Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
za leczenie Ryśka i Kluska zapłaciłem z własnej kieszeni, przelewając całą kwotę jako darowiznę na rzecz fundacji, a fundacja zapłaciła lecznicy. Zebrana kasa trafiła na fundusz wolszczaków. Od tamtej pory kupiliśmy 400 zgrzewek Bozity i ok. 6 worków jedzenia suchego. Obecnie mamy zapas trzech worków i niecałe 500 zł na koncie fundacji. Mamy też jeszcze ok. 60 zgrzewek. powoli będziemy się rozglądać za jakimś tanim jedzeniem na zimę. Nie znamy jeszcze kosztów leczenia ostatnich kotów.
Fleur pisze:Sreberko (bez felv!) i Czarny oswojony felvek wróciły dziś na cmentarz. Nadal szukamy domu dla Czarnuszka! podobno nie chciał opuścić transportera
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Majestic-12 [Bot], Natalka49 i 268 gości