Znalazłam czarnego kota!!!!

[andorka]

Bardzo chce bym aby został.To kochany kocur. Boję się troszkę tych jego kłopotów zdrowotnych ale co damy radę.Boję się również bo moja kicia nie jest po sterylce, na razie się go boi ale co będzie dalej. Nowe zdjęcia na Wydarzeniu Morusa na FB.

No to biegiem umawiaj przynajmniej jednego kota na zabieg, no chyba, ze stać Cię na odchowanie gromadki kociaków. Bo w "upilnowanie" kocura nie wierzę.
A co z pozostałymi kotami pod Twoją opieką
viewtopic.php?f=1&t=101573 ?

To Adelki nie wysterylizowałaś przez 4 lata?

[AniaRuszkowska]

Wszystko z nimi dobrze.

[andorka]

To Adelki nie wysterylizowałaś przez 4 lata?

[AniaRuszkowska]

Nie jest wysterlizowana i cóż z tego?

[wojtek_z]

Nie jest wysterlizowana i cóż z tego?

Ano to z tego, że się kicia męczy... My tutaj mamy wysterylizowane i wykastrowane. Przemyśl tę sprawę. Pomyśl o chorobach, jakie czyhają na niewysterylizowane kotki. To są straszne choroby, przebiegające z cierpieniem, w dodatku są śmiertelne. Ropomacicze czy nowotwory złośliwe, np. sutków.

[andorka]

Nie jest wysterlizowana i cóż z tego?

A to z tego, że zaraz będzie w ciąży z niekastrowanym kocurem i powiększy ilość kotów szukających domu.

[AniaRuszkowska]

Ja nigdzie nie napisałam,że tego nie zrobię.Tak się życie ułożyło że zawsze były ważniejsze wydatki.Odpukać na razie jest okazem zdrowia. I proszę nie myśleć,że jestem idiotką i nie wiem skąd się biorą dzieci.Kotka na obecność Morusa mieszka w łazience co nie jest takie trudne bo ją uwielbia z jakiegoś powodu i jest jedynym znanym mi kotem który umie załatwiać się do toalety.Jeśli chodzi o to że ona się męczy to chciała bym aby każdy kot tego świata był tak cierpiący jak ona.Jeśli chodzi o choroby to pewnie macie racje chociaż Nusia nie była po sterylce i odeszła jak miała 17 lat nie chorując na nic.Znów kot mojej mamy miał rozległego raka chociaż sterylka była.