Proszę o pomoc, 3 miesięczne kotki :(((

[Goszka666]

PRZEPRASZAM OD RAZU że piszę prawdopodobnie w złym forum( proszę o przeniesienie), ale potrzebuję pilnej pomocy. Od 2-3dni moje kotki bardzo źle się czują - ogólnie mają ADHD, teraz są osowiałe, mało jedzą, są bardzo gorące... Bardzo boję się o nie, bo mieszkam na wsi i dopiero juto pojadę do weta... Martwię się bo mam wujka-alkoholika, któremu wszystko przeszkadza... Dużo moich kotów zmarło z jego ręki a ja nawet nie wiem czy da się to jakoś zgłosić.. Proszę, pomóżcie. Moja kochana Kici, ich matka zmarła 2tyg po porodzie... Domyślam się przez kogo.. sama je wychowałam, są moimi dziećmi. BŁAGAM WAS, może wiecie co mogę zrobić?

Tak w ogóle, to witam Was, rozgoszczę się tutaj jak minie kryzys...

[MaybeXX]

Witaj.
Nie bardzo wiem, czego oczekujesz. Nikt nie zbada, zdiagnozuje i nie poda leków przez internet.

[Goszka666]

Jak teraz mogę im pomóc, jak zbić gorączkę? Nie wiem czy trochę węgla podać... Bo jak zjadły trutkę to boję się, że nie dożyją dojazdu do weta, nie pozwolę im umrzeć na moich rękach jak niestety ich brat...

[asia2]

prawdopodobnie to początek infekcji. Sprawdz czy nie maja gorączki. Mogą byc osowiale od gorąca ale nie sądzę żeby tak bardzo aby cię zaniepokoić. Zmierz temp. albo w pupie albo w pachwinie tylnej nózki (w drugim przypadku do wyniku trzeba dodac 0,4 stopnia). Gdyby mialy gorączkę ,( zapewne nie masz leków) namocz reczniki i ochładzaj je. Male kocięta szybko tracą temp wiec uważaj tez by je nie przechłodzic i rob pomiar temp co jakiś czas. Wet konieczny mimo to, sama wiesz zresztą.
Czy robią ładną kupkę? Kaszlą, kichają? Jak zachowuja się wieczorem, w nocy

[vivien]

Czy ten twój wujek mógł je otruć?
W tej chwili najważniejsze żeby się nie odwodniły. Próbuj je pić przegotowaną wodą - łyżeczką lub strzykawką (bez igły). Czy mają twarde czy miękkie brzuszki. Piszesz, że są gorące - prawdopodobnie mają gorączkę.
Koniecznie do weta.

[asia2]

po sprawdzeniu temp, zbic gorączkę i tak jak napisala vivien, dopajać wodą ze strzykawki, łyżeczki. Kilka łyżek a będzie lepiej. Tylko wlewaj powoli do pysia żeby się nie zachłysnęły.
Napisz jak z kupą, kaszlem, twardościa brzuszków

[Goszka666]

Brzuszek twardy czyli okej, temperatura u jednego to 40,5 drugiego 40,3... Troszkę zjadły, zaraz wodę wleję do pyszczka. Kupa, hm.. z tego co widzę to dość skąpa, ciemna, prawie czarna, ale nie taka jak przy rozwolnieniu. Nie oddają za to moczu bo mało widzę ciemnych plamek.

[asia2]

maja gorączkę,ochłodz ich koniecznie zmoczonym ręcznikiem. Potrzymaj każdego kilkanaście minut w ręczniku. Sa odwodnione. Piciu jak wiesz.
Jak brzuchy twarde, to źle ale bez paniki. Jęsli sa odwodnione i jest infekcja może tak być.
Jutro idz do weta koniecznie. odwodniły się przez kilkudniowe gorączki, dostana kroplówki i antybiotyk.

Sprawdz czy w buzi sa jakieś bardziej czerwone plamki.

[Goszka666]

kurcze, a słyszałam że to dobrze jak twardy, gorzej jak miękki...kotka już w ręczniku.. mam pytanie ile może (oczywiście orientacyjnie) kosztować taka kroplówka i antybiotyk?
mam nadzieję że dożyją jutra... mają wysoką gorączkę?

[vivien]

Jak najszybciej do weta.
Dopajaj je koniecznie. Może do wody dodaj odrobinę miodu.

[Goszka666]

śpią cały czas, nie kichają ani kaszlą aczkolwiek przy nosku miały zaschniętą wydzielinę, usunęłam mokrym wacikiem...
ot taka kocia mama ze mnie, dzisiaj noc przy nich spędzam

[Szenila]

Wizyta u weta to koszt kilkudziesięciu złotych-nie ma ogólnie ustalonych cen, wszystko zależy od konkretnego lekarza.

czy kocięta są zaszczepione?

Skoro wiesz, że Twoja rodzina źle traktuje koty, to dla ich (kotów) dobra, jeśli wyzdrowieją-powinnaś poszukać im dobrych domów. I nie brać następnych, dopuki będziesz mieszkała z ludźmi, którym koty przeszkadzają.

[asia2]

to czuwaj
udalo Ci się trochę zbic temperature?, To ważne bo bable się w ten sposob max odwadniaja a jeszcze wydzielina z noska też niefajnie. Katarek koci, ktorego nie można bagatelizować bo może przerodzic się za chwilkę w zapalenie płuc. czekam na inf po wecie.
Powodzenia

[Goszka666]

Szenila, mieszkam na wsi gdzie koty nie są domowymi pupilami tylko łapią myszy i są potrzebne a ten chory wujek mieszka w innej części domu... Bo reszta rodziny kocha nasze mordki a ojciec powiedział że jak im coś będzie to nogi z doopy powyrywa dla tego .... Ja też go dzisiaj zajmę jeżeli coś im zrobił.
Nie były szczepione, zobaczę co wet powie dzisiaj.

PS. Niedługo się przeprowadzam i ten chory człowiek nie będzie miał dostępu do moich zwierząt.

[Goszka666]

Kotki dostały po 4 zastrzyki i antybiotyk znowu mają ADHD, jaka jestem szczęśliwaaaa