Byłam u dwóch weterynarzy u obu diagnoza była ta sama. Kicia ma 6 miesięcy, od kiedy jest u mnie czyli od 4 miesięcy leczyłam to ucho, zaczęło się od zapalenia ucha, potem drożdżyca ostatnio było podejrzenie świerzbu. Ciągle jej coś wyciekało z tego uszka, miała nawet płukane miesiąc temu i weterynarz nic nie widział. A teraz już guz wystaje na tyle, że sama go dostrzegłam a jeszcze 2 tygodnie temu zaglądała do niego lekarka i nic nie było, więc nowotwór rozrasta się bardzo szybko
Na wyniki biopsji czeka się do 3 tygodni, boje się, że tyle nie mamy. Ucho jest całe zajęte przez nowotwór aż do błony bębenkowej, nie wiadomo co jest za nią.
Wybieram się jutro na usg, ale nie wiem czy coś na nim wyjdzie bo przecież kości czaszki mogą przeszkadzać..