Bardzo wybredny kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 28, 2013 9:56 Re: Bardzo wybredny kot

Nie wiem czy dobrze pamiętam ale na początku jak przygarnełam kota to widziałam tabelkę w której były karmy i procentowo podana zawartość mięsa. W suchych karmach whiskasa, kit kata było chyba 3-4 % mięsa, w RC coś koło 12-20%

Kori Yoitama

 
Posty: 97
Od: Wto maja 28, 2013 9:41

Post » Pon paź 28, 2013 10:33 Re: Bardzo wybredny kot

Żaden kot nie zje tabletki na robaki, no może milbemax.Podaje się je bezpośrednio go gardła, musi być odpowiednia dawka.Jeśłi nie radzisz sobie z tym, niech zrobi to wet.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55013
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 30, 2013 20:47 Re: Bardzo wybredny kot

Hej!

Tak więc, byłam dziś z kotem u weterynarza i okazało się, że kot jest absolutnie zdrowy:) Nie jest za chudy, wagę ma w normie, pani weterynarz powiedziała, że widocznie nie potrzebuje więcej jedzenia niż zjada. Dowiedziałam się tez o istnieniu pasty na robaki, którą Pani podała Szarej i połknęła, wzięłam drugą dawkę dla Czarnej, za dwa tygodnie mam się zgłosić po druga porcję. Bardzo mnie to ucieszyło, bo krople są jednak dużo droższe:) Co do tabletek, kiedyś moje koty je zjadały, zgniatałam je i mieszałam w jakiś smakołyk, jednak z czasem się wycwaniły i już nie chcą:P Ale skoro jest ta pasta to nie ma problemu z odrobaczaniem. Kupiłam też jakąś pasę witaminową dla Szarej, ponoć może jej trochę pobudzić apetyt :)

Kupiłam dziś w zoologicznym kartonik karmy Bozita z krewetkami, tak na próbę, ale zapłaciłam aż 6,70zł :roll: Na Allegro są fajne ceny zarówno Bozity jak i Anomondy (ta w puszkach 200g wydaje mi się ciekawą opcją, czytałam dziś na etykietkach, że ma sporo mięsa), ale z przesyłką nie wychodzi tak tanio jeśli nie zamawia się dużej ilości, a hurtowo nie chcę kupować. Zapytam o te karmy w zoologicznym do którego chodzę, bo w moim mieście powiem szerze ich nie widziałam nigdzie (może dlatego, że mieszkam w mniejszym mieście), a tą dzisiaj kupiłam w innym mieście w sklepie w galerii handlowej gdzie mają naprawdę strasznie przesadzone ceny 8O

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady :)


A i dzięki za linki do sklepu zooplus, faktycznie mają tam dobre ceny i korzystne ceny wysyłki :) Ta karma która mi się spodobała to właśnie Animonda Carny, wychodzi tu bardzo tanio (dziś w sklepie widziałam 200g po 5,20zł :roll: ) więc być może i ja zacznę tam kupować :)
Ostatnio edytowano Śro paź 30, 2013 21:05 przez aassiiaa, łącznie edytowano 3 razy
Powód: połączyłam dwa posty

kaska1990

 
Posty: 3
Od: Czw paź 17, 2013 18:31

Post » Czw lip 28, 2016 12:33 Re: Bardzo wybredny kot

Cześć wszystkim!

Mam problem z wybrednymi kotami... Może pomożecie?

Mam dwa koty - Bibek (roczny kocur kastrowany) oraz Rubin (3 msc.). Po przyjęciu Bibka kot chwilowo karmiony był śmieciowym żarciem, ale szybko znajomi kociarze mnie uświadomili i został przestawiony na Animondę Carny (jako podstawa diety) oraz suchą karmą kiedy miał na to tylko ochotę. Aż do nadejścia wiosny mokrą karmę zajadał chętnie, jednak nagle z dni na dzień Animonda przestała go interesować... Żadna inna karma także mu nie odpowiadała więc pozostało nam karmienie go wołowiną (!) - na kurczaka nawet nie zerknął. Oczywiście po dwóch tygodniach życia na mięsie to także go przestało interesować. Zaznaczę, oba koty są całkowicie zdrowe - zostały przebadane gruntownie w ostatnim tygodniu.

Po pojawieniu się miesiąc temu Rubina, Bibek zachęcony tym, że mały wcina wszystko co napotka na swojej drodze także trochę się rozochocił, jednak wciąż Animonda nie za bardzo mu podchodziła. Zaczęłam więc próbować z innymi karmami i tak zakupiłam zapas: Bozity w galarecie (kartoniki), Grau, GranataPet, Feringa i Catz Finefood. Bozita jeszcze jako tako przejdzie (miałam nadzieję, że początkowo podawanie mu średniej jakości karmy pozwoli mi go łatwiej przestawić na lepsze karmy). Niestety, żadnej z wyżej wymienionych karm nawet nie tknie! Nawet dorzucenie do Bozity minimalnej ilości np. Grau - kot do miski nawet się nie zbliży!

Najgorsze jest to, że Rubin, który chodzi krok w krok za Bibkiem także zaczyna fixować na tle jedzenia... Dodatkowo - koty mają stały dostęp do karmy suchej (Applaws, TotW etc.). Oczywiście kiedy tylko zobaczą saszetkę Whiskas'a czy innego badziewia tego typu aż je skręca... (nie dostają tego do jedzenia - mam zapas dla bezdomnych kotów).

Macie jakieś sposoby jak koty namówić do jedzenia dobrej jakości karmy? Ja już nie mam siły...:) Próba "przetrzymania" ich od jedzenia mokrej karmy 1-2 dni nic nie daje, bo błagalnym wzrokiem za mną wodzą i się uginam. A potem, podejdą, powąchają i tyle...

kala89

 
Posty: 2
Od: Czw lip 28, 2016 12:09

Post » Czw lip 28, 2016 19:03 Re: Bardzo wybredny kot

witaj w klubie. nie moge przekonac kota do mokrego, wolowiny ani kurczaka nie tknie. za rada pani weterynarz kupilam mu tunczyka w sosie wlasnym i makrelke w oleju, tez nic :201494. tylko suche i suche :roll: akurat granaty pet, grau, czy power of nature nie mam nigdzie w poblizu, jedynie na aukcji moge kupic pojedyncze opakowania zeby nie byc stratnym bo na zooplus sa pakiety - kilka puszek/saszetek. znalazlam jeszcze jeden sklep w poblizu dla zwierzakow ale obawiam sie ze znow bedzie smieciowe jedzenie albo royalki.

aguusia1988

 
Posty: 53
Od: Czw sie 14, 2014 9:43

Post » Czw lip 28, 2016 19:50 Re: Bardzo wybredny kot

Są takie koty :)

Mój Rudy w chwili obecnej z mokrego je filetówkę Cosmę kurczaka z tuńczykiem, samego kurczaka bądź czasem samego tuńczyka. Kurczak i tuńczyk innych firm NIE, a inne normalne karmy bytowe to w ogóle nie ;)

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 29, 2016 10:02 Re: Bardzo wybredny kot

Czyli nie jestem sama w tej walce... ufff...

No cóż, będę próbować dalej bo tak jak piszesz Aguusia1988 kupiłam w zooplusie kilka pakietów próbnych (po 6 puszek) i teraz nie wiem co z tym zrobię - pół schowka zawalone puszkami (a jeszcze Animonda została z zimy!). Może jak się chłodniej zrobi koty przerzucą się na bardziej treściwą karmę a jak nie to trafi do potrzebujących kotów.

Co do tuńczyka i makreli - myślicie, że kotu nie zaszkodzi? Raz (w urodziny :D) Bibek dostał tuńczyka w sosie własnym, ale lekarz wspominał, żeby za często kotu nie podawać ryby przygotowanej dla ludzi, bo sól itd... Fakt, że zajadał go ze smakiem tak, że prawie połknął talerz :) Muszę zatem wypróbować Cosmę, o której pisze Yagutka - może chociaż to by jadły :)

Dziewczyny, a co sądzicie o karmie Bozita w kartonikach? Skład niby nie najtragiczniejszy, ale jak patrzę na tą karmę to jakoś tak sztucznie mi wygląda.. Koty głównie interesuje galareta a nie "mięsne kawałki" :)

kala89

 
Posty: 2
Od: Czw lip 28, 2016 12:09

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], ryniek i 491 gości