Cudna sparaliżowana Balbinka - ['] ((((((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 15, 2016 12:50 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - chora... :(

A w ogóle to dziś jest rocznica znalezienia Balbinki. Czwarta.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 13:29 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - chora... :(

anita5 pisze:A w ogóle to dziś jest rocznica znalezienia Balbinki. Czwarta.


A ja nie mogę osobiście pogratulować , bo mnie D,. z podrózy wykolegował i sam pojechał :?


Zatem tylko wirtualnie za zdrówko Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 13:40 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

:birthday: samych ZDROWYCH dni!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt kwi 15, 2016 13:45 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

:dance: :piwa: :1luvu:
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 20:33 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

Obrazek

Poranne dzisiejsze mizianki i przytulanki :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 20:58 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

4 lata temu była chłodna, deszczowa niedziela. Nigdy tego przedpołudnia nie zapomnę. Balbinka leżała na środku drogi, mokra, podnosiła łepek chyba ostatkiem sił, ale nie mogła się ruszyć, a jej dzielna mama chciała ją z tej jezdni ściągnąć, łapała ją ząbkami za kark i próbowała... Wszędzie były kawałki futerka, Balbi mokra jak szczur, straszne to było...
Zapakowaliśmy ją do auta, ja rycząc oczywiście zawołałam do miauczącej rozpaczliwie kotki: Zabieramy twoje dziecko do lekarza! i pojechaliśmy do kliniki do Bielska, do której zresztą jechaliśmy wtedy z kotkiem Malutkim, który był ciężko chory i który dwa miesiące potem odszedł...
Balbi leżała kilka dni w inkubatorze, bo była tak wyziębiona, że nie dało jej się zmierzyć temperatury... Miała złamany kręgosłup, ale wielką wolę życia. Jest córką dzikiej wiejskiej kotki, kotki najdzielniejszej z dzielnych, która tak bardzo chciała pomóc swojemu dziecku... Szukaliśmy potem tej kotki, parę razy tam pojechaliśmy, z nadzieją, że może będzie gdzieś w pobliżu, ale nie... Często myślę o tej kotce.
No a Balbinka nie była wcale na początku miła, jak to dzikusek, ale po tej całej historii z leżeniem w deszczu nie dostała nawet kataru.
No a potem już zamieszkała z nami, no, a potem została ze mną.
I oby mogła być ze mna długo, bardzo tego chcę.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 21:07 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

Łał! jaka ładna rocznica :balony: a sama Balbina to oczywiście cud miód ... :1luvu: i charakterek :twisted:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 21:11 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

anita5 pisze:4 lata temu była chłodna, deszczowa niedziela. Nigdy tego przedpołudnia nie zapomnę. Balbinka leżała na środku drogi, mokra, podnosiła łepek chyba ostatkiem sił, ale nie mogła się ruszyć, a jej dzielna mama chciała ją z tej jezdni ściągnąć, łapała ją ząbkami za kark i próbowała... Wszędzie były kawałki futerka, Balbi mokra jak szczur, straszne to było...
Zapakowaliśmy ją do auta, ja rycząc oczywiście zawołałam do miauczącej rozpaczliwie kotki: Zabieramy twoje dziecko do lekarza! i pojechaliśmy do kliniki do Bielska, do której zresztą jechaliśmy wtedy z kotkiem Malutkim, który był ciężko chory i który dwa miesiące potem odszedł...
Balbi leżała kilka dni w inkubatorze, bo była tak wyziębiona, że nie dało jej się zmierzyć temperatury... Miała złamany kręgosłup, ale wielką wolę życia. Jest córką dzikiej wiejskiej kotki, kotki najdzielniejszej z dzielnych, która tak bardzo chciała pomóc swojemu dziecku... Szukaliśmy potem tej kotki, parę razy tam pojechaliśmy, z nadzieją, że może będzie gdzieś w pobliżu, ale nie... Często myślę o tej kotce.
No a Balbinka nie była wcale na początku miła, jak to dzikusek, ale po tej całej historii z leżeniem w deszczu nie dostała nawet kataru.
No a potem już zamieszkała z nami, no, a potem została ze mną.
I oby mogła być ze mna długo, bardzo tego chcę.


Okropnie smutna ta jej historia i wasz moment poznania :placz:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10843
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 15, 2016 21:37 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

Też się wzruszyłam straszliwie :cry:

Balbinko, wszystkiego najlepszego :balony: :balony: :balony: :torte:

Jak Balbinka się czuje dzisiaj?

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob kwi 16, 2016 9:50 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

Balbinka dziękuje za życzenia! :1luvu: Teraz leży w słońcu na kocyku na balkonie.
Miałam dziś zanieść jej kupę do badania. Zgadnijcie, czy była kupa?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 16, 2016 11:19 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

To przecież logiczne że NIE :mrgreen:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob kwi 16, 2016 12:33 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

No tak :D

Ale... kupa jednak pojawiła się w samo południe, więc pognałam co sił do gabinetu. :D :lol:
I to była kupa piękna, wzorcowa, no super! Więc cieszę się ogromnie.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 16, 2016 17:18 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

ufff :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob kwi 16, 2016 17:21 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

mała rzecz a jaka kupa ..radości
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 16, 2016 17:43 Re: Cudna sparaliżowana Balbinka - razem 4 lata :)

Teraz czekam na wyniki badań.
Balbinka ma to gdzieś, poszła zadowolona z siebie spać. :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, Majestic-12 [Bot] i 508 gości