a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2015 21:33 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kinnia pisze:jeden misiek nie żyje


co się stało?:(

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Czw sie 13, 2015 11:03 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

nie wiemy
wet odmówił sekcji, a raczej 3 wetów odmówiło - to był onek owczarka, piękny, duży misio, chłopczyk
nie jestem w stanie wstawić zdjęcia
drugi od wczoraj pod kroplówą u weta - wet chce widzieć cały czas bo jest źle
reszta miśków obserwowana
jesli to parwo - nie mają szans

proszę o pomoc w szukaniu domów

przepraszam moderatora i właściciela forum ale "posypałam się"
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 13, 2015 11:31 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Czy w razie czego masz dostęp do surowicy? To by dało im szanse na przeżycie. Koszt przy tej ilości ogromny, ale jak się kilka osób złoży, to damy radę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 13, 2015 11:36 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Alienor pisze:Czy w razie czego masz dostęp do surowicy? To by dało im szanse na przeżycie. Koszt przy tej ilości ogromny, ale jak się kilka osób złoży, to damy radę.


:ok:

czemu wet/ci odmówił/i sekcji? ze względu na podejrzenie parwowirozy?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26438
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 13, 2015 12:36 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

:cry:

piesku... [*]

Zaciskam kciuki za pozostałe :ok: :ok:
w razie czego też dorzucę się do kosztów
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4588
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw sie 13, 2015 16:22 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Strasznie szkoda misiaczka :(
Jakby co to i ja się dorzucę.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35120
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw sie 13, 2015 19:50 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

misiek po kolejnej kroplówie i lekach
wymiotował
weci milczą, chodzą, oglądają, wąchają, wzdychają
i milczą
czekamy
jedno co pociesza to fakt, że żaden inny na razie nie zmienia zachowania
jedna dziewczynka ma nieco większy brzuszek - na teraz nie wiadomo dlaczego
odrobaczane były już 4 razy

czekamy
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw sie 13, 2015 19:53 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Nie struły się czymś? Jakaś roślina/jagody? :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35120
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sie 14, 2015 13:36 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kinniu, jak sytuacja?

:ok: :ok:
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4588
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 14, 2015 16:55 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

misiek dzisiaj dostał królowe i leki, ma być odosobniona bo słaba jest (to dziewczyna)
Obserwujemy
Violet
Weci nie Chcieli robic sekcji ponieważ uważali to za zbedne i niemiarodajne: temperatura, czas, brak możliwości badan patomorfologicznych itd.

Miski potrzebują domów
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pt sie 14, 2015 18:46 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kolejny szczeniak jet chory
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon sie 17, 2015 10:25 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Kinnia jest chora i chyba ma problem z dostępem do neta. Szczeniaczek nie żyje :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24232
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 17, 2015 10:54 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

:cry: [*]

Bardzo, bardzo współczuję...

Czy to parwo?
Czy zrzucamy się na surowicę?
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4588
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon sie 17, 2015 10:56 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Przykro [*]
Zdrowiej!
Kciuki dla reszty stadka są :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55389
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pon sie 17, 2015 12:19 Re: a było to tak - weszła Kinnia do lasu ...

Surowica jakby co jest w Zabrzu viewtopic.php?f=1&t=170248. Dziewczyny zgodziły się pożyczyć. Koszt chyba 180 z no i oczywiście transport. Trzeba tylko zorganizowac rozsądny i szybki transport. Sytuacja o tyle nie jest klarowna, bo jedna dziewczynka z trójki chorych szczeniaków przeżyła tj wyzdrowiała po 3 dniach. Co przy parwowirozie nie powinno było się zdarzyć. Czekamy wiec na wyniki sekcji i jednoznaczną odpowiedz czy to jest parwo.
Obrazek

Ewa.KM

 
Posty: 3765
Od: Śro mar 20, 2013 23:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 308 gości