Kot sika na lozko ... :/ dlaczego?

Miałam podobny problem z kocurem... Kastrat od młodości (praktycznie dziecka) a latami (LATAMI! bo w tym momencie ma ponad 14) perfidnie sikał pod drzwiami wyjściowymi. Oczywiście nie codziennie. Okazjonalnie. Podobnie jak Twój. Co się okazało... miał struwity. Ogólnie strasznie nieciekawa sytuacja z drogami moczowymi. Gdy było już z nim strasznie źle to sikał wszędzie. Na stół, meble... lało się z niego.
Jak go wieźliśmy do weta to kot miał już drgawki... cudem udało go się odratować.
Struwity zostały wyleczone i problem się skończył

Nie twierdze, aby z Twoim kiciuchem było to samo... Ale czasami podłoże dziwnych zachowań jest spowodowane właśnie jakimiś chorobami. Może ma zapalenie jakieś? Jak go boli to leci załatwić się w łóżko?
Jeśli masz możliwość udaj się z kitkami do weta. Ale też nie weta czarodzieja który spojrzy na kota, stwierdzi `jest ok` a nie będzie... Albo spojrzy na siuśki i sobie wyczaruje z nich coś jak z fusów (miałam do czynienia z takimi artystami)

inka99 pisze: Może ma zapalenie jakieś? Jak go boli to leci załatwić się w łóżko?

mozliwe ze go boli raz na 3 tyg? np? wybiore sie , najpierw musze zaliczyc starsza , czas na szczepienia dla niej. I powiem o mniejszym

peHa pisze:mozliwe ze go boli raz na 3 tyg? np? wybiore sie , najpierw musze zaliczyc starsza , czas na szczepienia dla niej. I powiem o mniejszym

Nie wiem czy to możliwe. No ale to jest tak idealnie co trzy tygodnie w ten sam dzień? :roll:

Nie pamiętam co jaki czas mój Maciek sikał pod drzwiami, dokładnie z ilu dniowymi przerwami to było... wiem że zdarzało się to często, nie codziennie ani nie co kilka dni...

Teraz mi się przypomniało. Jeśli masz możliwość to staraj się co kilka godzin wsadzać kota do kuwety, po jedzeniu, po większej aktywności, jak Ci gdzieś koło nogi się przewinie... albo rób to i go pilnuj z sikaniem jak nadejdzie tydzień załatwienia do łóżka.

inka99 pisze:
peHa pisze:mozliwe ze go boli raz na 3 tyg? np? wybiore sie , najpierw musze zaliczyc starsza , czas na szczepienia dla niej. I powiem o mniejszym

Nie wiem czy to możliwe. No ale to jest tak idealnie co trzy tygodnie w ten sam dzień?
Nie pamiętam co jaki czas mój Maciek sikał pod drzwiami, dokładnie z ilu dniowymi przerwami to było... wiem że zdarzało się to często, nie codziennie ani nie co kilka dni...

Teraz mi się przypomniało. Jeśli masz możliwość to staraj się co kilka godzin wsadzać kota do kuwety, po jedzeniu, po większej aktywności, jak Ci gdzieś koło nogi się przewinie... albo rób to i go pilnuj z sikaniem jak nadejdzie tydzień załatwienia do łóżka.

nie no nie punktualnie, na oko , napisalam ze raz na 3 raz na 2 tyg nawet zauwazylam , ze jak lezal na poscieli to nic nie bylo ale jak tylko synek nie "ulozyl" poscieli i materac byl odkryty to wlasnie wtedy byly siuski

U ciebie może to nie zda egzaminu,ale moja koleżanka postawiła kuwetę (drugą ) w miejscu gdzie załatwiał się kicior.Pomogło..Musisz jednak wykluczyć chorobę dróg moczowych.

Mam podobny problem - już nie wiem co robić. Kot dwuletni, wykastrownay, jedyne zwierzę w mieszkaniu. Nwet jeśli ma posprzątane w kuwecie to sika na kanapę. Mamy 2 naprzeciw siebie i uparł się na jedną. Pierzemy, czyścimy, ale ile można, w końcu wsyztsko przechodzi smrodem. SIka raz na jakiś czas - czasem co tydzień czasem co trzy. Czasami sika też mężowi do torby. Do kuwety tez sika, nie zauważyłam problemów zdrowotnych, ale pójdę do weterynarza. Wydaje mi się jednak, że to nie problem zdrowia, poniewaz sika wyraźnie żeby zaznaczyć teren. Pokoju nie mozemy mu zamknąć, wypuscić nie możemy (5 piętro), karcić trudno, bo zazwyczaj nie udaje nam sie go przyłapać na gorącym uczynku. Staraliśmy sie ostatnio kłaść na kanapie jego zabawki, żeby nie musiał zaznaczać terenu. Tydzień spokój i znowu naszczane. Dawaliśmy mu więcej uwagi i czułości - bo może biedak jest zestresowany, ale to nie działa. Czy są jakieś metody behawioralne? Kota mam pierwszy raz - z psem wiedziałabym co robić.

Ja kupilam urineOff przelalam caly materac w tym miejscu na wylot i suszylam 2 dni na dworzu , skropilam takze woda z octem i znow wietrzylam , pokoj zamykany a raz nie , od czasu napisania postu nie ma siuskow .. czekam nadal , mam nadzieje , ze sie nie doczekam

zapewne problem jest w tym , ze skoro raz nasikal to czuje swoj mocz i znow tam wraca a on szybko nie wietrzeje , dla kota zawsze bedzie tam pachnialo .

Dzięki - ja kanapy raczej nie wyniosę na wietrzenie - mam za mały balkon niestety;) ale pokombinuję z eliminatorami zapachów

Położyć na kanapę folię remontową i codziennie chlapać po niej pomarańczowym lub cytrynowym zapachem do ciasta. Kot odwyknie od wskakiwania tam. Jednak drugiej kanapy bym też pilnowała w tym czasie.

To w sumie całkiem zmyślny pomysł z tą folią - na to nie wpadłam:) dzięki

no tak nie da sie wyniesc , ale zlac plynem od siuskow i przykryc wlasnie folia az tam dobrze wywietrzeje

Kot sika na lozko ... :/ dlaczego?

Kto przegląda forum