Dzika, agresywna Kotka - która od małego przebywała z ludzmi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 02, 2013 12:27 Dzika, agresywna Kotka - która od małego przebywała z ludzmi

Witam,

muszę zwrócić się o pomoc. Moja ciocia ma 4 letnią kotkę - która akceptowała tylko ciocię. Pomimo, że przebywałam u niej codziennie to nigdy się nie oswoiła, ani ze mną, ani z moją mama, ani z cioci koleżankami. Mało tego, nie można było zbliżyć się do cioci bo juz krzywo patrzyła i warczała. Kicia łasi się, daje głaskać ale tylko przez moment. Po chwili atakuje pazurami i zębami. Jest bardzo złowrogo nastawiona.

Ciocia trafiła do szpitala i byłam zmuszona wziąć kotkę. W domu mam dwa koty. Kotkę- która jest matką kici oraz rocznego kocura i psa. Kicia jest zamknięta, pomału się przyzwyczaja. Wczoraj leżała za łóżkiem cały dzień, jednak dzisiaj juz zaczęła wychodzić, łasi się jednak dalej atakuje. Mnie paraliżuje strach kiedy ona tak się łasi, ponieważ nie mogę się ruszyć bo odrazu pazury idą w ruch. Nie wiem co zrobić, jak jej pomóc.

Czy jest szansa, że przyzwyczai się do mnie i mojej rodziny. Nie oczekuję, że bedzie wskakiwała mi na kolana czy ze mną spała. Chciałabym tylko aby nie była agresywna.

Bardzo proszę o pomoc.

mirela_k

 
Posty: 2
Od: Pt sie 02, 2013 12:08

Post » Pt sie 02, 2013 18:20 Re: Dzika, agresywna Kotka - która od małego przebywała z lu

Zostaw ją w spokoju. To dla niej straszna sytuacja. Włącz Feliway do kontaktu, połóż ulubione posłanie z cioci domu, jej sweter i daj spokój kotce. Niech je ,pije i czeka na powrót. Nie dotykaj jej, nie głaszcz. Możesz siedzieć w pokoju, gadać do niej, śpiewać, czytać ale nie dotykaj. Nic na siłę. Nie strasz jej, nie zapoznawaj ze swoimi kotami, przed wejściem do pokoju gadaj już za drzwiami by wiedziała, że to ty. Pomyśl co przeżywa.

Mam taką kotkę. Nigdy się nie oswoiła choć była u nas jak miała 3 m-ce.Są i takie koty.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sie 02, 2013 19:25 Re: Dzika, agresywna Kotka - która od małego przebywała z lu

dziękuje bardzo za odpowiedź. tak też robię. dzisiaj byłam u niej raz, ale staram się jej nie stresować. nie dotykam, ona się łasi. Widzę, że czuje się już pewniej. Wczoraj spała za łóżkiem, dziś śpi na parkiecie i patrzy w drzwi ponieważ są w nich szybki i widzi, że ktoś chodzi.

Mam nadzieję, że się przyzwyczai - bardzo mi jej szkoda.

mirela_k

 
Posty: 2
Od: Pt sie 02, 2013 12:08

Post » Sob sie 03, 2013 9:15 Re: Dzika, agresywna Kotka - która od małego przebywała z lu

Zawsze to wielki, wielki stres dla kota co stracił wszystko. Nawet miziak potrafi się zamknąć w sobie. Porównuje takie przenosiny do wysłania dziecka do przedszkola. Moja strasznie to przeżyła a psycholog stwierdził ,że dla dziecka to czarna dziura bez dna. Jakoś zawsze oddając koty czy je też przyjmując myślę o tym.

Jak ją głaskasz to tylko tak, by widziała zbliżającą się rękę. Inaczej przestraszy się. Bez zapowiedzi jej nie dotykaj. Nigdy nie pochylaj się nas nią bo wtedy wydajesz się większa i groźniejsza. Wszystko na jej poziomie. Kucki, siad ale nie z wysoka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55369
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, JedrzejGra, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 503 gości