Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy- w DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 11, 2013 7:25 Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy- w DS!!!

Miaukowicze! Ja, stara dogomaniaczka bardzo proszę Was o jakąkolwiek pomoc maleńkiej koteczce znalezionej przez moją koleżankę. Pomysły do kogo można się udać po pomoc we współfinansowaniu kosztów operacji, licytację przedmiotów wystawionych na wydarzeniu na FB. Nie mamy jeszcze konta- napisałyśmy do dwóch Fundacji z prośbą o udostępnienie ich konta, ale bez odzewu. Nie chcemy zbierać na prywatne, ale jak nie będzie wyjścia, to tak będziemy musiały zrobić. Przeczytajcie proszę:

"Poniedziałek 8 lipca miał być zwykłym dniem, takim, na który się psioczy, bo po weekendzie, bo trzeba się wziąć do roboty itede itepe. Jednak tym razem los postawił na mojej drodze COŚ . W przydrożnym rowie zauważyłam COŚ, które leżało i cichutko popłakiwało. COSIEM okazał się być młodziutki, około 1,5 miesięczny kotek. Pozwolił się wziąć na ręce, nie próbował się bronić. Był bardzo słaby i miał cały zmasakrowany pyszczek. Okazało się, że maleństw...o nie ma całej dolnej części szczęki, a skóra z podbródka, częściowo już obumarła, zwisa bezwiednie. Zabrałam kota do samochodu i zawiozłam do Kliniki Doktora Wąsiatycza w Poznaniu, gdzie dowiedziałam się, że kicia jest dziewczynką. Pani doktor od razu zadecydowała, że maleństwo musi zostać w szpitalu. Ponieważ koteczka była bardzo słaba, zrobiono jej wstępną morfologię krwi. Okazało się, że ze względu na bardzo złe wyniki nie można jej operować. Koteczce natychmiast podano lek, który miał wspomóc produkcję i odbudowę krwi. Miała zrobione również usg sprawdzające, czy nie ma uszkodzeń i krwotoków wewnętrznych. Wykluczono choroby zakaźne, które wchodziły w grę ze względu na tak słabe wyniki morfologii. Kazano czekać do następnego dnia, ponieważ kicia miała mieć powtórzone badania. Okazało się, że organizm małej zmobilizował się do walki i na drugi dzień parametry krwi znacznie się polepszyły. Dziś (10 lipca) dzwoniłam do kliniki i pani doktor powiedziała, że maleństwo dzielnie walczy (dziąsełka są bardziej różowe!) i w godzinach popołudniowych została zoperowana. Ma usunięte martwe części tkanek, w które niestety wdała się już martwica i ciałko koteczki po prostu zaczęło gnić. Został również wstawiony metalowy stelaż, który trzyma resztki bocznego dolnego uzębienia. W czwartek jadę po raz kolejny do kliniki. Prosiłam o opisanie i udokumentowanie przebiegu leczenia (stan zdrowia kici, jakie zabiegi przeszła lub przejdzie oraz przybliżony koszt leczenia). Kiedy koteczka już będzie mogła opuścić szpital, zaoferuję jej u siebie dom tymczasowy. Kiedy wydobrzeje, będziemy szukać jej domu stałego. Koteczka nigdy nie będzie już pełnosprawnym zwierzęciem i przez cale swoje dalsze życie będzie skazana na pomoc człowieka.
Ze względu na to, że koszty leczenia będą znaczne, bardzo chciałyśmy Państwa prosić o pomoc i wpłatę jakichkolwiek datków, które choć trochę pomogą spłacić dług w klinice."

A to Kicia:
https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/ ... 9675_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/ ... 2559_n.jpg

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 7349_n.jpg

Telefony kontaktowe: Liliana (znalazła Kicię) - 605-177-011
Iza (pomocnik z drugiego końca Polski) - 510-100-778

Wydarzenie na FB -> https://www.facebook.com/#!/events/177336119111160/
Ostatnio edytowano Pt wrz 20, 2013 12:16 przez Iza i Manio, łącznie edytowano 2 razy
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Czw lip 11, 2013 7:40 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

To naprawde zadna fundacja nie chciala wziasc pod opieke tej kotki??? Biedne malenstwo...:/

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 11, 2013 7:47 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Bosh jakie biedactwo :(
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Czw lip 11, 2013 7:52 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

O Boze, jaka bieda :cry:
Mam nadzieje, ze wydobrzeje :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 11, 2013 7:56 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Moze zamiesc to tez na Dogomani?

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lip 11, 2013 7:58 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

brak mi słów... po raz kolejny :( czy wiadomo co mogło być przyczyną?

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw lip 11, 2013 8:17 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Strasznie to wygląda :( Nie mam swojego konta na fb, a chciałabym rozpocząć licytację okularów sportowych. Można i tutaj?
Obrazek Obrazek

bakakaj

 
Posty: 835
Od: Pon mar 26, 2012 7:37
Lokalizacja: Parczew

Post » Czw lip 11, 2013 8:30 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Maleńka biedulka :( oby jej się udało!
Dziękuję, że ją ratujecie :ok:
Zaznaczam.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw lip 11, 2013 8:45 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Biedne maleństwo :cry: Co jej się stało? Wypadek?
Może przez Fundację Viva! można by zbierać pieniądze na leczenie? Myślę, że warto zapytać. Nie wiem jak to wygląda pod względem organizacyjnym, ale na wielu wątkach widziałam adres fundacji. Żeby pieniądze trafiły do adresata, w tytule wpłaty trzeba wpisać dla jakiego zwierzaka są przeznaczone.
Czy maleńka ma już imię? Tak w ogóle to jest śliczna, nawet z tym bardzo biednym pyszczkiem :1luvu:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw lip 11, 2013 8:49 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Czarna puma pisze:To naprawde zadna fundacja nie chciala wziasc pod opieke tej kotki??? Biedne malenstwo...:/


To nie tak, że żadna nie chciała jej wziąść. To była bardzo szybka akcja, Lila, która ją znalazła od razu zawiozła do kliniki. Mała ma DT u niej po wyjściu ze szpitalika, jedzonko, opiekę. Jak wydobrzeje, będziemy szukały jej domu. Tylko te koszty zabiegu mogą być wysokie i raczej ich we dwie nie udźwigniemy. Dlatego te licytacje i prośba o pomoc. A szukamy Fundacji, która nam udostępnie konto do wpłat.
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Czw lip 11, 2013 8:50 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

michalinadzordz pisze:brak mi słów... po raz kolejny :( czy wiadomo co mogło być przyczyną?


Nie wiedomo co się stało :cry:
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Czw lip 11, 2013 8:50 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

bakakaj pisze:Strasznie to wygląda :( Nie mam swojego konta na fb, a chciałabym rozpocząć licytację okularów sportowych. Można i tutaj?


Bakakaj, myślę, że można. Po prostu zacytuję Cię pod okularkami
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Czw lip 11, 2013 8:53 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

alata pisze:Biedne maleństwo :cry: Co jej się stało? Wypadek?
Może przez Fundację Viva! można by zbierać pieniądze na leczenie? Myślę, że warto zapytać. Nie wiem jak to wygląda pod względem organizacyjnym, ale na wielu wątkach widziałam adres fundacji. Żeby pieniądze trafiły do adresata, w tytule wpłaty trzeba wpisać dla jakiego zwierzaka są przeznaczone.
Czy maleńka ma już imię? Tak w ogóle to jest śliczna, nawet z tym bardzo biednym pyszczkiem :1luvu:


Jak nie wypalą jeszcze moje dwa pomysły udzerzę do Vivy.
Imienia nie ma- nazywamy ją po prostu Kicia.
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Czw lip 11, 2013 9:09 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

Prosimy zatem o dane do przelewu. Najlepiej jakbyscie nawiazali wspolprace z jakąs fundacją.
Oto jeden z kotów wystraszony wielką liczbą cisnacych się do klatki widzów, wyrwał się z niej i skoczył na otwarte okno. Rozszalałe zwierzę udało się jednak niebawem ułaskawić i sprowadzić z powrotem do klatki, zanim pomyślało o dalszej ucieczce. (z wystawy kotów - Bruksela styczeń 1894 r.)

tomek_k

 
Posty: 427
Od: Wto wrz 27, 2011 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 11, 2013 9:14 Re: Młodziutka koteczka bez bródki potrzebuje pomocy...

tomek_k pisze:Prosimy zatem o dane do przelewu. Najlepiej jakbyscie nawiazali wspolprace z jakąs fundacją.


Tomku! Dziękujemy!
Staramy się, ale ja znam głównie psie fundacje (działam w Fundacji Boksery w Potrzebie, prosiłam ich o udostępnienie konta, ale od wczoraj nie doczekałam się odpowiedzi). Znacie jakieś kocie, które byłyby chętne do udostępnienia konta?

Lila jedzie do Kici- będziemy znały koszty zabiegu i leczenia.
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości