Pilny DT dla domowego POGRYZIONEGO MA DOM

Joanna Krupa wizytowała ostatnio to schronisko, mam tez na fejsie info o kalendarzu wydawanym przez schron. Działają medialnie dosyć dobrze tylko koty są w tym wszystkim traktowane po macoszemu.

Tego nie rozumiem bo dla mnie czy to jest pies, czy kot, królik, czy inny zwierzak, tak samo należy im się troska :roll:

za zdrowienie Klusia i DS :ok:

Pare dni temu ważył 8,6 kg.

To naprawde fajny kot z charakteru i nawet koty już nie są dla niego takie złe.Dzisiaj miał być troche przyśpiony,bo trzeba było pooglądać dokładnie jego rany.Niestety on nienawidzi wszelkich zabiegów weterynaryjnych,a widać,że coś go boli.

Myśle,że możemy powoli szukać transportu,jeśli nie będzie konieczności dołożenia zastrzyków.Pani na pewno nie da sobie rady.

ok, to zdzwaniamy się, będzie miał chłopak prezent na Mikołaja

Panie i Panowie !

jedziemy po Klusia - jedzie do domu :ok:

jak odbiorę, zawiozę dam znać

Boje się cieszyć...

Jaka wspaniała wiadomość

Za Twój nowy Domek, Klusiu :ok:

suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper :ok:

Klusio, nazwany przez wetów Borys pojechał do domku
Kot ideał, przytulaśny, grzeczny , spokojny

jeśli nie dogada się z kolegą w nowym domu - ma dom u Państwa,którzy opiekowali się nim na casz leczenia (wet+dziewczyna)
z wielkim żalem rozstawali się z Borysem

Borys biadolił cała droge, ale biorąc pod uwagę że ma "trasnporterową" traumę trzeba mu to było wybaczyć i.. jak najszybciej zmykać do domu

ja z wrażenia nie zrobiłam ani jednego zdjęcia ale mam obiecane, więc wkleję na pewno

koszt leczenia Klusia/Borysa wyniósł 230 zł

bardzo dziękuję dobrej duszy za wsparcie !

Badz szczesliwy w swoim domku Klusiu :ok:

No to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia dla Klusia/Borysa :piwa:

!

Pilny DT dla domowego POGRYZIONEGO MA DOM

Kto przegląda forum