Koteczka bez oczu-cd akcji..potrzebne DT dla maluszków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 21, 2013 8:43 Koteczka bez oczu-cd akcji..potrzebne DT dla maluszków

Nie umiem pisać pieknych tekstów więc napiszę krótko...

U kolezanki na wsi jest stadko niczyich kotów. Dokarmiane, śpiące po stodołach, więc jakoś źle się nie mają. Poza tym że się mnożą i mnożą - więc zapadała decyzja żeby zacząć kastrować to stadko. Tu wątek na ten temat viewtopic.php?f=1&t=155448, gdzie szukam pomocy i w tym temacie.
Niestety zawsze musi się skomplikować...Na miejscu jest 5 najmniejszych kociaków-takich góra ok.3 miesięcznych. wiem że dla nich znalezienie DT to byłby cud nad cudami, więc miały zostać tam gdzie mieszkają tylko na wiosnę postarałybyśmy się je wykastrować...ale...

Jeden z kociaków jest bardzo chory.
Ze zdjęć wnioskuję że dopadł go paskudny koci katar. Koleżanka która mu robiła zdjęcia a nie zna się na kotach stwierdziła że on nie ma oczu, ale oglądając zdjęcia można zauwazyć szparki i ropę...

Dla tego kociaka szukam pomocy, bo on tam sobie nie poradzi. Wieczory i ranki już są zimne.

Potrzebny pilnie DT.

Albo jakaś lecznica i dobre duszki które zasponsorują mu pobyt tam i leczenie...

Kociak jest we wsi Folwark Nowy położony jakieś 25 km od Częstochowy.

Problemów jest więcej...
Kociaki są dzikawe, koleżanka nie wie jak je złapać, nie ma nawet transporterka.
Mnie nie ma przez najbliższe dwa tygodnie.
Bardzo przydałaby się pomoc w postaci wsparcia do łapania (może sam kontenerek wystarczy, może klatka-łapka), przechowanie chociaż przez te dwa tygodnie, żeby kociak już był leczony...ja po powrocie będę myslała nad zabraniem go do siebie, w najgorszym wypadku po wyleczeniu może wrócić na wieś, bo tam strasznie źle koty się nie mają.

Nie wiem co jeszcze mogłabym napisac poza bardzo proszę o pomoc....

Obrazek Kotek

Obrazek Kotek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 01, 2013 18:18 przez berni, łącznie edytowano 4 razy
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 21, 2013 12:40 Re: POMOCY!Mam chore oczka - mały chory kociak prosi o pomoc

Po pierwsze - w temacie wpisz koniecznie miasto (np. ok. Cz-wy), żeby osoby z okolicy się dowiedziały że pomoc potrzebna. I koniecznie także uściślij pomoc w łapance - kociak bez oczu (?). W ten sposób przyciągniesz osoby, które mogą pomóc łapać, ale nie mają miejsca na bycie DT w tej chwili. Jak nic nie zrobicie, ten kociak za 2 tygodnie może być martwy. A do tego kociaka da się podejść? Bo jak to kwestia tylko transporterka, można by go zapakować nawet w karton z dziurami - byle do weta dowieźć.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 21, 2013 12:57 Re: POMOCY!Mam chore oczka - mały chory kociak prosi o pomoc

Mogę zajrzeć jedynie i podbić wątek.
Który to kocik? Bo to są dwa inne.

Mogę też pocieszyć opierając się na doświadczeniu z tzw beznadziejnymi przypadkami oczu kocich, że zawsze jest nadzieja. Tylko dobry wet okulista jest potrzebny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55365
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro sie 21, 2013 13:38 Re: POMOCY!Mam chore oczka - mały chory kociak prosi o pomoc

Na pewno ten na ostatnim zdjęciu-jak się kliknie miniaturkę to widać te biedne oczka.

Ja się trochę pogubiłam, bo te kociaki są w sumie podobne i dostałam kilka zdjęć.

Sytuacja jest trudna, mnie teraz nie ma przez dwa tygodnie i nie mogę nic zrobić poza założeniem tego wątku. Koleżanka może by i go złapała bez klatki etc, ale nie może przetrzymać. Do weta też możeby i zabrała, ale pojawia się kwestia kasy.No i dalszego przechowania kotka, bo przecież wiadomo że jedna wizyta u weta nie starczy- trzeba będzie podawać leki etc. Nie cierpię rozmów o kasie, ale koleżanka sama nie wyszła z opcją że pokryje chociaż część kosztów, a mnie po prostu teraz nie stać (mam 3 tymczasy i 2 swoje koty) na finansowanie kolejnego kota.
Zdaję sobie sprawy że za dwa tygodnie może być już za późno.
Więc jest naprawdę cieżka sytuacja bez DT i wsparcia finansowego :( Bo może udałoby się kotka umieścic w jakiejś częstochowskiej lecznicy albo katowickiej. :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 21, 2013 13:38 Re: POMOCY!Mam chore oczka - mały chory kociak prosi o pomoc

Boże kolejna tragedia :cry: ślepaczek nie poradzi sobie na wolności, on naprawdę wygląda jakby nie miał oczu :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro sie 21, 2013 13:46 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Tu fotki innych kotów z tego miejsca zrobione przez koleżankę. Inne kociaki jak widać oczka mają piekne- no i same są takie piękne że aż żal je na wsi zostawiać, no ale niestety....tylko ten chory maluszek potrzebuje bardzo pomocy :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 21, 2013 13:50 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Błagam zabierzcie go do weta.....
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 21, 2013 14:05 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Biedne maleństwo :cry:

karolink

 
Posty: 1116
Od: Pon paź 09, 2006 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 21, 2013 14:14 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Szukamy tdt w Warszawie dla 2 maluszków spod Czestochowy Maja jechac do Warszawy w niedziele i zostac tam do wizyty u okulisty.Potem jada do mnie na krótki tymczas i leczenie oczek.Beda mieszkały niestety same w drugim mieszkanku w sporej łazience,ale bez ogrzewania.I mam nadzieje,że je ode mnie ktos przejmie potem jak ciut na nogi staną.
Jesli ten kotek moze był połaczony z tamtymi dwoma to moge go ew.wziac razem z maluszkami.
Musiały by się także znaleźć fundusze na wizyte u okulisty,leki i transport,takze na poczatek żwir+jedzenie.
Pracuje juz,jednak nie jestem jeszcze "na czysto"finansowo i,a wrzesień to czas dwójki dzieci do szkoły.
Takie sa moje 'propozycje",nie narzucam się absolutnie,nie bardzo mi się to widzi,ale jesli moge dac mały kat na niedługi czas to jestem...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 14:17 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

o kasę się nie martw, pomożemy, najważniejsze aby ktoś tym kotkiem się zajął, bo niezbędnej opieki nie da się niczym zastąpić
on musi być odizolowany i leczony, inaczej nic z tego nie będzie...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro sie 21, 2013 14:22 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Ja też już pisałam że kasę się zbierze, trzeba tylko kociaka złapać, a z tym może być problem bo to dziczek z tego co zrozumiałam, a tamte 2 które miały jechać są w pełni domowe
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro sie 21, 2013 14:28 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Goyka pisze:Ja też już pisałam że kasę się zbierze, trzeba tylko kociaka złapać, a z tym może być problem bo to dziczek z tego co zrozumiałam, a tamte 2 które miały jechać są w pełni domowe

jak jest mozliwosc małego do lecznicy wsadzic tego tobyłoby najlepiej...ja pisałam pod kontem wizyty u okulisty...tylko...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro sie 21, 2013 15:28 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Co do łapania to załatwcie sobie siatke na ryby taki podbierak moment go złapiecie po cichu a potem tylko do transportera...

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro sie 21, 2013 16:14 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Ja ze swojej strony mogę zaoferować transport z malucha do Częstochowy, wieczorem albo w weekend... Tylko nie wiem co dalej...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro sie 21, 2013 16:39 Re: POMOCY!mały chory kotek- ok. Częstochowy. DT,$ i pomoc w

Mały musi być złapany bo nie ma szans , oczka wyglądają jak by już urodził sie bez nich ...Jak u mojej Dziewczynki..... :(

lidka02

 
Posty: 15732
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jodanka, welon i 326 gości