koci katar, a odrobaczenie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 12, 2013 12:26 koci katar, a odrobaczenie

Witam,

Jakis czas temu zaadoptowalam malego kotka (urodzony i odchowywany w trawie, duze skupisko kotow).
Od razu wizyta u weta, ktory stwierdzil koci katar (na podstawie badan wykluczyl chlamydie), maly byl na antybiotykach-zastrzykach, kroplowkach (bo nie jadl), a pozniej na naclofie i tobrexie i witaminkach (do teraz oprocz naclofu). Obecnie minal juz tydzien od czasu ostatniego zastrzyku i katar jest nadal, oczy wygladaja lepiej - ropka jest najczesciej jedynie rano, trzecia powieka czasem wychodzi (jak sie obudzi, badz jest senny). Niemniej jednak nadal wyplyw z nosa jest obecny, maly ma apetyt ogromny... zapewne ze wzgledu na robaki... i teraz pytanie - w zwiazku z tym, ze do weta moge podjechac dopiero jutro to czy moge mu dzisiaj bez obaw i konsultacji podac tabletke na odrobaczenie (robaki ma na pewno, bo mialam okazje sie z jednym zobaczyc... :| ) Drugie pytanie - czy fakt, ze koci katar sie tak dluzy moze byc spowodowany tym, ze maly spi w nieorzewanym garazu? (ma tam swoj fotel, kocyk, swoja budke, ale wiadomo temperatura w nocy to okolo 12-14C)

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43

Post » Czw wrz 12, 2013 13:03 Re: koci katar, a odrobaczenie

Zimno nie sprzyja leczeniu niestety. Z moich doświadczeń - kotek powinien "zdrowieć" w ciepłym miejscu. Mogę również dodać, że warto byłoby pomóc kociej odporności i ją odpowiednimi specyfikami podnieść.
Jeśli o odrobaczenie chodzi skonsultowałabym to z wetem.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 12, 2013 13:12 Re: koci katar, a odrobaczenie

ma podnoszona odpornosc preparatem w kapsulkach (niestety nie wiem co to dokladnie jest)
poczekam w takim razie z odrobaczeniem do jutrzejszej wizyty u weta.

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43

Post » Czw wrz 12, 2013 13:47 Re: koci katar, a odrobaczenie

Nie mogłabyś zabrać go do domu choć na czas leczenia? Do domu, do jakiegoś ciepłego i z dostępem do światła dziennego pomieszczenia? Z pewnością pomogłoby to w leczeniu.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw wrz 12, 2013 14:00 Re: koci katar, a odrobaczenie

w domu mam cztery psy (dwa toleruja obecnosc kota, drugie dwa tak srednio... szczegolnie jeden jest jeszcze na etapie gonienia), poza tym zawsze mialam alergie na koty, chodze zakatarzona nawet jak kot mieszka w garazu (a odwiedzam go 7-8 razy dziennie), nie wiem co byloby gdyby trafil do domu. Garaz ma okna, jest zamykany na noc, w dzien otwierany, przy obecnej pogodzie wypuszczam kota w dzien by troche powygrzewal sie na sloncu.

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43

Post » Czw wrz 12, 2013 14:17 Re: koci katar, a odrobaczenie

gabaryt pisze:Witam,

Jakis czas temu zaadoptowalam malego kotka (urodzony i odchowywany w trawie, duze skupisko kotow).
Od razu wizyta u weta, ktory stwierdzil koci katar (na podstawie badan wykluczyl chlamydie), maly byl na antybiotykach-zastrzykach, kroplowkach (bo nie jadl), a pozniej na naclofie i tobrexie i witaminkach (do teraz oprocz naclofu). Obecnie minal juz tydzien od czasu ostatniego zastrzyku i katar jest nadal, oczy wygladaja lepiej - ropka jest najczesciej jedynie rano, trzecia powieka czasem wychodzi (jak sie obudzi, badz jest senny). Niemniej jednak nadal wyplyw z nosa jest obecny, maly ma apetyt ogromny... zapewne ze wzgledu na robaki... i teraz pytanie - w zwiazku z tym, ze do weta moge podjechac dopiero jutro to czy moge mu dzisiaj bez obaw i konsultacji podac tabletke na odrobaczenie (robaki ma na pewno, bo mialam okazje sie z jednym zobaczyc... :| ) Drugie pytanie - czy fakt, ze koci katar sie tak dluzy moze byc spowodowany tym, ze maly spi w nieorzewanym garazu? (ma tam swoj fotel, kocyk, swoja budke, ale wiadomo temperatura w nocy to okolo 12-14C)


Jeśli masz psy, które kota nie akceptują, sama masz uczulenie, to po co go adoptowałaś? Żeby żył w garażu z dala od ludzi, kotów i światła dziennego? Czy może chciałaś powiedzieć, że zgarnęłaś kociaka, żeby go wyleczyć i szukać mu domu? Bo dziwnie to tak wygląda :? .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 12, 2013 14:46 Re: koci katar, a odrobaczenie

kot zostal zgarniety z wielkiego skupiska bezpanskich kotow, gdzie wszystkie mialy zainfekowane oczy, katar (lacznie z tymi starszymi). Moglam pomoc tylko jednemu, wiec go stamtad zabralam... poczatkowo mial mieszkac u kogos innego, ale ten ktos chyba ze wzgledu na chorobe sie wykruszyl (poleczyl go przez tydzien i kot trafil znowu do mnie)
ja mieszkam na wsi, a ze wszyscy powiadaja ze wies bez kota, to nie wies, wiec zostal z nami.
Kot jest leczony, ma co jesc, ma legowisko (fotel z kocem) plus ocieplona mala psia bude (ktora dodatkowo stoi w garazu), bedzie mogl wychodzic kiedy mu sie podoba (zamontujemy klapke w drzwiach garazowych), a psy sie przyzwyczaja (on akurat psy uwielbia)

jesli uwazacie, ze to za malo dla kota, to poszukam mu nowego domu... on w kazdym razie na nieszczesliwego nie wyglada...

a czytanie dokladnie i ze zrozumieniem naprawde nie boli...

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43

Post » Czw wrz 12, 2013 22:37 Re: koci katar, a odrobaczenie

Adopcja zakłada podpisanie umowy adopcyjnej, wizytę przedadopcyjną i kilka innych rzeczy. I sądzę, że małego kociaka, w dodatku chorego nikt by nie wyadoptował - założyłam jednak, że wiesz jakie znaczenie ma to słowo. Chwali Ci się, że przygarnęłaś kotka i go leczysz, rozumiem czemu nie może być w domu - po prostu szybciej wyzdrowiałby w domu, ale jak mus to mus. Dziwi mnie nazwanie zwierzęcia traktowanego jako użytkowe i trzymanego z dala od siebie (rozumiem dlaczego, sama mam alergię, choć nie na koty) adoptowanym - bo dbasz o tego kociaka, ale jakby go nie było, byłabyś szczęśliwsza - a przynajmniej tak wynika z tego, co piszesz.
Powodzenia w leczeniu kota - na pewno u Ciebie będzie miał lepiej niż pod chmurką, o głodzie i chłodzie :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw wrz 12, 2013 23:48 Re: koci katar, a odrobaczenie

zaadoptowalam czyli zwyczajnie wzielam pod opieke... zaznaczylam w pierwszym poscie, ze kot urodzil sie i odchowal na dworze.
a poza tym bardzo sie ciesze, ze Cywil mieszka ze mna, bo jest pociesznym kotkiem, do ktorego sie przywiazalam (aplikowanie lekow, karmienie, glaskanie, zabawa, wynoszenie na zewnatrz wymaga mimo wszystko jakiegos zaangazowania emocjonalnego ze strony opiekuna, nawet alergika).

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43

Post » Pt wrz 13, 2013 6:30 Re: koci katar, a odrobaczenie

Dziś macie wizytę u weta, prawda? Daj znać jak się sprawy ze zdrowiem Cywila mają.
Tak sobie jeszcze pomyślałam - warto byłoby włożyć (pod kocyk) do legowiska butelkę z ciepłą wodą lub termofor choć na noc kiedy jest chłodniej. Będzie małemu znacznie przyjemniej. Poza tym zrobiłabym mu ciepłą budkę ze styropianu i postawiła w garażu.
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt wrz 13, 2013 20:01 Re: koci katar, a odrobaczenie

Cywil byl u weta zostal odrobaczony i dostal inny, mocniejszy antybiotyk (katar i podwyzszona temperatura), a takze kolejne tabletki na podwyzszenie odpornosci. Oczy wygladaja juz ok, pluca sa w porzadku, kataru bylo dzisiaj jakby mniej (tobrex do nosa przynosi mu ulge) i kot byl przez caly dzien aktywniejszy. Jutro kolejna wizyta u weta, zobaczymy jak bedzie po leku :)

Dzieki za pomysl z termoforem, wlasnie mu zanioslam i Cywil sie 'dogrzewa' :)

gabaryt

 
Posty: 16
Od: Czw wrz 12, 2013 11:43




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 263 gości