Kastrat sikający na łóżka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 30, 2013 22:34 Kastrat sikający na łóżka.

Witam. Mam rocznego kocura, został wykastrowany w wieku 7 miesięcy, niestety już po pierwszym znaczeniu. Zwierzak jest bardzo absorbujący, lubi zwracać na siebie uwagę. Mieszkałam z nim przez 8 miesięcy na stancji, potem na 3 miesiące przyjechałam do rodzinnego domu. Na stancji lał na łóżko moje i współlokatorki z drugiego pokoju namiętnie. W domu rodzinnym sikał tylko wtedy kiedy był zupełnie sam w domu, albo kiedy wyjechałam za granicę na 2 tygodnie. W październiku wróciliśmy na stancję, nasikał raz współlokatorce, i spokój. Tydzień temu zmieniłam żwirek z silikonowego na sanicat, spodobał mu się, żadnych problemów od początku października. Dziś wróciłam na weekend do rodzinnego domu, ale innego, bo w październiku rodzice się przeprowadzili. Zupełnie nowe miejsce, kuwetka ta co zawsze na wyjeździe, jedzenie, picie. Kilka godzin zwiedzania terenu i ogromna plama na nowym łóżku (posłanym, niewiele razy zdarzyło mu się nasikać na nierozłożone łóżko, przeważnie wtedy na ubranie które na nim leżało). Jestem załamana, całe dnie myślę tylko o tym czy nie nasika. Stancja to pokoje przechodnie, nie mogę go zamykać bo strasznie się drze. To bardzo inteligentny, dość bojaźliwi i ogromnie hałaśliwy kot. Naraziłam się już rodzinie i współlokatorom. Oprócz przypuszczanego powodu jego zachowania chciałabym również od was uzyskać informacje na temat środków, którymi mogę potraktować miejsca które chciałabym, żeby kot omijał szerokim łukiem.

Z góry bardzo dziękuję i bardzo pozdrawiam, Ola

Zelku

 
Posty: 2
Od: Pon gru 10, 2012 22:28

Post » Czw paź 31, 2013 10:13 Re: Kastrat sikający na łóżka.

Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw paź 31, 2013 15:01 Re: Kastrat sikający na łóżka.

I jeszcze polecam środki niwelujące mocz
viewtopic.php?f=1&t=146068&hilit=Srodki+na+smrodki

To nie są odstraszacze, o które pytałaś.
Nie wiem czy one zdają egzamin. Wypsikasz jedno miejsce, to kot nasika gdzie indziej.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8148
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 01, 2013 2:41 Re: Kastrat sikający na łóżka.

dziękuję za odpowiedzi. artykuły ciekawe i mi znane, ale wiadomo że każdy przypadek można interpretować osobno. miałam nadzieję że ktoś miał podobny. dziś kot hasa, je (bo nie jadł pierwszego dni) i robi do kuwety w nowym mieszkaniu, więc mam nadzieję że to był nerwowy sik na nowe miejsce.

jeszcze raz dziękuję za linki! :)

Zelku

 
Posty: 2
Od: Pon gru 10, 2012 22:28

Post » Pt lis 01, 2013 10:32 Re: Kastrat sikający na łóżka.

Zelku, tak, każdy przypadek, to osobna interpretacja, ale one zawsze mają wspólny trzon: kotu dzieję się coś na tyle, że zaczyna "informować", więc warto dokładnie prześledzić, co to jest- czy przyczyna chorobowa, czy związana np. ze stresem.
Jeśli nawet kot przestał załatwiać się poza kuwetą, to i tak warto dowiedzieć się, czemu to robił, bo jest duże prawdopodobieństwo, że problem znów powróci.

anieli

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Od: Czw paź 25, 2012 16:11




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka2009, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 514 gości