Cm. Wolski - przygotowania do zimy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2014 20:41 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

dziś:

Amorosik bardzo by już chciał z mrozu do człowieka razem ze swoim Muminkiem...

Obrazek

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Pon gru 29, 2014 20:54 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Filmik Love is in the air powalił mnie na łopatki :)
Mam pytanie, może głupie, czy te kochające się koty, mają ogłoszenia w necie?

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon gru 29, 2014 21:14 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

kitkowa pisze:Filmik Love is in the air powalił mnie na łopatki :)
Mam pytanie, może głupie, czy te kochające się koty, mają ogłoszenia w necie?


8)

jeszcze nie mają ogłoszeń, mam w związku z tym różne rozterki. zdecydowanie bardziej wolałabym ogłaszać koty znajdujące się już w DT... trzeba też przyznać, że mimo absolutnej miziańskości (postępującej) Amorozia i głaskliwości i miziańskości podbródkowej Muminka - to są koty wolno żyjące, tj. "nie dla początkującego" :> mogą z początku dziczyć, pewnie najpierw zamieszkają pod łóżkiem, trzeba będzie zarezerwować dla nich ciut cierpliwości i zrozumienia.
No i kwestia testów FIV/FeLV - nie były robione...

a miłość sobie trwa niezwruszenie od roku przynajmniej...
Obrazek
to akurat fotka z 1 października <3

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Pon gru 29, 2014 21:26 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Nie mogę im dać tymczasu, ale jakąkolwiek podjęlibyście decyzję o ich dalszej drodze do adopcji, zafunduję im pakiet ogłoszeń u którejkolwiek forumowej ogłaszarki.
Kochane są te burasy :D

kitkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2761
Od: Śro lut 07, 2007 20:52

Post » Pon gru 29, 2014 21:54 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

o przepraszam, Mumin to nie buras, to ciemne sreberko :D a Amoroso (to koteczka) jest burasią pręgowaną klasycznie+marmurkowo :D

dzięki! będę pamiętać.

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Pon gru 29, 2014 23:08 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Na moich 5 kotów przebadane pod kątem FIV i Felv mam dwa. Akurat te, które z innych powodów chodziły do weta. Więc bez przesady. Przypuszczam, że w innych domach jest podobnie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14699
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 30, 2014 1:47 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Co za śliczne koty :1luvu: Domków dla nich trzeba :201461
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3717
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto gru 30, 2014 9:51 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Fleur pisze:No i kwestia testów FIV/FeLV - nie były robione...

a miłość sobie trwa niezwruszenie od roku przynajmniej...
Obrazek
to akurat fotka z 1 października <3
:201461 :1luvu:
no i jak tu sie nie zakochac??

(Mysle, ze testy konieczne :!: , zwlaszcza, ze Felek - kumpel pary "in love" jest nosicielem wirusa... dla pewnosci na pewno nie zaszkodzi zrobic...)

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2237
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Wto gru 30, 2014 13:01 Re: cm.wolski Mumin i Amoroso niespotykana, wielka LOVE, st

Fleur pisze:o przepraszam, Mumin to nie buras, to ciemne sreberko :D a Amoroso (to koteczka) jest burasią pręgowaną klasycznie+marmurkowo :D

dzięki! będę pamiętać.

Cudowna para. Widac, ze strasznie się kochają :1luvu:
kicikicimiauhau
 

Post » Czw sty 01, 2015 12:14 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

Witam w Nowym Roku! Oby byl zdrowy i pomyslny dla wolskich bezdomniaczkow, dla ich opiekunow, karmicieli, sponsorow, sympatykow. :D

I dobra wiadomosc na poczatek roku. :D

W polowie grudnia ukazal sie moj artykul na stronie holenderskiej fundacji o bezdomniaczkach wolskich, w ktorym opisuje codzienne trudy wolontariuszy i ich troske o utrzymanie stadka wolskich cmentarniakow oraz prosze o wsparcie finansowe.. Pomimo trudnego miesiaca finansowego (grudzien, swieta.. :wink: ) udalo sie zebrac 300 euro! :lol: Ta kwota zostanie przekazana na potrzeby kotkow z cmentarza wolskiego.!

DZG - voor alle goedwillende , die hun hart open gemaakt hebben voor het lot van de kerkhofkatten (kerkhof Wolski Warschau) van harte bedankt. :1luvu: :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw sty 01, 2015 17:57 przez alysia, łącznie edytowano 1 raz

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2237
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Czw sty 01, 2015 16:46 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

alysia pisze:Witam w Nowym Roku! Oby byl zdrowy i pomyslny dla wolskich bezdomniaczkow, dla ich opiekunow, karmicieli, sponsorow, sympatykow. :D


:ok: podpisuję się pod tym! Wszystkiego dobrego.

300 euro? Fajnie! :) Czyham na promocję w Makro na fioletowe, lepsze składowo Butchersy - nasze koty je lubią :ok:

poza tym na cmentarzu ostatnio bardzo mroźnie - spędziliśmy tam we wtorek 3 godziny, bo zaniepokoiła nas bardzo pewna grafitka:

Obrazek

przynajmniej 2 godziny siedziała w jednym miejscu, apatyczna, z opadającym pysiem. nie jest oswojona, ale nie uciekała, tylko kuliła się przed dotykiem. baliśmy się, że jest mocno wyziębiona i potrzebuje interwencji. jednak nim przyjechało "pogotowie" z transporterkiem i siatką, grafitka zobaczywszy co się kroi zestresowała się i postanowiła przemieścić - nie udało nam się jej złapać. ostatecznie to, że jednak uciekła nie było złym znakiem - w ogóle się poruszyła i widać było, że zaczęła się interesować otoczeniem. w domu na zdjęciach zobaczyłam, że jadła, więc chyba nie było tak źle, widocznie miała przejściowy kryzys, może z odwodnienia?

Obrazek

wczoraj karmiciel jej nie widział, dzisiaj zaś widziano kotkę odpowiadającą rysopisowi 8) kiedy jadła, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.

poza tym z mroźnego cmentarza pozdrawia wątróbkożerna Beżutka:

Obrazek

i Duet Miłosny, którego muminią część można zobaczyć na zdjęciu grafitki przy jedzeniu, na drugim planie ;D

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Czw sty 01, 2015 18:08 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

Fleur pisze:
poza tym z mroźnego cmentarza pozdrawia wątróbkożerna Beżutka:

Obrazek

i Duet Miłosny, którego muminią część można zobaczyć na zdjęciu grafitki przy jedzeniu, na drugim planie ;D


Bezunia :flowerkitty:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2237
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie sty 04, 2015 21:05 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

300 euro? Wow, ale prezent noworoczny! :20148 :201453
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 23:28 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

to ja dorzucę do pieca o naszej cmentarnej love-story:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fleur

Avatar użytkownika
 
Posty: 4241
Od: Sob paź 01, 2005 21:51
Lokalizacja: w DT

Post » Wto sty 06, 2015 1:17 Re: cm.wolski DS/DT na cito dla zakochanej pary, str.26,27

Kurcze mam podobną zakochaną parke. ONA - Fiona zwana również ,,czarna ladacznica'' (jako że zwiala z lecznicy tuż przed sterylka i dopiero po tygodniu, zastosowaniu wszelkich możliwych łapek i trików łącznie z łapaniem na kociaka z wydatną pomocą TWZ udało się ją ponownie złapać) i ON - Filutek cudny marmurkowy kocur którego ktoś mało że wykastrowal po prostu odcinając klejnoty to na dodatek oznaczył biedaka ścinając mu praktycznie pół ucha zamiast dyskretnego nacięcia. Miłość kwitnie, mizianki, gruchanki, wspólna micha itd. Ale... Filutek jest proludzki ocieranki, mruczanko, głaski, drapanko za uszkami, kołami do gory jak było ciepło, oboje sprintem biegną jak przychodze do pracy głośno przy tym gadając tylko Fionia... Półtora roku temu dzika dzicz, nie podchodząca do człowieka bliżej niż 10 m., teraz włazi pod nogi ale tylko czasem można glasnac gdy się zapędzi za Filutkiem.
I mam dylemat on jak najbardziej do człowieka, ale ona? Rozdzielić i Filutkowi znaleźć dom? Nie mogę tego zrobić Fionie. Oboje raczej się nie nadają, a mnie serce pęka zwłaszcza teraz jak zimno gdy przyszły mrozy i na dodatek mam jednego bezdomniaka zwanego ,,zezowaty bandyta'' który goni je od misek. Sam już nie może, ale tej dwójki nie dopuści do misek. Inne koty owszem - tych nie.
Sytuacja patowa i nie wiem co robić.
Ech sorki za off u Wolszczaków.
ObrazekObrazekObrazek

leeann

 
Posty: 381
Od: Sob cze 15, 2013 21:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chanelka, Google [Bot], magic99, ryniek, Zeeni i 488 gości