Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy Toruń

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 22, 2013 18:15 Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy Toruń

Ostatnio na moim osiedlu miała miejsce tragedia pożar:
http://tvp.info/informacje/polska/torun ... a/12682338
Ludzie którzy byli ofiarami pożaru karmili koty a ich kotka w szoku nadal przebywa w kamienicy i nie wiem co zrobić bo tam nie wolno wejść. Sąsiedzi są bardzo zmartwieni losem tej kotki.
Ponadto dziś się dowiedziałam że zmarł na zawał serca pan który karmił 5-7 kotów z budynku obok :(.
I tak 7 kotów znalazło się w bardzo trudnej sytuacji z dnia na dzień.
Dlatego mam prośbę jak ktoś może aby te kotki dokarmiać bo już naprawdę nie wiem co robić. To jest obok szkoły nr 13 za boiskiem od strony Bydgoskiej.
Kotki:
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro paź 23, 2013 9:24 przez piano, łącznie edytowano 1 raz

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 22, 2013 21:50 Re: Pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy - Toruń

piano pisze: ich kotka w szoku nadal przebywa w kamienicy i nie wiem co zrobić bo tam nie wolno wejść. Sąsiedzi są bardzo zmartwieni losem tej kotki.

Może strażacy by pomogli wydostać kicię? Oni umieją się poruszać w takich miejscach.
Zwykle są też życzliwi dla zwierzaków.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34272
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro paź 23, 2013 16:30 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Wszystko jak zwykle jest skomplikowane ja tam byłam kotka jakby chciała to zapewne może wyjść po jest pełno dziur itd. ale ja tam wejść nie mogę bo jest zamknięte łańcuchem. Nie wiem co się dzieje z jej psychiką czy z powodu szoku może się ona zagłodzić na śmierć? Co robić, co robić poinformowałam opiekę nad zwierzętami nie wiem co oni wymyślą... Bo strażaków boję się wzywać.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 23, 2013 16:52 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Czemu? Ja wzywałam do kota na drzewie i nikt mi złego słowa nie powiedział. Tylko się śmiali ze mnie, ale sympatycznie ,nie szyderczo :wink:

aania

 
Posty: 2804
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Śro paź 23, 2013 19:04 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

piano pisze:Wszystko jak zwykle jest skomplikowane ja tam byłam kotka jakby chciała to zapewne może wyjść po jest pełno dziur itd. ale ja tam wejść nie mogę bo jest zamknięte łańcuchem. Nie wiem co się dzieje z jej psychiką czy z powodu szoku może się ona zagłodzić na śmierć? Co robić, co robić poinformowałam opiekę nad zwierzętami nie wiem co oni wymyślą... Bo strażaków boję się wzywać.

Ale czemu?
Poczytaj, tu podobna sprawa:
viewtopic.php?f=1&t=157741
i cytat:
ASK@ pisze:Ja zadzwoniłambym po straż. Muszą przyjechać i kota ściągnąć. Ściągali kota z zamknietego terenu .Ale to pracownica wezwałą jak rabanu narobiłam i zagroziłam,że TZ podjedzie i przypilnuje. TZ podjechał ona wezwała.
Można ew SM dla zwierząt ale to nic nie da bo on są jacy są.

Można ew złożyć "doniesienie" na posterunku o zaniechaniu pomocy właściciela firmy uwięzionemu kotu. Oraz o utrudnianie. Nie dość,że nie ratuje to jeszcze ytrudnia działania. Nieskładnie mi wyszło ale wiesz o co chodzi. W tym tonie bym chyba zagadała właścicielkę i policję jeśli nie chą pomóc.
SP nie bierze opłat za ściąganie zwierzaka. Ma to w obowiązkach.

Podkreślenia moje.
Zwłaszcza że dom jest po pożarze, tym bardziej tylko straż może tam wejść, tak myślę.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34272
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Czw paź 24, 2013 9:33 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Boje się wzywać bo nie wiem czy ten kot tam na 100% jest a nieuzasadnione wezwanie straży to kara.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 24, 2013 9:38 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

niedawno karmicielka z Mokrego wzywała strażaków do kota co wszedł na wysokie drzewo, przyjechali ściagnęli
jeśli masz opory to mam taki pomysł:
zrob kilka ogłoszeń do mieszkanców pobliskich kamiennic, że interesują Cię losy kota i prosisz o informacje czy kot przebywa w zamknietej spalonej kamienicy - może jest tam ktoś kto karmi koty jego wypytać, nie mam innego pomysłu
edit : przejdź się do schroniska porozmawiaj, niedawno pomagali ściągać z dachu kotkę na Wojska Polskiego, może jako schronisko uzyskają dostęp z jakimiś służbami do kamiennicy i poszukają kotki

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob paź 26, 2013 8:46 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Ten kot nie jest tam uwięziony jeśli o to chodzi. Okien nie ma albo są otwarte - sęk w tym że ona jest przyzwyczajona do siedzenia tam i nie zna innego życia. Tyle już czasu minęło jak nie wychodziła to pewnie zdechła. Nikt tam kotów nie karmi bo jest straszna bieda a ci co trochę je karmili to spłonęli a facet umarł na zawał serca.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro paź 30, 2013 18:46 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Chyba udało mi się złapać matkę kotków na sterylkę...

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw paź 31, 2013 9:15 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Marta jak zawsze niezawodna :ok:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 07, 2013 10:28 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Nie ja (bo ja tyko przyszłam and złapałam).
To fundacja jak zawsze niezawodna a i kocica była tak miła że w końcu po miesiącach wyczekiwań przyszła i to w dzień.
Pan wspierający kotki jednak żyje ale niestety nie ma pracy.
A za to jeden kociak biało-czarny został znaleziony martwy z drastycznymi obrażeniami głowy :( (jest na zdjęciu u góry jeszcze żywy i radosny).
Tak mi przykro... Zawsze coś się tym czarno-białaskom przydarzy. To już 3 znany mi kot czarno-biały który zginął śmiercią tragiczną (być może przy pomocy jakiegoś zwyrodnialca).
O kocicy szarej dalej nie wiadomo nic.
Każdy mówi co innego i chaos informacyjny powstaje.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 31, 2013 15:37 Re: Potrzebna pomoc dla kotów przy i w spalonej kamienicy T

Dzisiaj jeden pan który tam mieszka wymyślił że koty trzeba te oddać do schroniska bo zdechną z głodu.

piano

 
Posty: 1472
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, Google [Bot] i 479 gości