kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co robc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 29, 2013 13:47 kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co robc

Nie wiem czy to dobre miejsce ale pisze, jesli bylo juz to sorki, ale nie znalazlam

Mianowicie mam 1,5 rocznego kocura, ktory byl kastrowany w marcu tego roku, w czasie jego przybycia do nas na DT mielismy innego kocura i bylo wszystko ok, koci tymczasowicz znalazl nowy domek i nasz kocisz zostal sam. W kilka dni puzniej pojawilo sie 2,5 miesieczne szczenie (suka AST), teraz ma 7,5 miesiaca.

Od jakiegos czasu kocisz nam sie dziwnie zachowuje, mimo ze zalatwia sie w kuwecie normalnie to i tak siura mi na psie poslanie. Nie moge pojac skad takie zachowanie, kocisz jest zdrowy nic mu nie dolega, pelen energii i apetytu.
Stosunki z sucza no moze jakos super przyjazne nie sa, ale zwierzaki toleruja sie na tyle ze jedno obok drugiego na kanapie moze lezec i nic sie nie dzieje.

zaczal mi tak posikiwac na jej poslanie jakies poltora miesiaca temu, w domu nie bylo ani remontu ani nic jedyne co to musielismy wymienic tv, bo stary sie spalil (czasem na nim lzal bo to jeszcze taki stary wielki kloc byl), na nowy nie ma zbytnio jak wlezc. Z takich zmian hmm psie legowisko zostalo przeniesione w inne miejsce, ale to tez sporo przed tym jak zaczal na nie sikac.

Zdazylo sie tez kilka razy zasikanie lozka mojego syna, ale tam to chyba ta poducha mu podpasowala z pior, bo jak tylko zostala zlikwidowana stamtad i wymieniona na nowa to przestal lac na lozko, z legowiskiem to nie przeszlo.

dodam ze gnojek jest tak beszczelny ze normalnie leje przy nas, moj tz jest tak wsciekly ze lata wtedy za nim po calym mieszkaniu, a ja sie wtedy dre za ma tego kota w spokoju zostawic. Tz powiedzial ze jeszcze troche i sie go pozbedzie bo on ma juz dosyc ciaglego swadu kocich sikow, i faktycznie jak lal tylko w kuwete nie bylo prawie czuc ze w domu jest jakis kot teraz jak sie wraca to czasami az mnie w drzwiach cofnie taki mily zapaszek mnie wita i na legowisku tylko piekne plamy widac.

srednio co dwa dni legowisko musze prac juz gdzies w necie czytalam, ze nie w proszku a w samej wodzie wyprac bo moze zapach proszku, ale nic to nie dalo.

Zastanawialam sie czy moze mu drugiej kuwety nie postawic gdzies moze by sie wtedy ogarnal glupek troche.

A cha jeszcze jedno, doswiadczenie z kotami mam marne (jestem psiara nie kociara), a wrecz prawie zadne, tymczasa mialam zabranego z mrozu, ale on tylko jadl i lazil sie glaskac, spal i nic wiecej, tego mamy od malego, taki troche rojber z niego bo non stop skacze i cos zrzuca.

Doradzcie mi cos bo nie wiem juz co robic, jesli nic szybko nie wymysle to Tz grozi ze go do schronu wywiezie.
Ostatnio edytowano Wto paź 29, 2013 14:20 przez qmu, łącznie edytowano 1 raz

qmu

 
Posty: 5
Od: Wto lut 14, 2012 10:54

Post » Wto paź 29, 2013 13:55 Re: kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co

A suńka po sterylizacji czy miewa cieczki?
Bo może zmienił się jej zapach i kot go nie toleruje?

Poza tym kocurka warto przebadać, czy nie ma problemów z nerkami lub pęcherzem - sikanie poza kuwetą często jest objawem.

Pranie w samej wodzie nie ma sensu, bo jest nieskuteczne.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34274
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto paź 29, 2013 14:35 Re: kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co

Sucza bedzie sterylizowana dopiero na wiosne, jak juz bedzie po pierwszej cieczce ale narazie ani widu ani slychu pewnie jeszcze z dwa miesiace.

o praniu to sie przekonalam ze nic nie dalo, ale tak wyczytalam w necie.

Nerkowe to to nie jest kupilam u weta taki proszek do kuwety zeby sprawdzic, ale po siuraniu nie zabarwilo sie wiec to nie to.

Kocisz jest typowo domowym kotem jedyne jego wyjscia poza mieszkanie to wypady na korytaz trwajace moze z 3 minuty jak ktos wchodzi, no i loggia na ktorej w ciagu cieplych dni spedzal sporo czasu teraz nawet zbytnio wyjsc tam nie chce.

Czy powodem moze byc to ze z balkonu zniknela druga kuweta ?

tak siedze sie ciagle zastanawiam, moze powinnam legowisko polozyc tam gdzie bylo wczesniej ? moze sie wtedy opamieta?

Na legowisku czasem tez sie uwali pies brata (czesto dosc do nas wpadaja), moze to z jego powodu? czasami sama go zabieram do nas bo latwiej jest wybiegac 2 psy niz jednego, kociszowi raczej nie zawadza a jak probuje go gonic to dostaje pazurami po lbie i sie uspokaja.

Sama juz nie wiem, gdzies wlasnie czytalam ze czase wystarczy przyniesc cos nowego do domu lub cos przestawic i kot moze tak wlasnie reagowac, posikujac, ale wszedzie pisza ze siuraja na lozka sciany ciuchy itd. moj wali tylko na legowisko, no i do niedawna na lozko u mlodego w pokoju. raz tylko go przydybalam w lazience jak mi na retrznik zrzucony na ziemie lal, ale tego dnia tz zapomnial mu kuwety sprzatnac wiec bylo to dla mnie idealnym wytlumaczeniem i fakt juz wiecej sie nie powturzylo.

Gdzies tez czytalam zeby tam gdzie kot sika postawic kuwete i ja prszesuwac po trochu codziennie az do miejsca docelowego , ale w tej sytuacji to chyba bez sesu bo kot z kuwety korzysta normalnie bo robi tam i siku i kupe a i tak na legowisko naszcza.

qmu

 
Posty: 5
Od: Wto lut 14, 2012 10:54

Post » Wto paź 29, 2013 15:40 Re: kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co

qmu pisze:(...) Nerkowe to to nie jest kupilam u weta taki proszek do kuwety zeby sprawdzic, ale po siuraniu nie zabarwilo sie wiec to nie to.
(...)
Czy powodem moze byc to ze z balkonu zniknela druga kuweta ?

tak siedze sie ciagle zastanawiam, moze powinnam legowisko polozyc tam gdzie bylo wczesniej ? moze sie wtedy opamieta?

Na legowisku czasem tez sie uwali pies brata (czesto dosc do nas wpadaja), moze to z jego powodu? czasami sama go zabieram do nas bo latwiej jest wybiegac 2 psy niz jednego, kociszowi raczej nie zawadza a jak probuje go gonic to dostaje pazurami po lbie i sie uspokaja.

Sama juz nie wiem, gdzies wlasnie czytalam ze czase wystarczy przyniesc cos nowego do domu lub cos przestawic i kot moze tak wlasnie reagowac, posikujac, (...)

Wiarygodne to są badania laboratoryjne, i tylko one.
Nie wiem, czy takie "testy" wykrywają obecność kryształów w moczu, ale wątpię.
Poczytaj:
http://www.zwierzakowo.pl/artykul/choro ... -cz-1.html
W skrócie wygląda to tak, że kryształy ranią cewkę moczową od środka, gdy kot sika. Siusianie zaczyna boleć. Wtedy zwierzak próbuje sobie znaleźć lepsze miejsce, najczęściej jakieś miękkie podłoże, bo "wyobraża sobie", że wtedy przestanie go boleć.

Jeśli chodzi o drugą kuwetę i położenie legowiska, to się nie zastanawiaj, tylko spróbuj. ;)

Problem z drugim psem może być. Jeśli gania on kota, kot odbiera go jako zagrożenie, cóż z tego, że się obroni? :| Może się bać.

Co do ostatniego punktu - mieszkam z kotami (niewychodzącymi) równe 20 lat. W tej chwili jest ich 5, w wieku od 9 do 2 lat, i takiego nerwusa jak opisujesz, jeszcze nie spotkałam. :twisted: To chyba kolejny mit o kotach.
Owszem, koty lubią rutynę, niezbyt lubią zmiany, ale moje nigdy nie manifestowały tego w taki sposób.
Stawiam na problemy z pęcherzem.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34274
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto paź 29, 2013 16:27 Re: kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co

sprobuje jeszcze ze zmiana miejsca na legowisko, moze pomoze, jesli nie to w czwartek pojade z nim do weta niech go przebadaja.

Co do jego zachowania no coz, ciezko mi to jakos ocenic, jestem laikiem w kwesti kotow i jedynie moge napisac to co wyobserwowalam u niego.

qmu

 
Posty: 5
Od: Wto lut 14, 2012 10:54

Post » Wto paź 29, 2013 17:56 Re: kot sikajacy na psie poslanie !!! pomocy!!! nie wiem co

Jeszcze jedno: zadbaj żeby kuweta była sprzątana wystarczająco często.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34274
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 498 gości