31/10/2013 zaginęła kotka- WŁAŚNIE ODNALEZIONA!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 07, 2013 12:36 31/10/2013 zaginęła kotka- WŁAŚNIE ODNALEZIONA!!!!!

W dniu 31/10/2013 przy skrzyżowaniu Grochowskiej i Zakole (Rondo Wiatraczna) w Wawie zaginęła buro rudawa cętkowana kotka 2-letnia. Uciekła na tyły sklepu nocnego na rogu. Kotka jest oswojona i sterylizowana, ma swój dom i właścicieli, którzy na nią czkają. Za pomoc w odnalezieniu zguby nagroda pieniężna. Kontakt : 698660113

http://imageshack.com/a/img820/7074/2l0y.jpg
http://imageshack.com/a/img811/3408/h2gf.jpg


UPDATE : 03:15
właśnie wróciliśmy do domu po nocnych poszukiwaniach (jak co dzień od tygodnia) Z NASZĄ KOTKĄ!!!!!!
Ludzie, nie wierzę w boga, ale pół godziny temu uwierzyłam w cuda :) można odnaleźć kota w centrum wielkiego miasta, kota, który zaginął po drugiej stronie tego centrum 7 dni temu, a nigdy w życiu wcześniej nie wychodził poza mieszkanie na 13 piętrze; jak ochłonę napisze coś więcej
Ostatnio edytowano Czw lis 07, 2013 12:48 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: za duże zdjęcia zamieniłam na linki

Katek12

 
Posty: 3
Od: Czw lis 07, 2013 12:19

Post » Pt lis 08, 2013 9:44 Re: 31/10/2013 zaginęła kotka- WŁAŚNIE ODNALEZIONA!!!!!

Super :ok:

A kicia jak nasza, też ma zielone oczyska :)
Obrazek

Bagienka

 
Posty: 1298
Od: Sob paź 08, 2011 6:05

Post » Pt lis 08, 2013 9:47 Re: 31/10/2013 zaginęła kotka- WŁAŚNIE ODNALEZIONA!!!!!

Super! :D
Wspaniała wiadomość!
A jesli chodzi o odnalezioną: to kotka przecudnej urody! 8O

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Pt lis 29, 2013 1:26 Re: 31/10/2013 zaginęła kotka- WŁAŚNIE ODNALEZIONA!!!!!

za okoliczności zgubienia się kota odpowiedzialność ponoszę ja, bo jechaliśmy samochodem i trzymałam ją na smyczy w szelkach, kiedy na parkingu wyszłam z nią na chwilę z samochodu trzymając na rękach, kot wystraszył się samochodów i wyskoczył mi z rąk wyślizgując się z szelek, zostałam z pustą smyczą w ręku... to, co się dzieje w głowie właściciela po takiej stracie jest straszne (!), ale nieporównywalne z tym, co się dzieje w głowie zwierzaka... nie wiem, co się działo z Benitą w ciągu tych 7 dni, ale o dziwo nie straciła wigoru i swoich przyzwyczajeń w domu, wykąpana odespała przy kaloryferze, ale w międzyczasie znalazła swoje zabawki pochowane w zakamarkach; Misza (mój kocur, z którym się wychowywała od dziecka i nie odstępowali się na krok) warczał na nią czując inne zwierzęta; weterynarz poradził mi by natrzeć kotkę piwem (...), zapach piwa podobno skutecznie zabija zapach innych zwierząt, a jest tolerowany przez koty; poskutkowało; tak czy owak kotka wróciła cała i zdrowa, została odrobaczona i odpchlona profilaktycznie. Podobno jak kot zginie, to jak kamień w w wodę. Tak myślałam. Ale szukając pomocy w necie znalazłam bardzo ważną rzecz - kot jest zgubiony wtedy, kiedy przestajemy go szukać! NIGDY NIE PRZESTAWAJCIE SZUKAĆ SWOJEGO ZGUBIONEGO ZWIERZAKA! One lepiej niż my wiedzą, jak się zachować i jak sobie poradzić, co nie znaczy, że siedzą i wiernie czekają, są od nas o wiele mądrzejsze; moja Benito uciekła w podwórko przy Zakole/Grochowska/Wiatraczna w Wawie (patrz google), miała dużo szczęścia w nieszczęściu... nie wiem, co się z nią w ciągu tych 7 dni działo, ani gdzie się chowała od 31/10/2013, ale dzisiaj (28/11) jest z nami i jest sobą

NIGDY NIE PRZESTAWAJCIE SZUKAĆ ZGUBIONEGO KOTA! szukajcie tam, gdzie zaginął, późno w nocy, nad ranem, wołając go po imieniu

Katek12

 
Posty: 3
Od: Czw lis 07, 2013 12:19




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 483 gości