Agneska - 30zł

hanelka pisze:Prawie nic nie piszę... W zasadzie nic nie piszę o dzikach, które ogarniam w tak zwanych okolicach.
Zaczajam się ostatnio na młodą kocią mamę z maluchem, ale cwani są...
Złapał się duży bury kocur... i takie tam. Zwykła codzienność.
Trzy dni temu dostałam cynk, że na parkingu za sklepem koczuje jakiś kotek i że podchodzi do ludzi. Poszłam. Dwie artystystki stały nad nim na przyparkingowym trawniku. Obok stał transporter. Artystki miały w łapach papierosy. Jedna z nich pochyliła się nad kotkiem, złapała za kark i... kotek podniesiony za kark wyszarpał się i zwiał. Drugiej rączki do podtrzymania zabrakło. Była zajęta papierosikiem...![]()
Nastawiłam łapkę. Wszedł bez walki. Dał się zanieść do lecznicy bez protestów. Wyciągał łapki i bawił się moimi rękami. Okazało się, że to koteczka. Słodka, miziasta, przytulasta. Podobna do Piotrusia. Jest już wysterylizowana. W lecznicy zgodzili się potrzymać ją trochę. Panie, które się zastanawiały nad przygarnięciem jej, rozmyśliły się. Oczywiście.
Błagam o dt/ds dla niej!!!!
Nie mogę jej zabrać do siebie. I nie chodzi już o zbliżający się wyjazd. Po prostu JUŻ NIC WIĘCEJ NIE MOGĘ![]()
![]()
![]()
Zupełnie sama, bez pracy, z czterocyfrowym długiem w lecznicy, piętnastoma kotami i psem. Nie dam już rady. Ogarnia mnie rozpacz...
Bardzo rzadko o coś proszę, bo nie mam prawa nikogo ubierać w moje problemy, których jestem autorką.
Teraz błagam... Niech ktoś da szansę tej kici... Jest młoda, ma około roku
Bagienka pisze:Wiem, że to co zaproponuję nie uratuje sytuacji, ale...
Za zgodą domowników możemy dać kici tymczas z tym, że:
- dotychczas był u nas tylko Moherek na tymczasie - wyrósł z dzikuna na super fajną kicię![]()
- dom jest wychodzący niestety,
- towarzystwo jest psio - kocie,
na koniec zostawiłam najważniejsze - kicia musiałaby mieć sponsora niestety![]()
Nie będę wchodziła w szczegóły, ale różnie w życiu się układa i tak wyszło, że nie możemy pozwolić sobie na utrzymanie jeszcze jednego zwierzaczka... Karma, żwirek i ewentualne leczenie wymagałoby sponsoringu![]()
My ze swojej strony możemy dać kici dom, opiekę, tymczasową rodzinkę i pomoc w znalezieniu swojego miejsca...
Na takiej zasadzie mieszka u nas Misia, która jest cukrzykiem i ma sponsorowaną dożywotnio insulinę przez Alinkę z dogomanii, która ją uratowała![]()