Co się dzieje z moim kotem ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 19, 2013 15:55 Re: kastrować już czy nie ?

ja wiem, że można znaleźć innego weta, ich tu dostatek w okolicy mam, ale pytam z praktycznego punktu widzenia, bo mogę kotka jeszcze przetrzymać trochę (do pierwszego znaczenia) tylko czy to ma sens ?
widzę jak się zachowuje (może to kwestia pełni księżyca, i za chwilę mu przejdzie na jakiś czas...) ale chyba jest to dla niego trochę męczące bo jest zdezorientowany.

poza tym na początku grudnia wyjeżdżam na 2 tyg i w tym czasie kotki jadą do rodziców, a nie chciałbym aby apogeum dojrzewania kocurka przyszło w tym właśnie czasie bo będzie spory problem...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto lis 19, 2013 16:14 Re: kastrować już czy nie ?

color1 pisze:ja wiem, że można znaleźć innego weta, ich tu dostatek w okolicy mam, ale pytam z praktycznego punktu widzenia, bo mogę kotka jeszcze przetrzymać trochę (do pierwszego znaczenia) tylko czy to ma sens ?

Nie każdy kocur zaczyna znaczyć... Niektóre nie znaczą nigdy, inne dopiero gdy coś się wydarzy (przeprowadzka, nowy kot w domu itd).
Natomiast hormony męczą kota. Już widać objawy. Ja bym nie czekała.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto lis 19, 2013 16:22 Re: kastrować już czy nie ?

Moim zdaniem nie ma sie nad czym zastanawiac. Ja bym juz teraz kastrowala.
Moj Dyzio kastrowany byl w wieku ok 4,5 miesiaca. Wet, ktory go kastrowal nie widzial problemu, sam namawial na wczesna kastracje. Zapewnial, ze sterylizuje sie nawet mlodsze koty i wszystko jest z nimi ok. Malwinke tez dalam wykastrowac jak miala ok 4 miesiecy.
Ciesze sie, ze nie czekalam az kocurek dojrzeje i zacznie znaczyc (chociaz odruch ogonem juz mial i mu pozostal) albo na pierwsza rujke u kotki.
Oba koty sa w tym samym wieku, najprawdopodobniej rodzenstwo. Najpierw zabieg miala dziewczynka, 2 tyg. pozniej chlopak ;) Teraz to dorosle, 2-letnie koty. Sporo czytalam o wczesnej kastracji i mimo, ze opinie byly podzielone, to bardziej przekonujace byly te na TAK. Ja na razie widze same pozytywy i uwazam, ze jesli jest taka mozliwosc, to lepiej kastrowac wczesniej. Sam zabieg tez jest mniej obciazajacy dla zwierzecia.

Kate23

 
Posty: 837
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 19, 2013 22:05 Re: pytanie o koci katar

ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10170
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 20, 2013 11:37 Re: kastrować już czy nie ?

Wszystko zależy od kotka . Jeżeli to kotek wzięty niedawno do domku , to lepiej jeszcze poczekać , podnieść mu odporność i dopiero później kastrować , żeby go nie narażać na stres i nadmierny spadek oporności FIP , koronowirusy lubią się mutować po sterylkach . Jeżeli koteczek jest bardzo pobudliwy to to konsultować z wetem . Moim zdaniem przed sterylizacją trzeba zrobić badania i sterylizować wyłącznie zdrowego kotka po wszystkich szczepieniach . Wygoda i zmysł estetyczny właściciela nie powinien mieć tu żadnego znaczenia , tylko dobro i zdrowie kotka . Czarna Mańka .

Czarna Mańka

Avatar użytkownika
 
Posty: 315
Od: Śro lis 20, 2013 10:49

Post » Śro lis 20, 2013 12:15 Re: kastrować już czy nie ?

Oczywiście, niezależnie od wieku kot powinien być zdrowy i nie od razu po przeprowadzce.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lis 21, 2013 20:12 test paskowy fiv/felv

test paskowy fiv/felv

czy to duży problem pobrać krew mniej inwazyjnie tzn. z ucha (ew. skąd ?) niż kłuć z żyły ?
jakiś czas temu byłem u weta z moją kotką, brał z żyły... już samo golenie łapki powodowało u niej palpitację...
chcę oszczędzić kotu stresu i zrobić test w domu ew. kogoś poprosić o przybycie kto ma po drodze lub mieszka w pobliżu...

p/s czy jeśli kotek zdrowy jak ryba, jest w ogóle zasadne to badanie ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lis 21, 2013 20:23 Re: test paskowy fiv/felv

Najlepiej zadzwoń do jakiegoś sensownego weta i zapytaj, czy i jak da się to zrobić w domu. Chodzi przecież o to, żeby test wykonać prawidłowo i otrzymać nieprzekłamany wynik.
Jeśli nie pobierałaś krwi z ucha, to też nie masz wprawy i może to być dla kota stresujące.
Ale jeżeli kot jest zdrowy, to nie ma pośpiechu. Ja swoim robię testy sukcesywnie przy okazji wizyty u weta i pobrania krwi także do innych badań.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14681
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lis 21, 2013 20:38 Re: test paskowy fiv/felv

z ucha zazwyczaj ładnie leci, wystarczy smyrnąć igłą w okolicy wybranej żyłki na uchu, czyli lekko skaleczyć kota, powinno wyjść kilka kropel, akurat na test starczy.

testy można też kupić w necie, ale najbardziej opłaca się w paczkach po kilka sztuk niż pojedynczo.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 21, 2013 21:01 Re: test paskowy fiv/felv

chodzi o to, że (zamiar) jestem przed dokoceniem, a więc warto wiedzieć czy wszystko ok. bo do weta się nie wybieram w najbliższym czasie...
ja wiem że nie mam wprawy dlatego też zastanawiam się czy by kogoś do siebie nie zaprosić w tym celu ;)

...gdyby np. ktoś wystawił na bazarku "test na fiv/felv z dojazdem" ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw lis 21, 2013 21:18 Re: test paskowy fiv/felv

color1 pisze:chodzi o to, że (zamiar) jestem przed dokoceniem, a więc warto wiedzieć czy wszystko ok.

W takim razie zdecydowanie warto zrobić testy.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw lis 21, 2013 21:39 Re: test paskowy fiv/felv

Agulas74 pisze:
color1 pisze:chodzi o to, że (zamiar) jestem przed dokoceniem, a więc warto wiedzieć czy wszystko ok.

W takim razie zdecydowanie warto zrobić testy.

W zasadzie warto zrobić testy jeśli wszystkie koty w domu będą przetestowane ;)

Czyli i nowego kota i obecnego ;)

Lepiej też do pomocy wziąć jeszcze jedną osobę - kotu na pewno się nie spodoba, że mu "rozcinasz" ucho, może się wyrwać, a aby test został dobrze wykonany musi z kota wylecieć, najlepiej prosto na płytkę z testem (w odpowiedni "otwór"), przynajmniej po jednej kropli (tzn. chyba nie może ta kropla być za mała...), czyli kot nie może uciec tuż po przekłuciu ucha 8)

A wykonanie testu w domu to moim zdaniem dużo mniej stresu dla kota niż zabieranie go w tym celu do lecznicy.
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 20, 2013 16:01 kot sam sobie ssie cyca...

kot sam sobie ssie cyca...

kotek (nie kotka) 4 mce ma takie napady że uporczywie ssie sutek, ugniatając łapkami jednocześnie... widok komiczny ale czy należałoby to ograniczać, nie pozwalać ? czymś grozi ? jak i czy reagować ?
w ogóle nie da się go odwieść od tego bo uparcie znów chce ssać, jest jak w transie ;) to mi wygląda na chorobę sierocą...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pt gru 20, 2013 18:17 Re: kot sam sobie ssie cyca...

Mój kocurek ma już ponad 8 miesięcy a ssie jak opętany.. ręce, policzek, nos, brodę no i czasem też próbował samego siebie, ale to na początku :D
Na pewno nie jest to groźne. Czy ograniczać, nie pozwalać? U nas nie przyniosło to skutku, jak nie pozwolę mu possać ręki w dzień to mam gwarantowanego kota w nocy na głowie, próbującego zassać mi ucho :) To jest choroba sieroca, może za krótko był z mamą, może być słabszy wśród rodzeństwa i nie mógł dopchać się do sutka...
Z tego co czytałam to czasami taki odruch zanika z wiekiem, ale są też koteczki, które robią to przez kilka lat.
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt gru 20, 2013 19:18 Re: kot sam sobie ssie cyca...

Nie pisałbym gdyby ssał mi np. ucho czy reke, czy nos, ale wlasnie.... czy sutek jego nie ucierpi na tym jakos ? wszelkie proby zainteresowania go czyms, czulosci, itp sa niezauwazalne, bo dalej jest jak w "transie" ;) - pytam profilaktycznie, natomiast faktycznie jest w cieniu swojego brata blizniaka ktory jest bardziej aktywny i dominujacy (zawsze wycofuje sie jak obaj leca po zabawke) i bardzo mozliwe ze od mamy byly zabrane...

czyli nie reagowac ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AGdansk, emilab. i 303 gości