Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
piano pisze: ich kotka w szoku nadal przebywa w kamienicy i nie wiem co zrobić bo tam nie wolno wejść. Sąsiedzi są bardzo zmartwieni losem tej kotki.
piano pisze:Wszystko jak zwykle jest skomplikowane ja tam byłam kotka jakby chciała to zapewne może wyjść po jest pełno dziur itd. ale ja tam wejść nie mogę bo jest zamknięte łańcuchem. Nie wiem co się dzieje z jej psychiką czy z powodu szoku może się ona zagłodzić na śmierć? Co robić, co robić poinformowałam opiekę nad zwierzętami nie wiem co oni wymyślą... Bo strażaków boję się wzywać.
ASK@ pisze:Ja zadzwoniłambym po straż. Muszą przyjechać i kota ściągnąć. Ściągali kota z zamknietego terenu .Ale to pracownica wezwałą jak rabanu narobiłam i zagroziłam,że TZ podjedzie i przypilnuje. TZ podjechał ona wezwała.
Można ew SM dla zwierząt ale to nic nie da bo on są jacy są.
Można ew złożyć "doniesienie" na posterunku o zaniechaniu pomocy właściciela firmy uwięzionemu kotu. Oraz o utrudnianie. Nie dość,że nie ratuje to jeszcze ytrudnia działania. Nieskładnie mi wyszło ale wiesz o co chodzi. W tym tonie bym chyba zagadała właścicielkę i policję jeśli nie chą pomóc.
SP nie bierze opłat za ściąganie zwierzaka. Ma to w obowiązkach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Farcia, Google [Bot] i 479 gości