TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Przed chwilką odsikiwałam Wincentego i mamy mocz lekko zaczerwieniony , czyli krew w moczu

:(:(

Jak nie urok, to przemarsz wojsk

Justyś trzymam :ok:

za całe towarzystwo mocno zaciśnięte :ok:

Bardzo mocno :ok:

Zdrówka dla wszystkich podopiecznych :ok:

Leśny to bardzo fajny kot. Bardzo miły i przystojny

.

Sonia już w drodze :ok:

Alienor pisze::ok: za całe towarzystwo mocno zaciśnięte

Caragh pisze:Bardzo mocno

phantasmagori pisze:Jak nie urok, to przemarsz wojsk
Justyś trzymam

Dzieki za

Wincenty dzis bez krwi w moczu :lol:

Revontulet pisze:Zdrówka dla wszystkich podopiecznych

Leśny to bardzo fajny kot. Bardzo miły i przystojny .

Sonia już w drodze

Witamy i dziękujemy za :ok:

Ciesze sie że Lesny sie podoba :lol:

Mam nadzieje ze juz mu się nie zdarzy wpadka :twisted:

Sonia dojedzie prosto do moich wetów , a ja ją odbiorę wieczorem , juz sie nie możemy doczekać na dziewczynkę :lol:

I jak tam Sonia?

SONIA

cz.1

Sonia wyluzowana :

Sonia chudzinka :

Prawa , podwinięta łapka Soni :

Kamień z serca :ok:

Wincenty nie strasz Mamy i Ciotek!

Też zapytam o Sonię

SONIA

cz.2

Sonia "panienka z okienka" :

Sonia obserwator :

Łapka Soni w mało naturalnej pozie :

Ulubiona podusia Soni (wypełniona walerianą ) :

KONIEC tej sesji :mrgreen:

Małgosiu bardzo dziękuje za wstawienie tylu fajnych fotek :1luvu:

i dziekuje za zestaw startowy dla Sonieczki :1luvu:

Sonia jest juz u mnie

Jak na razie nie jest źle , jest teraz w dużej klatce aby miała możliwość poobserwować stado i aby stada ja poobserwowało i zapoznały sie zapachami , nie syczą na siebie

Po woli bede ja przyzwyczajać do swobodnego poruszania sie , na razie nic nie je , ale miziać sie to juz tak , ale to pewnie stres ...

Miała dzis robione badania krwi , i jest wszystko ok , jeśli chodzi o chodzenie to u weta stawiała nóżki normalnie , jedynie tylko na trochę ugiętych nogach bo sie bała , obserwujemy ją , wrazie potrzeby działamy , została tez odrobaczona wcierka na kark , grzbiet i rana ładnie sie goją

Matyldzia i dziś dostała antybiotyk i jutro jedziemy do weta , nie jest źle , ale z nią to różnie bywa

A Wincenty i tym razem , czyli jak go odsikiwałam bez krwi , on dba o mój wysoki poziom adrenaliny :twisted:

A Gaja dzis tak ładnie chodziła , że aż nie do poznania że ma coś nie tak , no może odrobinke , jak ja sie ciesze że Gaja tak ładnie reaguje na rehabilitacje :piwa:

Sonie są bardzo dzielne :wink:

a Ty razem z Wetami szybko ją doprowadzicie do porządku i będziemy szukać DS :ok:

Moja oferta wykupu ogłoszeń Leśnego, przechodzi z automatu na Sonię :wink:

A Gajeczka nie dosyć, że ładnie reaguje na rehabilitację, to jeszcze to lubi (widziałam w sobotę) :wink:

Przelew za kartkowy bazarek w drodze

phantasmagori pisze:Sonie są bardzo dzielne a Ty razem z Wetami szybko ją doprowadzicie do porządku i będziemy szukać DS Moja oferta wykupu ogłoszeń Leśnego, przechodzi z automatu na Sonię

A Gajeczka nie dosyć, że ładnie reaguje na rehabilitację, to jeszcze to lubi (widziałam w sobotę)

Kochana bardzo dziękuje , Sonia jest taka że tak powiem boska :lol:

, ona juz nawet mruczy , choć jeszcze nie je , ale pewnie niebawem zacznie :ok:

TYSKIE MRUCZKI XIII Koniec zła passa trwa- chorujemy :(:(:(

Kto przegląda forum