Strona 73 z 103

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pt wrz 23, 2016 21:15
przez Fleur
Trójkąt nadal żyje, było już blisko eutanazji, ale zaczął sporo jeść... więc zobaczymy. Jest pod dobrą opieką weterynaryjną.

Wielogodzinne próby złapania Syrenki na cmentarzu nie powodzą się. Piątek, sobota, środa, kolejny piątek... będzie bardzo trudno. Obawiam się, że będzie potrzeba zaangażować znowu osobę z klatką łapką, bo podbierak w tym momencie wygląda jeszcze mniej skutecznie. Syrenka bardzo cierpi i płącze. Serce boli, jak się na to patrzy.

Kciuki, jak zwykle, przydadzą się.

aha, OKI - wielkie dzięki za tych wiele poświęconych godzin! szkoda, że bezowocnych :/

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pt wrz 23, 2016 21:35
przez alysia
To, ze zaczal jesc to dobry znak.. :1luvu: Super wiesc!

Kciuki za zdrowie Trojkata :ok: :ok:

i za pojmanie Syrenki :ok: :ok:

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Sob paź 01, 2016 11:41
przez Fleur
Trójkąt ma spory apetyt, zaczął się oswajać, jest obsługiwalny, do USG już nie dostaje nawet żadnych środków usypiających. Kroplówkę spokojnie przyjmuje. Można spokojnie posprzątać mu klatkę, panie wetki robią mu wtedy tylko parawan z ręczniczka. Podobno patrzy rozumnym wzrokiem, jest dość wyluzowany, mruży oczka.

Ale nie może zostać wypuszczony na cmentarz.. Mogło być tak, żeby dostawał lek w jedzeniu raz w tygodniu - niestety, to za mało, musi przyjmować często, regularnie. Przy leczeniu żyłby sobie w dobrostanie jeszcze sporo. Na cmentarzu szybko odejdzie w cierpieniu. :( Słowem: wetka mówi, że albo dom na dożycie, albo eutanazja.

Ale jak uśpić kota, który cieszy się życiem? I zaczyna ufać człowiekowi? Rozumnego, jak mówi wetka? Który obczaja, że się mu pomaga? :( :cry:
Nie mam zielonego pojęcia, co począć. Serio.

Leczenie Trójkąta jest kosztowne - 1 wet niecałe 500 zł, teraz u drugiego weta myślę, że coś ok. + 1000, może bez paru groszy - takie są wstępne koszta.
Ma zrobione zęby, były w okropnym stanie. Węzły chłonne, wcześniej ogromne gule, teraz podobno sa niewyczuwalne.
Będę miała jeszcze najnowsze wyniki najpóźniej w poniedziałek.

Jest ogromny problem :( wiem, że trudno liczyć na cud i jakieś miejsce dla niego, opiekę, ale z drugiej strony walczyliśmy o niego, a on nie może wrócić na cmentarz. Zostaje tylko eutanazja.
Dylematy...

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Nie paź 02, 2016 1:29
przez alysia
Na cale szescie nie musimy borykac sie z problemem zaplaty za leczenie Trojkata.To bylaby kompletna klapa, przy tak duzych wydatkach. Koszty leczenia pokrywa holenderska Fundacja "Pomoc Zwierzetom bez Granic" DZG. To nie pierwszy raz, kiedy fundacja wspomaga wolskie cmentarniaki.. karma, domkami, lekami, i gotowka. Lata cale temu przedstawilam w fundacji los wolszczakow i otworzyly sie serca sponsorow. Przyznam jednak, ze coraz trudniejmi tych sponsorow pozyskiwac, bo biedy psiej i kociej pelno. W Hiszpanii, we Wloszech,w Portugalii dzieja sie niedobre rzeczy, tam sa duze projekty, na ktore potrzebne spore pieniadze. Garstka cmentarnych kotow nie robi juz wrazenia i musze sie porzadnie napracowac, by tych sponsorow pozyskac i utrzymac. Martwi mnie to, bo moze byc tak, ze zamkniemy temat.
Na leczenie Trojkata pieniazki juz sa. Gorzej z karma na zime, na ktora prosimy o datki.
Ponawiam tez apel Fleur o DT dla Trojkacika. Dajmy mu dach nad glowa. Dajmy mu szanse, bo on bardzo chce tej szansy, robi wszystko, by te szanse dostac... Pomozmy mu.

A tak swoja droga, podziekowania dla wszystkich, ktorym los kotow wolskich nie jest obojetny. Lapaczom, karmicielom, organizatorom bazarkow..Chcalam tez bardzo podziekowac sponsorom.. tym z Polski i z Holandii. Dzieki tym ostatnim wplywaly do kasy wolszczakow spore sumy, ktore pozwalaly na przeprowadzanie zabiegow, placenia zalglych rachunkow, zakup workow karmy. Mam nadzieje, ze jeszcze bedziey mogli pomoc.

Na razie najwazniejsza jest opieka i dom staly dla Trojkata.. Niech sie stanie cud! Dwa sie juz staly - Trojkat dal sie zlapac, drugi - wplynely pieniadze na leczenie. Nie zaprzepascmy tego. Trzeci cud musi sie zdarzyc..musisieznalezc dla niego kacik... :ok: :ok: :ok: :ok:

Edit: Pieniazki przekazane zostaly przez DZG jak zawsze na rzecz kotow z Cmentarza Wolskiego. Byc moze zbyt pochopnie "przeznaczylam" je na pokrycie kosztow leczenia Trojkata. Decyzje jednak, na co je przeznaczyc podejma rzecz jasna ostatecznie opiekunowie stadka wolskiego na miejscu. :wink:
Nieustajace kciuki za zdrowie i domek dla Trojkacika :ok: :ok: :ok:

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pon paź 03, 2016 11:46
przez Fleur
Wielkie podziękowania dla Fundacji "Pomoc Zwierzetom bez Granic" DZG!

Koszty leczenia Trójkąta to na tę chwilę, jak pisałam, ok. 1500 zł, ale ostateczna kwota pewnie się zwiększy. Suchą karmę mamy z ostatniego zakupu, niestety, kończą się puszki i na to trzeba będzie lada moment znowu wydać pieniądze - każde wsparcie się przyda.

Pozostaje też problem zapłaty za leczenie Syrenki - to na pewno będzie spora kwota. Wydanie jej przesuwa się w czasie, ponieważ Syrenka w tych okolicznościach przyrody jest niemal niełapalna. Nie była zainteresowana wejściem pod opadówkę (jako świeży świadek złapania na nią Trójkąta), unika również podbieraka. Teoretycznie można by spróbować jeszcze mercedesa, ale nie sądzę, żeby był lepszy od opadówki.
A kotka jest bardzo cierpiąca i płacząca ;(

annakk, OKI, Babon - dzięki za cierpliwość i godziny zmarnowane na cmentarzu!

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pon paź 03, 2016 20:02
przez bagheera
Poszedł grosik...

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pon paź 10, 2016 13:57
przez Fleur
Trójkątka ma już swój azyl, oby tylko zdrowie pozwoliło pocieszyć jej się trochę życiem. :ok: :ok: dziękuję za wsparcie i kciuki.

wielkie podziękowania dla Osoby o ogromnym sercu, za podjęcie się opieki nad biedaczkiem!

niestety, Syrenka nadal pozostaje niełapalna, w piątek nawet jej nie było ;( pozostałe koty jako-tako

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pon paź 10, 2016 13:58
przez Fleur
bagheera pisze:Poszedł grosik...


:1luvu:

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Wto paź 11, 2016 13:16
przez Fleur
foty z 30 września

Obrazek

Obrazek

z 23.
kto to taki zdziwiony? Dorota poznajesz? :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

ziomale
Obrazek

ziomuś
Obrazek

Obrazek

Obrazek

biedactwo :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poliś był kulawy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

dicz marmurza
Obrazek

mina Posępa!
Obrazek

takie to umiejscowienia obiera Syrenka kiedy próbujemy ją złapać w podbierak
Obrazek

Myszka:
Obrazek

16, 17 lub 21

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Czw paź 13, 2016 13:46
przez bagheera
Fleur pisze:Trójkątka ma już swój azyl, oby tylko zdrowie pozwoliło pocieszyć jej się trochę życiem. :ok: :ok: dziękuję za wsparcie i kciuki.

wielkie podziękowania dla Osoby o ogromnym sercu, za podjęcie się opieki nad biedaczkiem!

niestety, Syrenka nadal pozostaje niełapalna, w piątek nawet jej nie było ;( pozostałe koty jako-tako



:201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201461

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Pon paź 17, 2016 20:05
przez Żarłoczny Babon
Fleur, dzięki za foty Zdzwika, stęskniłam się za nim.

Dziś na cmentarzu bardzo zwyczajnie. Może tylko koty trochę bardziej głodne, niż były latem.

Dostojny Polisio:
Obrazek

Poważny Posęp ze sreberkiem, z tyłu Syrenka:
Obrazek

Marmur - rzadko mi się pokazuje. Inne koty go trochę ganiają.
Obrazek

Fota sprzed tygodnia - coś wesołego na koniec:
Obrazek

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Wto paź 18, 2016 11:15
przez Fleur
śliczności.

teraz koty jedzą za 2 - 2 kg serc na jedno karmienie to dla nich mało, puszki też jedzą z apetytem, nawet suche chrupią od razu. niestety, chyba trzeba zwiększyć podaż. na szczęście w ziąbie nie psuje się też tak szybko, więc w sumie nie ma co żałować. tyle, co jeże rozwalą się marnuje.

gdyby ktoś chciał śledzić dalsze losy farciarki Trójkątki: viewtopic.php?f=1&t=163864&start=135

:1luvu:

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Śro paź 19, 2016 12:54
przez Fleur
wg listy sponsorów za wrzesień na stronie fundacji Bezpieczna Przystań, która użycza nam konta do wpłat, bardzo chciałabym podziękować:

AGNIESZCE W.-S.
ANNIE DOMINICE K.
Fundacji DIERENHULP ZONDER GRENZEN ZUIDERDIEP i Alicji
Tomaszowi B. (od drapak7)
WANDZIE URSZULI K.
AGNIESZCE MONICE J.

oraz Marcie Z. i Monice H. za wsparcie pozafundacyjne :)
Dorocie i pani wet. Justynie!

:1luvu: w imieniu kotów i ich opiekunów!

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 14:39
przez Fleur
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek+

Obrazek
wbrew pozorom to nie Seledynka, a Sępik

Obrazek

Obrazek

Obrazek
a to już Seledynka

Obrazek
wampir Buba

Obrazek
Ursusisko

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Chudlę

Obrazek
MC z perspektywy prosiaczkowej

Obrazek
:1luvu:

Obrazek

i niezwykle rzadki gość, bardzo głodny, Mała Grafitka:

Obrazek

Obrazek

i wąż:
Obrazek

Re: Cmentarniaki wolskie - Trójkąt bardzo chory

PostNapisane: Czw paź 20, 2016 20:30
przez Baltimoore
Ależ one są piękne :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: