pomocy!!!jak przygotować sie na przywitanie nowego mieszkańc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 06, 2004 14:08 pomocy!!!jak przygotować sie na przywitanie nowego mieszkańc

Nie wiem jak przygotować sie na pojawienie nowego kotusia!!! Pisałam juz, że potrzebuję pomocy, ale zero odzewu. :( Kicia pojawi sie w srodę, a ja nie wiem, czy jak przyjedzie to:
1. czy odrazu ma poznać Tauruska, czy najpierw zapoznac się z lokalem?
2. kiedy mam z nia iść do lekarza na szczepienia i odrobaczenie, nastepnego dnia czy troche poczekac żeby się zaaklimatyzowała?

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 06, 2004 14:33

Gdzies w czelusciach forum jest moj watek "Trzymajcie kciuki za Jasia". Takie same obawy jak Ty miala Anda jak brala kota ode mnie. naprawde takich rad na forum jest mase. ja zawsze stawiam na tzw. 'zywiol". Przynosze, stawiam i obserwuje. Nie wtracam sie (nigdy nie byo takiej potrzeby - uwazam ze nalezy tylko wtedy gdy rzeczywiscie jest groznie, a nie syczenie i pacanie lapa - to norma), a niech sie poznaja i ustalaja zasady miedzy soba. A uwazam sie za dosc doswiadczona osobe, bo kotow przez moj dom sie troche przewinelo :wink:
Obrazek

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Nie cze 06, 2004 14:40

ooo...mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok a poza tym chyba moj piekny facet rownie slicznie przywita nowa mieszkanke

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 06, 2004 14:41

a jak to jest z wizyta u lekarza? Od razu czy poczekać?

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 06, 2004 14:44

Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 06, 2004 14:50

nie wiem skad kotek. Ja jak kupilam Stefana to do lekarza nie szlam, a jak biore znajde z podworka to pedze w try miga. Na piekne przywitanie przez faceta bym nie liczyla, to nieczeste przypadki, ale prawie na 100% Ci gwarantuje, ze p-o tygodniu stosunki beda w miare normalne :wink:
Obrazek

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Nie cze 06, 2004 14:50

Niezaleznie od tego, czy bedzie od razu szczepiony czy nie, ja bym najpierw pokazala go wetowi. Niech ogladnie, opuka, oslucha. Poradzi. Samo szczepienie - jesli mozesz chwilke poczekac, to daj kociakowi sie zaaklimatyzowac. Po szczepieniu spada odpornosc wiec lepiej, zeby czul sie "na swoim" niz "na obczyznie". Aha, a przed szczepieniem i tak trzeba najpierw odrobaczyc, dwa razy.

Ja zrobilabym tak, jak mowi Cathrine1, przynajmniej na poczatku. Jak nie bedzie za dobrze szlo, to zawsze mozesz sprobowac zaczac od poczatku - odizolowac kociaka, itd. Dobrze jest tez, zeby - mimo "pojscia na zywiol" - kociak mial przygotowane miejsce, ktore z zalozenia bedzie jego - poslanko tylko dla niego, moze w transporterze, niedaleko woda do picia, jakas zabawka. Takie miejsce, w ktorym go polozysz i przez pierwsza godzine samotnie dasz mu sie zapoznac tylko z najblizszym otoczeniem, potem z Toba. Miejsce, gdzie bedzie mogl sie schronic jak wrazen bedzie za duzo.

Wazne jest tez, zeby duzo zajmowac sie rezydentem, i mowic mu, ze jest najkochanszym kotkiem na swiecie 8)

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 536 gości