Witam Wszystkich, potrzebuję pomocy !!!!
Kotek w potrzebie. przed chwilą dowiedziałam się przez telefon, że na zabitej wsi pod Łodzią są 2 małe kotki. Jeden z nich został potrącony przez auto i żyje, ale ma coś z łapką. Obecnie mieszkam w Warszawie i mam swoje 4 koty. Nie mogę ich zabrać do siebie, ale jutro jadę do Łodzi i mogę go lub jednego i drugiego zabrać od ludzi, którzy czekają czy zdechnie czy będzie żył. Muszę jednak mieć go gdzie zawieźć w Łodzi. Proszę o pomoc!!! Czekam pilnie na odpowiedź!!!