Pilny DT dla domowego POGRYZIONEGO MA DOM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 02, 2013 18:55 Pilny DT dla domowego POGRYZIONEGO MA DOM

Czort

Pracownik schroniska gdy szedł zamknąć bramę ujrzał transporter, a w nim
kot....

Początki były trudne,swoją posturą wzbudzał strach...

Ponad tydzień nie wychodził z budki, teraz okazał się bardzo
przytulaśnym kotem.

Boi sie innych zwierząt.
Kociak ma bardzo dużą nadwagę, wazy około 7-8 kg na dzień dzisiejszy, bo sporo schudł...ważył więcej...
Potrzebuje dt lub ds na już...

Przeżywa ogromny stres w schronisku
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lut 04, 2014 19:29 przez justyna8585, łącznie edytowano 6 razy

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro paź 02, 2013 19:00 Re: WIEEEEELKI kot ,domowy, zostawiony w transporterze

W tym podłym zachowaniu dobrze,że był w transporterku niż w środku lasu...dodasz zdjęcie bidoczka?
Kosmici są wśród nas !

agnieszka.mer

Avatar użytkownika
 
Posty: 2881
Od: Pt lut 25, 2011 18:54

Post » Śro paź 02, 2013 19:05 Re: WIEEEEELKI kot ,domowy, zostawiony w transporterze

agnieszka.mer pisze:W tym podłym zachowaniu dobrze,że był w transporterku niż w środku lasu...dodasz zdjęcie bidoczka?



Dodane....

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro paź 02, 2013 19:35 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

Ogromny kociszon z niego 8O . 8O Tylko trudno będzie znaleźć niezakocone DT na forum, a takiemu trudno będzie znaleźć DS na szybko. Ale cuda się zdarzają :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 02, 2013 19:45 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

Alienor pisze:Ogromny kociszon z niego 8O . 8O Tylko trudno będzie znaleźć niezakocone DT na forum, a takiemu trudno będzie znaleźć DS na szybko. Ale cuda się zdarzają :ok: :ok: :ok:


On jest wypuszczony na kociarni z ok 60 innymi kotami.Musi jakoś funkcjonować, boi się tylko.Widać,że to był taki jedynak rozpieszczany.Ciekawe co sie stało,że tak skończył...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Śro paź 02, 2013 20:07 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

Biedak, przezyl traume, nic dziwnego ze jest przerazony :(
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Śro paź 02, 2013 20:35 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

justyna8585 pisze:
Alienor pisze:Ogromny kociszon z niego 8O . 8O Tylko trudno będzie znaleźć niezakocone DT na forum, a takiemu trudno będzie znaleźć DS na szybko. Ale cuda się zdarzają :ok: :ok: :ok:


On jest wypuszczony na kociarni z ok 60 innymi kotami.Musi jakoś funkcjonować, boi się tylko.Widać,że to był taki jedynak rozpieszczany.Ciekawe co sie stało,że tak skończył...


OK - wystarczy małozakocony dom. Bo stres wiadomo czym może się skończyć, podobnie jak zbyt gwałtowne odchudzanie - zwłaszcza przez niejedzenie :? .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 02, 2013 20:44 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

on jest w Rudzie ? w tym małym pokoiku?
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 03, 2013 11:07 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

Jaki biedny :(

Mam jednego wielkokota, który też był zbyt upasiony - udało się stworka odchudzić, ale bywało trudno.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 03, 2013 11:27 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

On wygląda jak mój upasiony ( oboje się odchudzamy) Diabełek, dokładnie takie same oczy. Biedaczek. Jakby ktoś znajomy spojrzał, na prawdę pomyślałby Karolina oddała kota.

Ps. upewniłam się, bo mi serce stanęło, Diabełek leży rozwalony brzuchem do góry na szafce kuchennej, podłożony ma tam wygodny materacyk bo to jedno z jego ulubionych miejsc.

Mam nadzieję, że kotek znajdzie dom. :ok:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 03, 2013 11:45 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

Miejmy nadzieję, że znajdzie dom, zanim będzie za późno. Z mojego doświadczenia wynika, że takie koty mają małe szanse na przeżycie dłuższego pobytu w schronisku :( . Justyś, zmień może tytuł tak, żeby było wiadomo że na cito szukamy DT/DS dla niego. Stres i głodówka bywa zabójcza dla kotów :( . Tak jak jest ten tytuł nie alarmuje.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw paź 03, 2013 11:46 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

A w jakim on jest wieku w ogóle? Miał jakieś badania itp. (kot z nadwagą może mieć cukrzycę)?
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw paź 03, 2013 18:41 Re: WIEEEEELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transport

AniHili pisze:A w jakim on jest wieku w ogóle? Miał jakieś badania itp. (kot z nadwagą może mieć cukrzycę)?


Wiek podobno średni, nie miał żadnych badań

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw paź 03, 2013 19:15 Re: WIELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transp.PILNIE

Kochani - na wszelki wypadek przypomnę, że w większości schronisk w Polsce (a on niestety jest w schronisku a nie DT) nie robi się badań zwierzęciu, które nie ma wyraźnych symptomów chorobowych. Leczenie jest dość ograniczone przez niskie budżety na ten cel, żywienie też jest na zasadzie - dajemy co mamy. To schronisko jest społeczne - prawda Justysiu? - więc o ile opiekunowie i kierownictwo stają na rzęsach, żeby te zwierzęta ratować, to nie mają środków na to, by każde przychodzące zwierzę gruntownie przebadać. Więc kot jest zadbany na ile to możliwe w takich warunkach - ale o ile dla kota, który trafił do schroniska z ulicy jest to jakaś poprawa losu, o tyle kot domowy, wychuchany (i zapasiony), który prawdopodobnie nie miał dotąd kotaktu z innymi kotami - prócz może wizyt u weta - to jest ogromny stres. Dlatego DT jak najmniej zakocony jest tu bardzo ważny. Tam będzie można kota przebadać (w razie czego zrobimy zbiórkę na badania), odchudzić pod kontrolą weta no i dowiedzieć się więcej o jego charakterze, zaletach i wadach.
Więc za DT :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 04, 2013 16:37 Re: WIELKI kot z NADWAGĄ ,domowy, zostawiony w transp.PILNIE

Alienor pisze:Kochani - na wszelki wypadek przypomnę, że w większości schronisk w Polsce (a on niestety jest w schronisku a nie DT) nie robi się badań zwierzęciu, które nie ma wyraźnych symptomów chorobowych. Leczenie jest dość ograniczone przez niskie budżety na ten cel, żywienie też jest na zasadzie - dajemy co mamy. To schronisko jest społeczne - prawda Justysiu? - więc o ile opiekunowie i kierownictwo stają na rzęsach, żeby te zwierzęta ratować, to nie mają środków na to, by każde przychodzące zwierzę gruntownie przebadać. Więc kot jest zadbany na ile to możliwe w takich warunkach - ale o ile dla kota, który trafił do schroniska z ulicy jest to jakaś poprawa losu, o tyle kot domowy, wychuchany (i zapasiony), który prawdopodobnie nie miał dotąd kotaktu z innymi kotami - prócz może wizyt u weta - to jest ogromny stres. Dlatego DT jak najmniej zakocony jest tu bardzo ważny. Tam będzie można kota przebadać (w razie czego zrobimy zbiórkę na badania), odchudzić pod kontrolą weta no i dowiedzieć się więcej o jego charakterze, zaletach i wadach.
Więc za DT :ok: :ok:



Dokładnie...

Tak sobie myśle czy przypadkiem po śmierci właściciela rodzina nie wiedziała co z nim zrobić...sama nie wiem, dla mnie to dziwne,że ktoś dogadzał tak kotu jedzeniem i jeszcze zostawił go w transporterze

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 307 gości