Co się dzieje z moim kotem ?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 25, 2014 1:05 Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

kotkom śmierdzi z dupki ;) - raz mniej, raz bardziej, choć są czyściutkie (tam)
i jest to ten zapach jak z gruczołów okołoodbytowych ale żadnych niepokojących (charakterystycznych) objawów nie ma (oba rude kotki tak capią...),
- czy może to mieć związek z tym, że nie są jeszcze kastrowane, abo czy to jakiś objaw chorobowy ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto lut 25, 2014 6:02 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

A nie mają ich zatkanych?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55020
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 8:02 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

Moim kotom śmierdzi z ...< wiadomo skąd > , tylko wtedy kiedy przyklei się resztka kału. Wtedy przemywam im to i jest ok. Może u Twoich kotów zostały jakieś ślady np. pod spodem ogona i stąd 'ten' zapach.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
Toroj

MM93

Avatar użytkownika
 
Posty: 512
Od: Czw sty 12, 2012 21:36

Post » Wto lut 25, 2014 9:45 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

Kał nie powinien się przyklejać do pupy, to po pierwsze, koty się dokładnie myją.U mnie problem jest wyłącznie z kotami, które mają zatkane gruczoły.Boli je, nie myją się tam i są takie kłopoty.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55020
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 25, 2014 10:06 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

Albo jak są grubaski i nie dosięgają :) Mój Pako tak ma. Wylizuje brzuszek, łapki, ale do podogonia nie sięgnie, choćby nie wiem jak się wyginał. Czasem mu doopkę podetrę jak widzę, że ma brudno lub coś śmierdzi, papierem trochę pomoczonym wodą. Jest wtedy szczęśliwy jakby go własna mama myła :mrgreen:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 25, 2014 11:11 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

no nie, dupki czyściutkie, koty bardzo dbają o pielęgnację i ładnie się myją, ale ostatnio jakby bardzo wyczuwalny ten charakterystyczny zapach...
może to znak że czas na ciachniecie ?

nie zauważyłem aby w okolicach odbytu były jakiekolwiek zmiany, raczej ich nic nie boli - i też myślałem że to może zatkane gruczoły, ale jak doczytałem to występują wówczas równocześnie inne symptomy takiego stanu (chyba)...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto lut 25, 2014 11:16 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

A w jakim wieku są? To kotki czy kocurki?

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10246
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lut 25, 2014 16:54 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

color1 pisze:też myślałem że to może zatkane gruczoły, ale jak doczytałem to występują wówczas równocześnie inne symptomy takiego stanu (chyba)


Niekoniecznie. - Radziłabym udać się do weta, który wyciśnie 'to i owo'. ...Woń tego, co zostanie wyciśnięte, przebija o parę klas siuśki jajcatego kocura skrzyżowane ze skutkiem hiper-sraki :mrgreen:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 25, 2014 17:25 Re: Nie wiem jak zapytać, ale trywialnie mówiąc...

kocurki maja jakieś 6-7 mcy (brak dokładnych danych).

ps.wiem co to za won, przypadkiem jeden kocurek strzyknal przy wkladaniu termometru u weta ;) faktycznie zapach zabojczy....
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw kwi 17, 2014 2:22 Czy jest na sali okulista ?

Czy jest na sali okulista ?

Tak oto codziennie wygląda oczko kota (drugie mniej) .
To co mnie niepokoi to raz: zbierający się osad, codziennie taki mały glutek, dwa: zagłębiony oczodół (no chyba że taka uroda rudych kotków, bo jest bardziej wyeksponowane osadzenie oka przy różowej skórze)

http://s1.postimg.org/e592hrtrz/P4160130.jpg

Czy ktoś ma jakieś pomysły ? Ktoś przerabiał temat ?

Już wcześniej pisałem tu
viewtopic.php?p=10415754#p10415754 , te powieki nadal takie są, weci nic nie widzą złego, kotek nie wykazuje żadnych objawów chorobowych (choć jest nadal zdecydowanie lżejszy od brata), miał robioną morfologię w lutym... nic niepokojącego nie stwierdzono chociaż były podwyższone płytki krwi na 803 (300-800) i minimalnie obniżone MPV 13 (14-18) - wet nic nie komentował w tej sprawie.
Ostatnio edytowano Czw kwi 17, 2014 13:32 przez color1, łącznie edytowano 1 raz
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw kwi 17, 2014 4:14 Re: Czy jest na sali okulista ?

Ja zakraplam do takich oczu mocno rozcieńczony roztwór betadyny, zgodnie z zaleceniem lekarza okulisty. Betadyna jest środkiem odkażającym, działa zarówno na bakterie, jak i wirusy. Po kilku dniach infekcja mija.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 17, 2014 5:35 Re: Czy jest na sali okulista ?

Moja wetka kazała mi w takiej sytuacji podawać uodporniacze, pomaga.
Na temat wyników się nie wypowiem, bo się nie znam. :oops:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw kwi 17, 2014 13:27 Re: Czy jest na sali okulista ?

byłbym zapomniał... wcześniej wet dla spokojności zapisał floxal na przemian z difadolem.... jeszcze wcześniej inny wet tez stwierdził, ze skoro mnie to niepokoi to podawać difadol... ale wtedy te działania miały być wycelowane w trzecia powiekę, niczego to nie zmieniło (może kotek tak ma ?) - ale teraz ten osad, od tygodnia około. powtórzyć ten difadol ?

nic wiecej w tym oku nie widzę podejrzanego,
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Czw kwi 17, 2014 13:38 Re: Czy jest na sali okulista ?

Skonsultuj się z okulistą. Najleiej kot na tym wyjdzie.
My i wielu z forum prowadzimy koty do Garncarza.
http://www.garncarz.pl/
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55373
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw kwi 17, 2014 14:23 Re: Czy jest na sali okulista ?

dzięki, właśnie miałem pytać... gdzie ?
nawet mam niedaleko ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, makrzy, Zeeni i 482 gości