Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 15, 2013 9:52 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

diagnoza to podstawa .... Blue ma całkowitą rację ....

daj znać po wizycie...
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon lip 15, 2013 10:16 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Skonsultowałabym kota u innego lekarza.
W Warszawie jest sporo polecanych lekarzy, nie są blisko, ale naprawdę warto.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18679
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 15, 2013 11:39 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Teoretycznie kot przed usg powinien być na czczo, jednak koty w ciężkim stanie, wycieńczone, wymagają indywidualnego podejścia, kilkugodzinna głodówka może być dla nich groźna, szczególnie w połączeniu ze stresem. Daj kocurkowi coś niewielkiego do zjedzenia 5 godzin przed badaniem, mocno rozdrobnionego, rozwodnionego.
Chyba ze jego stan jest taki że osiem godzin zniesie spokojnie.
Ta waga 2.5 kilo u kocura mnie bardzo martwi. Nie wiem ile ważył zanim zachorował, ale teraz waży bardzo mało, zakładam że jest dorosły i normalnej budowy tylko że teraz wychudzony.
Idealnie byłoby skontaktować się z lecznicą i spytać co zrobić.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 15, 2013 11:48 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Dzisiaj byłam w leczmicy w której go leczyłam kupiłam Convalescenta RC, Kotek ma dwa lata jest strasznie wychudzony. Zasugerowałam że dzisiaj jadę z kotkiem do dr Marcińskiego na USG, lekarz stwierdził że bezsensu bo lepiej zrobić endoskopię. Kurdę ale mnie na endoskopię teraz nie stać 600zł, straciłam pracę :cry: Już i tak wydałam na diagnostykę ok 1000 i nic nie wiem :cry:

alicja3140

 
Posty: 28
Od: Czw cze 20, 2013 8:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 15, 2013 15:49 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Ja postawiłabym na profesjonalnie zrobione usg.
Coś trzeba wybrać i gdybym miała w takim wypadku wybierać między usg a endoskopią - to wybrałabym usg u Marcińskiego.
Gastroskopia też jest bardzo ważna, na pewno jest to badanie które by się Twojemu kocurkowi przydało, jednak ja mam wrażenie że jemu dokucza coś działającego na cały organizm (to wyniszczenie mimo obecnie jedzenia i prawie braku wymiotów), coś co może niekoniecznie znajdować się w żołądku lub tuż za nim.
A do gastroskopii trzeba Twojego wycieńczonego i bardzo chorego kocurka usypiać, jest to badanie dosyć inwazyjne przez swoją specyfikę u kota.

Jeśli usg nic nie wykaże - gdyby to był mój kot - chyba zdecydowałabym się na laparotomię diagnostyczną.
Poprzedzoną rtg z kontrastem.
Laparotomia pozwala dokładnie obejrzeć tkanki, omacać jelita na całej długości, pobrać wycinki i w razie potrzeby od razu przeprowadzić operację.
W dodatku na wiele kotów takie "wietrzenie jelit" działa w cudowny sposób mobilizująco do walki z chorobą. Mojej Malutkiej dało kilka lat życia w pełnym komforcie.

Ale to tylko gdybanie.
Poczekaj na wynik usg.

Jedna z moich kotek czuła się świetnie, ale chudła i chudła.
Jednym z badań było usg.
Doskonale wykonane, wykryło nowotwór złośliwy w woreczku żółciowym.
Nie on odpowiadał chudnięcie bo podczas operacji okazał się maleńkim strzępkiem tkanki - chirurg był w szoku że na usg to coś wyszło i lekarz to wyłapał.
Bo zmiana była naprawdę tycia i to w pęcherzyku, nie hamując nijak wypływu żółci.
Dobre usg i dobry specjalista naprawdę wiele mogą razem zdziałać.
Jeśli jest stan zapalny w żołądku, jakieś zgrubienia - wykaże.
Wtedy będzie można pomyśleć o sposobach dalszej diagnostyki.

Być może wet który robił poprzednie usg jest świetny i ma doskonały sprzęt.
Być może niepotrzebnie Cię do Marcińskiego wysyłamy.
Ale...
I tak uważam że powinnaś to zrobić.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 15, 2013 18:12 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Ja bym poradziła dwie lekarki, którym ufam:
bezgranicznie - Małgorzata Ściskalska (tylko ta pani doktor z tej lecznicy) http://wila-vet.pl/ . Z lepszym wetem w życiu się nie spotkałam.
I dr Adariana Uznańska http://www.animal-center.pl/

Edit: tak sobie myślę, że endoskopia wymaga narkozy. Jeśli Twój kot jest tak wycieńczony - nie wiadomo, czy by przeżył...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon lip 15, 2013 20:52 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Byłam z kotkiem u Marcińskiego mogę powiedzieć że człowiek o wielkim sercu i bardzo dużej wiedzy.
Bardzo dziękuje wam że doradziłyście mi Pana dr. Kotek ma chłoniaka na jelitach.
A dokładnie przepiszę opis:
"Widoczne odcinki jelit cienkich o cechach zapalnych, ściana ok 3-4 mm, odcinkowo poszerzone do 1-2 cm światła, szczególnie przed pętlami o cechach nasilonego zgrubienia ściany do ok 4-5-7 mm, z zachowaną błoną warstwową, jednak o cechach wskazujących na naciek chłoniaka o mniejszej złośliwości, lub ew. nasilony proces przerostowo zapalny w przebiegu zapalenia eozynofilowego. Perystaltyka jelitowa widoczna, przyspieszona, nieefektywna, cechy częściowej niedrożności. W okrężnicy gaz, nieuformowana treść, w prostnicy gaz i uformowana treść w miernej ilości. Odczyn zapalny międzypętlowy, krezkowy, powiększone węzły chłonne do 10-14 mm, jak zapalnie przewlekłe z komp zaostrzenia, do róznicowania z chłoniakiem. Brak płynu wolnego w jamie otrzewnej. Brak cech zastoju krążeniowego widocznych w łożysku naczyniowym jamy brzusznej."
Jutro rano idę do weta żeby podjąć leczenie, generalnie jestem załamana :(

alicja3140

 
Posty: 28
Od: Czw cze 20, 2013 8:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 15, 2013 20:58 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Spróbuj pokazać wyniki i kiciusia dr Jagielskiemu na Białobrzeskiej - to jest świetny onkolog. Tylko do niego trzeba się telefonicznie zapisać.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lip 15, 2013 21:09 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

No niestety - tak to właśnie wyglądało z opisu :(
Że jest w jelitach coś, prawdopodobnie guz, który utrudnia pasaż pokarmu, dlatego cofa się on i wstępnie nadtrawiony, jest wymiotowany :(
Plus to chudnięcie - to bardzo nowotworowy symptom :(
Byłam prawie pewna że Marciński coś takiego znajdzie :(

Niestety - wystawia to bardzo złą cenzurkę poprzedniemu wetowi :(

Kocurkowi koniecznie trzeba zrobić testy na FeLV i FiV - chyba że już były i są ujemne.
Niestety, chłoniaki u młodych kotów najczęściej mają związek z zakażeniem tymi chorobami i mocno to zmniejsza szanse kota :(

Tu możesz poczytać o sposobach radzenia sobie z chłoniakiem:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=142692&hilit=chemioterapia

O ile kocurek ma jeszcze siłę walczyć a Ty masz możliwości (głównie finansowe) - chemioterapia może dać Wam jeszcze troszkę czasu :(

Też bardzo polecam kontakt z Jagielskim.
Może to coś co uda się na jakiś czas stłamsić.
Raczej nie wyleczyć :(
Jagielski powie Ci szczerze jakie są rokowania.

Pisałaś jednak że nie stoisz dobrze finansowo...
To może być nie do przeskoczenia, bo chemioterapia jest bardzo droga.
I nie jest to coś co wyleczy.
Musisz mieć tego świadomość.

A Twój kocurek jest w bardzo już złym stanie :(
skontaktuj się może z którąś z polecanych lekarek. Być może leczeniem paliatywnym uda się wyrwać podobny czas.

Musisz znaleźć dobrego lekarza który Ci pomoze podjąć jakieś decyzje.

Przykro mi :(

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon lip 15, 2013 21:11 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Dr Jagielski, którego Ci poleciłam chwilę temu jest niestety do końca lipca na urlopie :(
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lip 15, 2013 21:21 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Mój Pink odszedł niedawno na chłoniaka. Prowadzony był przez dr Cetnarowicz i konsultowany przez dr Jagielskiego, który stwierdził, że w przypadku Pinka podanie chemii zwiększy o 50% jego szanse na przeżycie 6-9 miesięcy. Dlatego podjęliśmy decyzję o dbaniu o jego komfort metodami klasycznymi i udało się go utrzymać przy życiu jeszcze trzy miesiące. Jak widać już było, że cierpi pomogliśmy mu odejść. Ten moment jest zawsze bardzo trudny bo, jak mawiała nasza doc "zawsze wydaje się,że nie jest to jeszcze TEN moment" Ale musisz się przygotować i na takie rozwiązanie kiedy z miłości do zwierzaka pomagamy mu odejść by nie cierpiał.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lip 16, 2013 7:53 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Tego się obawiałam. Bierz się szybciutko za leczenie. Dr Marciński napisał, że to może być chłoniak o mniejszej złośliwości.
Na pewno potrzebny dobry lekarz.
Przy czym trzeba teraz kotka doprowadzić do stanu, który pozwoli na przeprowadzenie ewentualnej operacji lub intensywnego leczenia. Musisz go wzmocnić. Ja bym polecała dr Adrianę Uznańską z Ursynowa: http://www.animal-center.pl/ . Z chłoniakiem pewnie nie pomoże, ale podpowie co robić dalej, na pewno zajmie się kotkiem od strony internistycznej. Dr Ada pracowała w lecznicy na Białobrzeskiej, tam gdzie dr Jagielski, niejedno widziała, więc na pewno coś podpowie, może będzie w stanie pomóc w kontakcie z panem doktorem (ale to już tylko moje daleko-idące myśli)? Dowiedz się czym masz karmić, jak działać, aby nie było wymiotów i pokarm się wchłaniał do czasu ewentualnego zabiegu. Może potrzebne będzie wsparcie w postaci kroplówek z np. Duphalate - witaminy gr. B, (tutaj kompletnie rzucam, bo ten preparat traktuje się jako tzw. "schabowego") i wiele innych. Plus komfort życia - środki zmniejszające objawy (b/bólowe, na drogi pokarmowe, ułatwiające pasaż, możliwie niwelujące obecne objawy i kłopoty z nich wynikające).
Pospiesz się.
:ok: :ok: :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto lip 16, 2013 8:27 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Ja potrzymam jeszcze kciuki żeby to nie był chłoniak, czasem faktycznie eozynofilowe zapalenie jelit daje takie objawy, mój Bąbel je ma i też chłoniak był na tapecie.
U Twojego kocurka wygląda to gorzej niestety, ale...
Ale jest nadzieja.
Potrzebujecie dobrego lekarza. Sprawa na pewno jest bardzo poważna.
Ale może akurat?

Pomyślałabym jednak koniecznie o konsultacji u innego lekarza.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 16, 2013 10:28 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

Dzisiaj rano byłam z kotkiem u weta dostał encorton 1x 5mg, omeprazol, antybiotyk na 12 dni - Envobioflox, lakcid, no i przeciwwymiotny Torecan, dostawał metoclopramid teraz zmienimy na Torecan. I zobaczymy co dalej będzie, a może to przewlekły stan przeciwzapalny?
Leoś ma całkiem dobry apetyt, kupiłam mu convalescenta RC ale mu nie smakuje natomiast, karma sucha gastro instentinal RC jest ok, no i pałaszuje na akord swoje ulubione saszetki Fenixa.
Modlę się żeby było lepiej, bo to jest mój drugi kot który choruje na nowotwór Pusia pers odszedł dwa lata temu. Jak odeszła Pusia wzieliśmy Leonka ze schroniska z Palucha, potem doszła jeszcze koteczka Misia.
Acha na działce okociła się koteczka ma cztery kotki, dla jednego znalazłam domek szukam jeszcze dla 3. Dwa kotki są czarne mają białe skarpetki i krawaty, jeden jest cały czarny kotki maja 9 tygodni.
Może ktoś by chciał przygarnąć maleństwa. Jestem z Warszawy, mogę kotki przywieźć z działki (oddalona 80 km od Warszawy).

alicja3140

 
Posty: 28
Od: Czw cze 20, 2013 8:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 16, 2013 10:41 Re: Pomocy problem z diagnozą u kota 4 wetów i nic:-(

:( biedne te wszystkie kociaki :(

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 277 gości