Za mały kotek Tofik ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 11, 2013 14:18 Re: Za mały kotek Tofik ?

elianka pisze:Uff jak to dobrze mieć takiego weta jak mój, który liczy wyłącznie za leki :aniolek:

Skoro się nie sączy to chyba znaczy że się goi. :ok: Będzie dobrze.
Tofik jest słodziutki :1luvu:



Też bym chciała takiego...


to prawda jest genialny to mój trzeci kot ale wygrał wszystko! :D

Obrazek

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Śro wrz 11, 2013 14:22 Re: Za mały kotek Tofik ?

Nie wiem skąd jesteś, ale może u Ciebie też jest taki anioł-weterynarz?

Bo ten mój to wyszukany po latach, jedziemy do niego z domu prawie 40 minut. Mimo że tuż za rogiem mamy poważaną klinikę na wypasie... ale lekarze niemili i ciągnęli pieniądze za wszystko, nawet za durne wypisanie recepty stałemu pacjentowi :roll:
A nasz nowy wet (poznany właśnie dlatego, że ma ostry dyżur) to lekarz z prawdziwego powołania :)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 11, 2013 14:31 Re: Za mały kotek Tofik ?

elianka pisze:Nie wiem skąd jesteś, ale może u Ciebie też jest taki anioł-weterynarz?



Mieszkam na wsi do najbliższego miasta mam 20 km czyli Grudziądz myślałam że dobrze jade bo do Kliniki weterynaryjnej no ale nie będe już na nikogo narzekać.

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Czw wrz 12, 2013 9:04 Re: Za mały kotek Tofik ?

Kocur przez noc wszystko rozdrapał na nowo widać płynną rope :/
Mama dała jakąś maść zawine go i trudno...

Do tego nie wiem czy to po antybiotyku czy po czym
maluch milion razy biega do kuwety bardzo dużo pije
i ciągle się myje albo może to tylko taki dzień...

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Czw wrz 12, 2013 9:16 Re: Za mały kotek Tofik ?

A dostał probiotyk do tego antybiotyku jak ludzie?
Jeśli nie to masz powód - dostał biegunki jak ludzie. Pić może jeśli ma gorączkę a pewnie ma. Wyczyść ranę jak możesz (niestety, NIE obejdzie się bez wyciśnięcia ropy,przykro mi), nałóż antybiotyk w maści i zasłoń (tylko za mocno nie owijaj). Podaj antybiotyk doustny. W końcu zadziała.
Sadysta Zabrza cd http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160149
Tona karmy dla schroniska !! http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
Obrazek Julian [*] (13.02.14) i Rysia Obrazek Sara [*] 17.09.2013

Ventrue1

 
Posty: 417
Od: Pon mar 04, 2013 20:41
Lokalizacja: Łazy k/Zawiercia

Post » Czw wrz 12, 2013 9:26 Re: Za mały kotek Tofik ?

Ventrue1 pisze:A dostał probiotyk do tego antybiotyku jak ludzie?
Jeśli nie to masz powód - dostał biegunki jak ludzie. Pić może jeśli ma gorączkę a pewnie ma. Wyczyść ranę jak możesz (niestety, NIE obejdzie się bez wyciśnięcia ropy,przykro mi), nałóż antybiotyk w maści i zasłoń (tylko za mocno nie owijaj). Podaj antybiotyk doustny. W końcu zadziała.



nie no kupka jest ok tylko sika sporo i domaga sie wody , żadnego probiotyku nie dostał . 4 antybiotyk dziś rano dostał

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Czw wrz 12, 2013 9:28 Re: Za mały kotek Tofik ?

Ropień MUSI być otwarty, nie można pozwolić by zasklepiał go strup, nie powinno się tego zawijać :!: .
Jeśli powstaje strup - trzeba go odmaczać i zrywać, ropa z środka musi mieć stałe ujście, musi móc wypływać, skoro płynie to świetnie, to nie jest powód by kota zawijać w cokolwiek!

Jaką maść dała Ci mama?
Wiele leków dla ludzi jest toksycznych dla kota, szczególnie dla kociaka!

Ropień musi się oczyszczać, to naturalne!
Jeśli był duży - ropa może płynać nawet kilka dni, pozwalanie by powstał strup lub robienie opatrunków, szczególnie bez oczyszczania i płukania kieszeni ropnia - to proszenie się o wielkie kłopoty, może dojść nawet do sepsy.

Kocurek lata do kuwety bo ma biegunkę?
To może być efekt antybiotyku, jesli się z niego mocno leje - koniecznie probiotyki ale i wet, bo takie maluchy odwadniają się błyskawicznie a jest to dla nich stan zagrożenia życia, wzmożone pragnienie tego nie wyrównuje, konieczne są kroplówki z elektrolitami. I nie bagatelizuj tego!
Czy kocurek dużo pije i dużo sika?
To może oznaczać jeszcze poważniejsze powikłania - niektóre leki uszkadzają wątrobę, nerki - i tu też wet konieczny!
Może to być też objaw zatrucia toksynami bakterii z ropy.
Dostają się do krwi i organizm się broni wzmożonym pragnieniem - żeby się ich szybciej pozbywać.
Ten ropień nie jest prawidłowo traktowany, ropa w nim zalega, ryzyko powikłań jest duże!

Nie czekałabym na dalszy rozwój wypadków - pokazałabym maluszka szybko dobremu lekarzowi.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 12, 2013 9:54 Re: Za mały kotek Tofik ?

Blue pisze:Ropień MUSI być otwarty, nie można pozwolić by zasklepiał go strup, nie powinno się tego zawijać :!: .
Jeśli powstaje strup - trzeba go odmaczać i zrywać, ropa z środka musi mieć stałe ujście, musi móc wypływać, skoro płynie to świetnie, to nie jest powód by kota zawijać w cokolwiek!

Jaką maść dała Ci mama?
Wiele leków dla ludzi jest toksycznych dla kota, szczególnie dla kociaka!

Ropień musi się oczyszczać, to naturalne!
Jeśli był duży - ropa może płynać nawet kilka dni, pozwalanie by powstał strup lub robienie opatrunków, szczególnie bez oczyszczania i płukania kieszeni ropnia - to proszenie się o wielkie kłopoty, może dojść nawet do sepsy.

Kocurek lata do kuwety bo ma biegunkę?
To może być efekt antybiotyku, jesli się z niego mocno leje - koniecznie probiotyki ale i wet, bo takie maluchy odwadniają się błyskawicznie a jest to dla nich stan zagrożenia życia, wzmożone pragnienie tego nie wyrównuje, konieczne są kroplówki z elektrolitami. I nie bagatelizuj tego!
Czy kocurek dużo pije i dużo sika?
To może oznaczać jeszcze poważniejsze powikłania - niektóre leki uszkadzają wątrobę, nerki - i tu też wet konieczny!
Może to być też objaw zatrucia toksynami bakterii z ropy.
Dostają się do krwi i organizm się broni wzmożonym pragnieniem - żeby się ich szybciej pozbywać.
Ten ropień nie jest prawidłowo traktowany, ropa w nim zalega, ryzyko powikłań jest duże!

Nie czekałabym na dalszy rozwój wypadków - pokazałabym maluszka szybko dobremu lekarzowi.




No to co żrobić żeby ropień był otwarty a kot tego nie lizał ?

maść ichtiolowa nie położyłam jej bezpośrednio na ropień tylko na wacik i delikatnie obandażowałam

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Czw wrz 12, 2013 11:41 Re: Za mały kotek Tofik ?

To było zalecenie lekarza z tą maścią?

Nie smaruj niczym bez jego zgody.

Niewielkie lizanie czasem może bardzo pomóc w trakcie leczenia ropni u kotów, szorstki języczek świetnie usuwa strup, podrażnia skórę wokół otworu, utrudnia jej zbyt szybkie zarastanie - a o to właśnie chodzi w trakcie leczenia takich zmian.
Jeśli kot tego nie robi - musi to robić człowiek, czasem trzeba wręcz rozrywać zbyt szybki zrost w ranie - ona musi zostać otwarta póki kieszonka ropnia nie wygoi się zupełnie od spodu.
Gdy rana zarośnie zbyt szybko, pozostała ropa utworzy nowy ropień, rosnący o wiele szybciej bo ma już luźną kieszonkę po poprzednim ropniu do dyspozycji.

Z ropnia wycieka ropa, wylizywanie takiej ranki nie jest jej w stanie zbyt wiele zaszkodzić o ile jest to pod kontrolą (większość kotów ogranicza się do oczyszczenia rany, robią to co instynkt im słusznie podpowiada).

Wiem że brzmi to jak herezja w dzisiejszych czasach gdy jest taka moda na sterylność, ale natura zwykle wie co robi w takich sytuacjach.

Ropień, szczególnie duży, wymaga oczyszczania, przepłukiwania - to znacząco skraca czas jego gojenia.
I powtarzam się ale to bardzo ważne - powstanie strupa na ranie od ropnia wcale nie ma cieszyć, trzeba go zrywać!
Albo samemu albo pozwolić zrobić to kotu.
Okolice rany dobrze smarować wazeliną - zmniejsza przyklejanie się wysięku, chroni przed maceracją skóry.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 12, 2013 17:40 Re: Za mały kotek Tofik ?

Blue pisze:To było zalecenie lekarza z tą maścią?

Nie smaruj niczym bez jego zgody.

Niewielkie lizanie czasem może bardzo pomóc w trakcie leczenia ropni u kotów, szorstki języczek świetnie usuwa strup, podrażnia skórę wokół otworu, utrudnia jej zbyt szybkie zarastanie - a o to właśnie chodzi w trakcie leczenia takich zmian.
Jeśli kot tego nie robi - musi to robić człowiek, czasem trzeba wręcz rozrywać zbyt szybki zrost w ranie - ona musi zostać otwarta póki kieszonka ropnia nie wygoi się zupełnie od spodu.
Gdy rana zarośnie zbyt szybko, pozostała ropa utworzy nowy ropień, rosnący o wiele szybciej bo ma już luźną kieszonkę po poprzednim ropniu do dyspozycji.

Z ropnia wycieka ropa, wylizywanie takiej ranki nie jest jej w stanie zbyt wiele zaszkodzić o ile jest to pod kontrolą (większość kotów ogranicza się do oczyszczenia rany, robią to co instynkt im słusznie podpowiada).

Wiem że brzmi to jak herezja w dzisiejszych czasach gdy jest taka moda na sterylność, ale natura zwykle wie co robi w takich sytuacjach.

Ropień, szczególnie duży, wymaga oczyszczania, przepłukiwania - to znacząco skraca czas jego gojenia.
I powtarzam się ale to bardzo ważne - powstanie strupa na ranie od ropnia wcale nie ma cieszyć, trzeba go zrywać!
Albo samemu albo pozwolić zrobić to kotu.
Okolice rany dobrze smarować wazeliną - zmniejsza przyklejanie się wysięku, chroni przed maceracją skóry.




Nie no lekarz nie zalecił tej maści ale nie stać mnie na kolejną wizyte a chce mu pomóc...
ten ropień jest tyćke mniejszy od paznokcia kciuka przez poprzednią noc to sie zasklepiło dziś jest otwarte ale w środku puste takie różowiutke.

Mama twierdzi tak jak ty że kicia to wyliże nawet bez trucia kota antybiotykami a ja sama nie wiem co mam zrobić...

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Czw wrz 12, 2013 18:21 Re: Za mały kotek Tofik ?

Antybiotyk jest konieczny, większość kotów ma kłopot z wyleczeniem się z ropni, samo otworzenie nie wystarczy, tym bardziej jeśli to nie jest odpowiednio pielęgnowane a chory jest kociak.
Ryzyko powikłań jest duże, nie można ryzykować.
Ale kociak powinien dostawać probiotyk a jeśli ma rozwolnienie a tym bardziej biegunkę - koniecznie powinien trafić do weta.
Niekoniecznie w sobotę w nocy - na spokojnie i do kogoś normalnego kto nie zedrze.
Cena którą zapłaciłaś za tamtą wizytę była masakryczna.

Zostaw tego ropnia w spokoju, gdyby się zasklepiał - odmaczaj i usuwaj strupa raz, dwa razy dziennie, pozwól kotce wylizać rankę i zobacz jak się zachowuje po tym - jest ogromna szansa że gdy pozwolisz jej się umyć - to da ranie spokój a ropień ładnie się wygoi.
Nie martw się jesli po myciu ranka się zaczerwieni czy nawet pojawią się krople krwi.
To normalne.
Zaingeruj jedynie jeśli kotka będzie nadmiernie się ranką interesowała.

Pamiętaj też żeby niczym jej nie smarować poza neutralną wazeliną w niewielkiej ilości (żeby nie prowokować kotki do nadmiernego wylizywania).

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 12, 2013 19:49 Re: Za mały kotek Tofik ?

Madziaszowa, wszystko co Ci radzi Blue to święta racja.

Parę miesięcy temu leczyłam kota z ropniem. Przez pierwsze dni codziennie byłam u weta na oczyszczaniu (wyciskaniu wydzieliny) i przepłukiwaniu kieszeni ropnia płynem z antybiotykiem. Dopóki przy oczyszczaniu pokazywała się ropna albo "brudna" krew, musiałam cały czas pilnować, by nie doszło do zasklepienia rany (ja natłuszczałam ją olejkiem dziurawcowym).
Poza tym, kot dostawał antybiotyk w zastrzyku i na początku coś przeciwbólowego. To był dorosły kot (taki zakładowy, wolnożyjący) i dosyć szybko poradziliśmy sobie z ropniem. Ty masz malucha i jeśli Ci na nim faktycznie zależy, to nie kombinuj leczenia na własną rękę i posłuchaj rad Blue, bo jak dojdzie do powikłań (np. zatrucie organizmu) to dopiero przekonasz się jakie mogć koszty fachowego leczenia maluszka.

I tak przy okazji, Twoj kocio jest przeeeepiękny :1luvu: .
Chętnie bym Ci go "świsnęła" :wink: , a i ze mną mogłby spać nawet ubrudzony :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)


Post » Czw wrz 12, 2013 21:27 Re: Za mały kotek Tofik ?

Szalony Kot pisze:
madziaszowa pisze:Obrazek

Czy on siedzi na zewnętrznym parapecie bez zabezpieczenia? 8O





spokojnie nie mieszkam na 4 piętrze w bloku :)

madziaszowa

 
Posty: 29
Od: Czw wrz 05, 2013 19:05

Post » Sob wrz 14, 2013 16:41 Re: Za mały kotek Tofik ?

Z 4 piętra kot może mniej się uszkodzić niż spadając z drugiego - bo zdąży się ustawić odpowiednio w locie. Jakie by nie było piętro, w życiu nie wypuściłabym tak żadnego kota. Choćby to, że może spaść i uciec, a w strachu wpaść pod samochód jest wystarczającym zagrożeniem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Goldberg, kasiek1510, Silverblue, Szymkowa i 396 gości