Strona 75 z 103

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Śro lis 09, 2016 18:51
przez ASK@
Najgorsze takie odejścia i niemoc jaka przytłacza.
[*]
Seledynka to piekna kocia. Oby się nie oswoiła :wink:

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Czw lis 10, 2016 16:04
przez Fleur
Przytłacza. Ja trochę wariuję. :(

Chumrko-Seledynka jest najwspanialsza :1luvu: dziś dzwoniłam, zabieg ma się odbyć wieczorem. Podobno się trochę jednak boi i syczy na rękę włożoną do klatki.
Sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle. W DT na pewno by się szybko oswoiła. Z drugiej strony, skąd wziąć takie DT... z trzeciej strony - powtórnie się nie złapie. To był już ostatni kot, który w ogóle wchodził pod klatkę. Za mądre te cmentarniaki, niejedno widziały.

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Czw lis 10, 2016 20:08
przez Baltimoore
[*] dla Czarnej :cry:

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Sob lis 12, 2016 23:02
przez Meteorolog1
:cry:

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Pon lis 14, 2016 11:46
przez Fleur
nie mam dowodów, że umarła, więc ciągle tli się jakaś iskierka nadziei, ale raczej marnie to wszystko wygląda.

co do Chmurzastej Seledynki - nie znam jeszcze szczegółów, ale wetka powiedziała, że bardzo dobrze, że została dowieziona - jedna część pyszczka masakra, podobno kamień zrobił jakby odleżynę na dziąśle. co do drugiej strony wetki miały nadzieję, że lepiej, ale RTG pokazało, że w środku wszystko rozwalone. bardzo się cieszę, że dzięki pomocy dziewczyn, L. i E., udało się złapać i nie zostanie na zimę bez możliwości pobierania pokarmu.
jak już powtarzałam do znudzenia - ona jest wyjątkowa :1luvu:

jak każdy ;P

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Pon lis 14, 2016 12:46
przez Fleur
z dnia łapania:

Obrazek

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Wto lis 15, 2016 11:33
przez Fleur
dlaczego nikt się nie zachwyca Seledynkiem? :twisted:

to konkurs: kto rozpozna tego kanapowca?

Obrazek

Re: Cmentarniaki wolskie - Czarna [*] Chmurka u weta

PostNapisane: Wto lis 15, 2016 15:19
przez Fleur
nikt nie poznał? przecież to śliczna Beżka u pani Grażyny :)

Seledynka Chmurka wraca dziś na cmentarz. :cry:

poza zębami - jest zdrowym kotem. testy FIV i FeLV ujemne. krew spoko. podobno trochę się boi.

Re: Cmentarniaki wolskie - Chmurka wrócila..

PostNapisane: Czw lis 17, 2016 11:45
przez Fleur
widziałam się dzisiaj rano z kotami - Chmurzynka Seledynka była i jadła bez problemu :ok: :D

początkowo trochę się dąsała, ale byłam z nową osobą, może była niepewna. potem zobaczyła Bubę i podeszła się z nią wybarankować i już spokojnie jadły serduszka.

Re: Cmentarniaki wolskie - Chmurka wrócila..

PostNapisane: Czw lis 17, 2016 13:32
przez Katia K.
Wierzyłam, że wróci. Moja dziczka Beza wiosną zniknęła na 40 dni. Też ją już "pochowałam". Kciuki za pozostałe koty.

Re: Cmentarniaki wolskie - Chmurka wrócila..

PostNapisane: Czw lis 17, 2016 15:02
przez zuzia96
Katia K. pisze:Wierzyłam, że wróci. Moja dziczka Beza wiosną zniknęła na 40 dni. Też ją już "pochowałam". Kciuki za pozostałe koty.

Kasiu, chyba źle zrozumiałaś :wink: Chmurka to kotka która wróciła na cmentarz z pobytu w lecznicy

a Czarnej dalej chyba nie ma, była w bardzo złym stanie ale nie dała się złapać, dlatego Fleur podejrzewa, że już nie żyje :cry:

Re: Cmentarniaki wolskie - Chmurka wrócila..

PostNapisane: Czw lis 17, 2016 15:25
przez Katia K.
Faktycznie :oops:
Przepraszam Fleur. Zobaczyłam tytuł, zauważyłam tylko "wróciła" i bezmyślnie napisałam, ucieszyłam się, że odnalazła się kotka, o której myślicie, że umarła, skojarzyło mi się z moją Bezą. Nawet miałam pisać jakiś czas temu, żebyście jeszcze miały nadzieję, bo może wróci.
Przepraszam :(

Re: Cmentarniaki wolskie - zdrowa Chmurka, po leczeniu.

PostNapisane: Pt lis 18, 2016 13:23
przez Fleur
Nic się nie stało, Katiu!
Mam odrobinę nadziei, że Mała Czarna wróci, ale rozum raczej przeczy ;( kiedy ją ostatni raz widziałam, bardzo płakała. :cry:
Czytam dziś dobre wieści o Trójkątku w nowy domu, jakie robi postępy, jak się oswaja i dobrze dogaduje z kocimi domownikami - powiem Wam, że w życiu nie przypuszczałabym, że tak się potoczą ich losy. Trójkątek dawno mnie niepokoił, potem drastyczne diagnozy z lecznicy i propozycje eutanazji - i taki obrót spraw, oswojenie, dobre samopoczucie. Mam świadomość, że Trójkątka nie pożyje już długich lat w zdrowiu, ale chociaż zazna spokojnego, dostatniego, domowego życia w cieple.

Że Mała Czarna zachoruje nigdy bym się nie spodziewała. Jeszcze w poprzednim tygodniu od zauważenia choroby miała się nieźle, nic nie było po niej widać, jadła. Potem minęło półtora tygodnia i taka masakra :x

Przynajmniej Seledynce się udało. Wczoraj widziałam ją jeszcze wieczorem, kiedy szykowaliśmy domki. Podchodziła bliziutko, już jej chyba foch minął :) cały czas nam asystowały z Polisią/Kołtunkiem. Strasznie towarzyska bestia.

Niestety, żeby nie było za krzepiąco - następny do łapania, Ursus. Miał jakiś spuchnięty pyszczek, skrzywiony, Ewelina widziała w poniedziałek, że nie może jeść.
Mam nadzieję, że da się złapać na klatkę. To kocur, więc szansa jest.

Re: Cmentarniaki wolskie - zdrowa Chmurka, po leczeniu.

PostNapisane: Pt lis 18, 2016 15:14
przez Baltimoore
Mocne kciuki za wszystkie :ok: :ok: :ok:

Krzepiące te wieści oTrójkącie :1luvu:

Re: Cmentarniaki wolskie - zdrowa Chmurka, po leczeniu.

PostNapisane: Pt lis 18, 2016 18:48
przez Fleur
Seledynkochmurka dziś siedziała w budce ze świeżym polarkiem :) i nijak się nas nie bała.

Wszystkie co się pojawiły, to zjadły, nawet Ursus i Syrenka. Nowe budki w nowych miejscach też już wyglądają na obczajone, ale na wszelki wypadek skropiłam lekko walerianą.