Witam pisze tu pierwszy raz. Mam nadzieje że w dobrym miejscu. Chodzi o to że dostałam w piątek kotka właściwie to nawet nie wiem od kogo i nie wiem ile ma tygodni ale wszyscy którzy do mnie przychodzą twierdzą że jest za mały i boje się że coś z nim nie tak będzie właściwie ciągle śpi ale jest czyściutki korzysta z kuwety i je z miseczki Ale martwi mnie to że ciągle śpi i jest taki "bez życia"
Na oko może faktycznie ciut za młody ... kociak w tym wieku powinien szaleć. Kocięta sporo śpią ale poza tym rozrabiają. Jeśli się martwisz, zabierz go do weta (od razu załóż książeczkę, odrobacz i ustal termin szczepienia). Wet określi wiek i sprawdzi, czy nie jest chory. Pamiętaj, że maluch łatwo marznie, dbaj, żeby miał ciepłe legowisko.
Po pierwsze to umaszczenie wygląda na trikolor, więc raczej Tofik jest dziewczynką. Na oko po tej fotce wygląda na 5-6 tygodni. Jeśli miała możliwość zostać z matką jeszcze trochę to faktycznie trochę za wcześnie została oddzielona, ale nie martw się dużo młodsze kociaki się odchowywało, jak nie miały możliwości być z kotką. Tak jak wcześniej napisano, wybierz się do weta, opisz wszystko co Cię niepokoi, ustal terminarz odrobaczeń, szczepień...
Właśnie nie wiem co z nim zrobić bo słodziak jest boski no ale mama twierdzi że jest ok bo apetyt ma spory wciąga wszystko za dwóch i nie ma innych objawów żeby sie martwić typu rozwolnienie czy coś ale martwi mnie że to że na prawde nie ma w nim życia śpi całą noc ze mną i w dzień też ogranicza sie do wychodzenia do kuwety i miseczek z jedzeniem i wraca do łóżka...
Do wyceny płci to pokaż odwrotny koniec kota bo faktycznie umaszczenie jest dość damskie Czy jesteś pełnoletnia, czy mam decyduje o kociaku? Generalnie nowego zwierzaka warto profilaktycznie pokazać weterynarzowi, szczególnie jeśli coś jest niepokojące. Lepiej zapobiegać niż leczyć Skąd jesteś?
Właśnie mama decyduje a sami wiecie jak to jest ze starszymi ludzmi "wyliże się", "za moich czasów nie było tego że z kotem to weterynarza się jeździło" no i tego typu teksty także żebym sama mogła zareagować musze czekać do przyszłego tygodnia i boje sie żeby nie było za późno . A co do robienia zdjęć dupci kota to sobie odpuszcze właściwie nie ma to dla mnie znaczenia czy to kot czy kotka może być Toficzka
Napisz skąd jesteś. Jeślibyś się bardzo martwiła, to może ktoś z okolicy pomoże z wizytą na kredyt? U maluszków, niestety, wszelkie problemy narastają szybko Powodzenia!
Właściwie po tym jak napisałam tu ten post na następny dzień rano w Tofika wstąpił szatan skacze po łóżkach mi po plecach jak pisze ten post je za 3 kociaki mruczy śpi takie moje małe ADHD chociaż tak jak pisaliście mam odwiedzić wet i chce to zrobić i od razu ogarnąć wszystkie szczepienia (tylko że to od 8 do 12 tygodnia tak?) ale myślałam że już będzie dobrze a tu niestety pojawił się katar mały strasznie smarka nie kicha ale tak jak pisze cały czas ma ADHD powinnam sie martwić nie piszcie że mam iść do wet bo ja to wiem Po prostu jeżeli jest taka opcja to mnie uspokójcie
Madziaszowa, niestety, katar u małego kota może rozwinąć się w niebezpieczną chorobę to, że kociak bryka to za mało - będzie brykał, póki nie będzie prawie umierający a wtedy może być zbyt późno. Nie lekceważ kataru. Wylecz kotka i go zaszczep.
A do tego czasu mogę coś dla niego zrobić żeby było mu lepiej wycieram mu cały czas delikatnie nosek żeby sie nie zapychał i ten katarek ma zawsze z rana i teraz wieczorem w dzień nie ma problemu. I co do weterynarza nie wiem właściwie jak to jest bo zawsze do mojego psa przyjeżdza do mnie do domu a gdy teraz ja musze sie wybrać to trzeba się "zarejstrować" czy po prostu jade i przyjmują tofika ?
Najpierw zadzwoń i spytaj - ale zazwyczaj jedzie się i ewentualnie czeka w kolejce. Umawia się zazwyczaj zabiegi albo bardziej skomplikowane badania, takiej zwykłej wizyty raczej nie. No i weź go w transporterze albo mocnym, zamykanym koszyku Dbaj, żeby nie zmarzł w nocy, temperatury są zdradliwe.