Aktualizacja 31.07.2014
Zbieram się do na pisania 'wstępu' do tego wątku, zbieram i sama nie wiem, jak to wszystko napisać. Minął ponad rok od założenia wątku, wiele się zmieniło, przede wszystkim nabrałam sił, ogarniam, i oby tak zostało. Nikt nie chciał Balbinki, nigdy nikt nie zadzwonił z ogłoszeń, i prawdę mówiąc, teraz nie wyobrażam sobie, żeby ją oddać. Jest pod opieką mojej pani wet i weterynarza z czeskiej kliniki. Wiem, jak się nią zajmować. Ma też ulubioną ciocię Axę76, która mi ogromnie pomaga, odsikując Balbi i opiekując się nią, kiedy muszę np siedzieć cały dzień w pracy, za co serdecznie dziękuję.
W każdym razie chciałabym powiedzieć, że Balbinka i ja jesteśmy bardzo zżyte i nie wyobrażam sobie zmieniania jej czegokolwiek. Rutyna to u niej podstawa. Aczkolwiek element szaleństwa musi być - np. nagłe odkrycie, że leżenie w łóżku jest fajne!
Na które zresztą sama włazi.
Balbinka jest kochana, grzeczna, wesoła, łowi ćmy wieczorami i uwielbia urzędować na rozgrzanym słońcem balkonie.
Z pieluchami nadal nie doszłyśmy do ładu. Kiepsko nam idzie, ale czasem się udaje.
Mam nadzieję, że z pęcherzem nie będzie problemów, i wyniki krwi będzie miała zawsze dobre.
Ja pozwolę sobie od czasu do czasu zrobić bazarek dla niej, na pieluchy i podkłady.
No i chyba tyle najważniejszych spraw.
Aha! Balbinka ma chłopaka! To Tulinek od cioci Alessandry. Tak więc widzicie, dzieje się, oj dzieje...
Dziękuję wszystkim kibicującym i wspierającym Balbinkę, bardzo bardzo serdecznie.
------------------------------
4 kwietnia 2015 Balbinka dostała komórki macierzyste przygotowane przez dra Kemilewa i tu pozwolę sobie wkleić rozliczenie wsparcia z forum.
Bardzo bardzo wielkie dzięki za pomoc i wsparcie przy opłaceniu komórek dla Balbi. Zapłaciłam 750 zł. Faktura do wglądu, jakby co
Wpłaty:
39 zł - Patsi (bazarek czarno-czarnych)
50 zł - Betinka8 (bazarek czarno-czarnych)
15 zł - Katia K (bazarek Axy76)
75 zł - czarno-czarni (koszyk Tulisia alessandry)
70 zł - carmella
15 zł (-7,50 przesyłka) - aleusha (mój bazarek
16 zł - ze sprzedaży kolczyków i broszek podarowanych przez Axę76
RAZEM: 272,50 zł
Bardzo, bardzo dziękuję za pomoc!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
To nie jest dobry moment na pisanie, to bardzo kiepski okres w moim życiu.
Ale bardzo chcę znaleźć dla Balbinki nowy dom, który się nią zaopiekuje, da jej czułość i pełną miseczkę.
Dlatego zakładam ten wątek, i to nie na kociarni, tylko tu, bo może akurat ktoś zauważy, zna kogoś kto...
Ostatnio udało się znaleźć dom dla cukrzycowej Sary, choć wydawało się, że nie ma szans, żeby ktoś takiego kota przygarnął, teraz kolejny bardzo trudny przypadek dostał szansę...
Może i Balbince się uda.
Tak śpi
albo tak
Balbinka ma około 1,5 roku, jest odrobaczona, zaszczepiona, wysterylizowana (w zeszłym tygodniu dopiero, bo to była cała operacja
), ma książeczkę zdrowia. Przed sterylizacją miała robione badania krwi, są w porządku.
Jest bardzo mądra, grzeczna, kochana.
Znaleziona na ulicy, po potrąceniu przez auto, z której chciała ją ściągnąć jej mama, leżała w zimnym deszczu nie wiadomo jak długo. Przypadek sprawił, że jechaliśmy wtedy z kotem do weterynarza, zabraliśmy więc Balbinkę. Miała niemierzalną temperaturę, złamany kręgosłup, marne szanse na przeżycie. Jakiś czas leżała w inkubatorze, dostawała leki. Bardzo chciała żyć i żyje, jest wesoła, przymilna, a z dziecka dzikiej kotki wyrosła bardzo przytulaśna koteczka.
Potrafi sama zrobić kupę, jednak siki trzeba z niej wyciskać, czasem sama popuszcza. Potrafi wspinać się na tapczan, po nogawce.
Jest bardzo zaradna.
Jedyny mankament to fakt, że nie korzysta z kuwety, dlatego najlepiej byłoby, żeby przygarnął ją ktoś, kto zakładałby jej pieluszki.
Ja nie dam rady na dłuższą metę, mam za dużo zwierzaków, nie mam możliwości finansowych, wszystko nie tak...
Bardzo proszę, pomóżcie mi znaleźć dom dla Balbisi. Bardzo, bardzo proszę o pomoc.
Wydarzenie na fb:
https://www.facebook.com/events/410524395733677/