a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 17, 2015 12:36 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

może to nie to
:ok: :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon sie 17, 2015 12:41 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

2 szczeniaki nie żyją, sunieczka; która miała jako pierwsza objawy żyje i zdrowieje (była leczona, ale nie dostała surowicy) - więc takie niespecyficzne to-to.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sie 25, 2015 18:23 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

I'm back

sunia ma się coraz lepiej, nikt nie wie co się tak naprawdę stało tamtym chłopcom
mam swoje podejrzenia i jesli sa prawdzie mogę wylądować w ZK za pobicie z usiłowaniem

gdyby to było parwo pewnie już wszystkie by chorowały - a jest "cisza" i niechaj tak zostanie

teraz czekamy jeszcze 9 dni i zaszczepimy szarańczę

5 ciachnietych i wyleczonych kociastych dzikunów wypuszczam w piątek i łapię kolejne - "wyczyszczę" te działki albo padnę :evil:

dziękuję moderatorom za wyrozumiałość i cierpliwość
zaraz zabieram się za nowy wątek

oto i on viewtopic.php?f=1&t=170416

bardzo proszę o zamknięcie wątku
dziękuję
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bbeata, Blue, Google [Bot] i 526 gości