Witajcie Dziewczyny
Nie no miś to tylko u nas jeden ,Dużyy ale taki miś nie za puchaty
to prędzej dziki moga się zjawić przypadkiem
są borsuki te gnidy cudne,no cudne ale nie do końca się cieszę z ich obecności bo nie wiem gdzie te jamy są kurde
jak wdepnę to może być problem i to wielki
troszkę się boję zwierzaków których nie znam nie wiem jak się zachowują,ale myślę że się nauczę żyć z nimi w symbiozie
wczoraj wieczorem gonił jeden jeża i to mnie bardzo martwi,do tego dobrały się do kocich chrupek,wyniosłam w zarośla bo może tam napluły
Kotom kładę teraz wysoko na belce w stodole ale czort wie jak z tymi borsukami czy to nie wlezie tam też?
Borsuk jak borsuk ,ale dziki chomik dał mi w kość,a skąd niby miałam wiedzieć że ma tam swoją norkę kurde a to dopiero zajadłe nie pyta tylko atakuje
no i mam kolano piękne bo chamor wyskoczył i uczepił się ząbkami kolana ,a zabki jak igiełki
krew się lała bardzo.Zwariowany ten nasz ogród jest haha
Dzisiaj miałam kryzys,trzeci dzien zabiegów to czasem tak jest,boli ale dam radę
14 będą mnie plastrować
Kociska dzisiaj się pasły na łące ,trawa rozumiem ale żeby tyle koników zjeść? znowu będą pawikowac niestrawionymi nogami bleeee
polazły spać bo coś duszno i jakby na burzę się miało zbierać
Popełniłam mord masowy
strasznie mi przykro ,ale nie było innej rady bo osy zrobiły sobie banię i zaczeły atakować
bałam się o kociaste bo bliźniaki chciały te osy do buziolów łapać
Ściskam Was mocno
IWA