KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 15, 2013 20:18 KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Popołudnie w pracy jak każde inne, i nagle wczoraj dzwoni telefon do schroniska. Znalazłam kota na ul. xxx, jest po wypadku, obecnie jest u weterynarza - stan bardzo zły, czekamy czy z tego wyjdzie, noc jakoś przeżył, co dalej...
Szybka analiza... ulica xxxx. Kot ma czipa, uszko - pytam, biało-bury z krzywym zgryzem? Odpowiedź: Biało-bury, ale czy zgryz krzywy - jest mocno poturbowany najprawdopodobniej złamana szczęka...
Myślę sobie - Boże, Dzinks!
Sprawdzam czipa, obgryzam paznokcie...
Tak, to Dzinks.
Moja przygoda z Dzinksem zaczęła się ponad rok temu, czemu na całe miasto akurat on musiał wpaść pod samochód? A może to akurat on miał tyle szcześcia, że trafił na rozumną osobę, która udzieliła mu pomocy, a inne go nie mają? Nie wiem... siedze, kręce się, chodze...
Dzinks był pod moim sklepem codziennie, od roku czasu - przyglądal się jak pakuje towar, wygrzewał doopsko na dywaniku, drapał wycieraczkę, straszył królika...
Pisałam już o nim tutaj viewtopic.php?f=27&t=147917&start=15 - są i zdjęcia, Dzinks to Pantera, wtedy jeszcze o imieniu roboczym, bo nie wiedzieliśmy czy chłopak czy dziewczyna.
Wyleczyłam, wykastrowałam, zaszczepiłam, odrobaczyłam, odpchliłam, a tutaj ten telefon...

Dzinks miał trafić wczoraj do schroniska, jednak dobra dusza, która zgarnęła go z drogi podjęła decyzję - wezmę go, bo w schronisku nie ma szans... No i dzisiaj Dzinks dzięki Dobremu Aniołowi był już 100km dalej w klinice w Krakowie. Teraz jest już po operacji.

Narazie rachunek szacowany jest na ok. 600 - 700zł. na chwilę obecną, ale to chyba jeszcze nie koniec :(

Rokowania ostrożne. Anioł mówi, że narazie 3 tygodnie szczęka w usztywnieniu, karmienie papkami przez strzykawkę, a później korekcja zębów, żeby nie haczyły. I dalsze leczenie, antybiotyki, p/w bólowe i specjalne jedzonka...
Z racji tego, że Dobra Dusza ma juz kota zostały także wykonane testy na białaczkę i wyszły negatywnie na szczęście...

Szukam innych dobrych dusz, które pomogą pokryć koszty leczenia, bo to bardzo dużo jak na osobę 'z ulicy', która po prostu ulitowała się nad zakrwawionym kotem na poboczu... Dzinks miał dużo szczęścia w nieszczęściu - jeśli przeżyje, to zimę spędzi już w nowym domku. dajmy mu proszę taką szansę :(


Obrazek

Obrazek

2 z 5 wczorajszych rtg, dzisiejsze jeszcze do mnie nie dotarły...


Jutro wystawie jakiś bazarek...

Pomóżcie, proszę...


Wpłaty 18.11.2013

55 zł. czarno-czarni - bazarek
200 zł. - wojtek123 - darowizna
90 zł. - tomek_k - darowizna
10 zł. - mieszelina - bazarek
-------------
355 zł.!


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: BARDZO DZIĘKUJĘ!
Ostatnio edytowano Pon lis 18, 2013 15:12 przez dark_swan, łącznie edytowano 1 raz

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Pt lis 15, 2013 20:42 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

moge wspomoc pare zlotych

wojtek123

 
Posty: 112
Od: Sob maja 11, 2013 10:40

Post » Pt lis 15, 2013 21:35 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Każdy grosz się liczy, ja też oczywiście się doloże, ale nie dam rady dużo. Wszystkie wpłaty będę rozliczać tutaj i potwierdzać rachunkami... Nr konta - skarpety na PW

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Nie lis 17, 2013 9:12 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Dostałam wcozraj sms'a, że Dzinks wybudził się z narkozy bez większych problemów i narazie jest ok.
Szczena usztywniona na min. 3 tyg i karmienie strzykawką. Usztywnione są 2 kły - dolny i górny w formie moska, bo złamanie jest w okolicach stawu żuchwowego, kości jarzmiowej - paskudne miejsce, wlaśnie wystawiam bazarek na pchlim targu...

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Nie lis 17, 2013 10:31 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Nie lis 17, 2013 21:24 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Dzinks właśnie dojechał do domu. Dziś odbyło się ponowne stabilizowanie protezy szczęki, bo tamtaw popuściła. Chłopak zjadł 4 strzykawki - dobrze, ze apetyt mu dopisuje... Narazie koszta wyszły prawie 1000 zł.
Jak dobrze pójdzie to za 2 tygodnie proteza zostanie ściągnięta...

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Pon lis 18, 2013 15:01 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Tylko 2 weterynarzy (z 4) i bez karmy rachunki:

Obrazek


Obrazek

Dzinks trafił naprawdę na anioła w ludzkiej skórze... Prosimy nadal o pomoc i odwiedzanie bazarku...

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Pon lis 18, 2013 15:11 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Weszłam właśnie na konto i oniemiałam... Jesteście cudowni!
Wpłaty bazarkowe rozliczam w całości - bez odliczania od nich kosztów przesyłki za które zapłacę ja ;) Koszty opłacone przez kupujących doliczam do konta Dzinksa ;)


55 zł. czarno-czarni - bazarek
200 zł. - wojtek123 - darowizna
90 zł. - tomek_k - darowizna
10 zł. - mieszelina - bazarek
-------------
355 zł.!

Dziękuję bardzo - dzisiaj zlecę przelew dla Dzinksa Aniołowi który zgarnął go z pobocza i wkleję potwierdzenie ;****

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32

Post » Pon lis 18, 2013 20:14 Re: KOT PO WYPADKU PROSI O POMOC!!!

Pierwszy samodzielny posiłek z protezą - ciężko , bo ciężko, ale Dzinks to silny kot... A weterynarz twierdził, że nie da rady sam jeść...
Troszkę się ubrudził chłopak, ale jeść samym jezykiem... no cóż...

Obrazek

Obrazek

dark_swan

 
Posty: 494
Od: Sob mar 29, 2008 7:32




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, grubysnake, jolabuk5, jukatlu, Vi i 168 gości