Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2016 18:53 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Święta...
Gdyby koty mogły złożyć człowiekowi życzenia ...


Gdy w ciepłej kuchni dziś spałem,
Bezpieczny, rozmruczany,
I dłońmi kochającymi,
Tulony, i głaskany,
Wyśniłem sen wielkanocny
Wiosenny i niezwykły,
Utkany z myśli... kotów
Do szczęścia nieprzywykłych.

Ubieram sen w życzenia,
Inne od oczekiwanych,
Nie będzie o zdrowiu i jajku,
Dniach szczęściem malowanych...

Życzę Ci bowiem, Człowieku,
Byś idąc na Drogę Krzyżową,
Dostrzegł tak niedaleko
Snującą się rozpacz głodową...

Byś idąc dziękować za miłość,
Wielbić, współczuć i pościć,
Dostrzegł maleńkie życia,
Skazane na śmierć bez miłości...

Byś siedząc przy pełnym stole
Słuchając najbliższych śmiechu,
Pomyślał choć przez chwilę,
O śmierci cichej, bez grzechu...

Bez grzechu, bo bez duszy,
Bez mowy, bez... obrony,
Bez miejsca na godne odejście
W życie zwierzęce wcielonych.

W istnienie tak bardzo nędzne,
W istnienie tak pogardzane,
W istnienie będące dowodem,
Że życie nie zawsze jest darem.

Zapytaj, mądry człowieku
Stojąc u grobu Pana,
Dlaczego dał ci prawo
Tak bardzo Go okłamać?

Pamiętasz dawny Eden?
I Boże polecenie?
Miałeś nad nami władać –
Miłością, nie kamieniem...

Zapytaj, co miał na celu
I spytaj, co z tego wynika,
Że rzadko istota z sercem
Wyłowi nas ze śmietnika.

A może On o tym nie wie??
Tak, właśnie! Z pewnością nie wie,
Nie mógłby – wierzę głęboko -
Z tą wiedzą spokojnie żyć w niebie.

A zatem – nic Mu nie mów,
Pomódl się cicho, głęboko,
Zatrzymaj się przy śmietniku,
W piwnicy uchyl okno...

Autor: Aniada forum.miau.pl
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2016 19:56 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Piękne. Smutne - i niestety bardzo prawdziwe...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 26, 2016 20:31 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

RADOSNYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT :1luvu:

Obrazek

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob mar 26, 2016 21:06 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Dziękujemy i wzajemnie :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2016 19:58 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Kasia zjadła dzisiaj kolację razem z kociastymi w kuchni !
Krążyła dzisiaj między kuchnią, łazienką a swoim pokojem.
Mnie się jeszcze boi ale bez paniki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 28, 2016 20:52 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:Kasia zjadła dzisiaj kolację razem z kociastymi w kuchni !
Krążyła dzisiaj między kuchnią, łazienką a swoim pokojem.
Mnie się jeszcze boi ale bez paniki.

Kasia robi szybkie postępy! Dzielna dziewczynka! Tylko Tobie jeszcze nie do końca ufa, ale to też przyjdzie!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2016 18:10 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Minęły pierwsze święta Kasi w nowym, własnym domu.
Ale jak!
Najpierw ja zdechnęlam na zapalenie oskrzeli, potem zdechnął mój komp na zapalenie układów scalonych.
Ja powoli ożywam a kompa ożywił pan mąż.
Ale ad rem.
Otóż tradycją naszego domu jest dyngus. Jak najbardziej dosłownie mokry. I nie ja wprowadziłam tę barbarzyńską tradycję, ino ślubne szczęście.
Do tej pory to ja byłam zmokłym Irysem. Ale do czasu...
W tym roku JA przygotowałam broń.
I nie doceniłam przeciwnika...
Rankiem, a właściwie ciemną nocą, w świąteczny poniedziałek mam telefon : - Jadę, zaraz będę
-Dobra - myślę sobie - a ja czekam, czekam :twisted:
Siedzę w kuchni naprzeciw drzwi i w garści ściskam wielkie plastikowe jajo pełne wody.
No w końcu chyba wody ze sobą nie ma i mnie, było nie było chorą, oszczędzi a wtedy ja...
Zgrzyt klucza w zamku, szczęście wchodzi, oczy my lśnią... Niedobrze, cholera.
I nagle! Piekło i szatani! Jestem cała mokra, mój wrzask - o żeż miauwa!! chyba usłyszał cały Zgierz.
Diabelec, mężem zwany, miał flachę w torbie! Z ciepłą (sic!) wodą !
Krew przodków we mnie zgrała.
Z braku karabeli u boku strzeliłam jajem. Precyzyjnie. I drugi raz. I następne.
Małżonek zdębiał. Trafienia były precyzyjne.
Woda. Wszędzie woda :twisted:

W dyngusie udział wzięli : ludzie, lodówka, piec, podłoga. Oberwał nawet zegar ścienny...

Koty najpierw patrzyły stłoczone w drzwiach, potem zwiały. Co sobie o swoim domu pomyślała Kasia, wolę nie zgadywać...

Kasia coraz bardziej się oswaja. Jej oczy mówią- Ruda, moje posykiwanie to nic osobistego. Lęk przed dwunożnymi nieraz ratował mi życie. Nawet nie wiesz, ze nocą przychodzę i patrzę na twój sen. Czuwam. A potem i ja zasypiam. Coraz bardziej spokojna i bezpieczna.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 07, 2016 18:18 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

masz swietne pioro :D :ryk: :ryk: :ryk: :ok: ,a co do meza to chyba mamy podobnych :ryk: serdecznie pozdrawiam :) :
Obrazek[/url]

otulona_snem

Avatar użytkownika
 
Posty: 162
Od: Sob lut 19, 2011 12:06
Lokalizacja: Warszawa/Dortmund

Post » Czw kwi 07, 2016 20:51 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Oj, zawstydziłam się :oops:

otulona_snem pisze:,a co do meza to chyba mamy podobnych :ryk: :


No to masz wesoło :ryk:

Pozdrawiam nie mniej serdecznie :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 08, 2016 11:32 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Cudownie, że Kasieńka coraz bardziej czuje się "u siebie".
Zdrówka życzę Tobie, bo komputer widać już zdrowy :-)
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 14, 2016 15:51 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

A Kasia...
A Kasia drapaczy. Fotele drapaczy.
Siedzę rano w kuchni, piję poranną herbatkę z miodem. I nagle drap! drap! drap! z kasiowego pokoju.
Patrzę na koty - siedzą wokół wszystkie. I nasłuchują.
No dobra, w moich domach dzieją się czasami dziwne rzeczy, ale, na miły Bóg, duchy nie drapią!
Drap! Drap!
Drap!
Cichuteńko, na paluszkach zaglądam.
Cisza.
Psica grzecznie, w pozycji Sfinksa, czeka na posłanku na śniadanie.
Wracam.
Drap! Drap!
A więc Kasia - nareszcie jak u siebie.
Potem drugi raz mnie zdziwiła. Podeszła do kuchennych drzwi, wykonała taniec z podskokami i ocierała się pyszczkiem o futrynę.
Nie uciekła od mojej wyciągniętej dłoni ale uniosła ostrzegawczo łapkę.
Kiedy idę do niej z miseczką, przywołuje mnie niskim gardłowym poskrzekiwaniem.
Czasami jeszcze się przede mną chowa.
Ale jak!
Głowa i przednie łapki pod biblioteczką a reszta tułowia i wypięty zadek na zewnątrz.
Struś. Normalnie struś.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 14, 2016 15:53 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

:ryk:
pozory trzeba zachować
a Ty od razu, że struś :lol:
pozory, pozory :ryk:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw kwi 14, 2016 21:56 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Blekitny.Irys pisze:A Kasia...
A Kasia drapaczy. Fotele drapaczy.
Siedzę rano w kuchni, piję poranną herbatkę z miodem. I nagle drap! drap! drap! z kasiowego pokoju.
Patrzę na koty - siedzą wokół wszystkie. I nasłuchują.
No dobra, w moich domach dzieją się czasami dziwne rzeczy, ale, na miły Bóg, duchy nie drapią!
Drap! Drap!
Drap!
Cichuteńko, na paluszkach zaglądam.
Cisza.
Psica grzecznie, w pozycji Sfinksa, czeka na posłanku na śniadanie.
Wracam.
Drap! Drap!
A więc Kasia - nareszcie jak u siebie.
Potem drugi raz mnie zdziwiła. Podeszła do kuchennych drzwi, wykonała taniec z podskokami i ocierała się pyszczkiem o futrynę.
Nie uciekła od mojej wyciągniętej dłoni ale uniosła ostrzegawczo łapkę.
Kiedy idę do niej z miseczką, przywołuje mnie niskim gardłowym poskrzekiwaniem.
Czasami jeszcze się przede mną chowa.
Ale jak!
Głowa i przednie łapki pod biblioteczką a reszta tułowia i wypięty zadek na zewnątrz.
Struś. Normalnie struś.

Uwielbiam Twoje opowiadania! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Fajnie, że Kasia drapie (czuje się pewnie), chociaż szkoda, że fotele :twisted:
Taniec w podskokach z ocieraniem też o czymś świadczy, prawda? :D No i przywoływanie "sługi z miseczką" :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2016 14:36 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Ech, trudna jest ta miłość do kota, oj trudna...

Kasia - krok w przód, dwa kroki w tył.
Znów zaczęła na mnie syczeć ostrzegawczo.
Chyba trudno jest jej mnie zaakceptować.
Owszem, przychodzi do kuchni do miseczki, ale zanim podam wycofuje się rakiem - do swojego pokoju.
A ja za nią i dopiero tam je.

Wczoraj podeszła, wydała z siebie nieco diaboliczny dźwięk - Kasia nie miauczy tylko raczej poskrzekuje.*
Wyciągnęłam do niej dłoń, tym razem nie zakończoną miseczką i oberwałam. Pazurkiem.
Wniosek : nie kładź palca między drzwi, czytaj : nie pakuj się z własna łapą bo oberwiesz.
No nic, ćwiczę dalej cnotę cierpliwości.

Chociaż mam wrażenie, że tutaj namieszał Chaberek Cholerkiem zwany - mógł Kasię postraszyć, bo to zazdrośnik czystej wody. Trzeba będzie z nim pogadac.

* - Miauczącą Kasię słyszałam tylko raz, zaraz po jej przyjeździe.
Jeszcze w transporterku cichutko miauczała do zgromadzonych wokół kotów.
Wyglądało to niesamowicie - jakby im coś opowiadała, na coś się skarżyła.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2016 19:08 Re: Szylkretka Kasia ['] Kasia Dwa dostała swoją szansę.

Tak to jest z kotami. Już się człowiekowi wydaje, że się zaprzyjaźnił - i obrywa łapą z pazurkami. Też tak mam np. z Amcią. Zresztą Kitek czy Uszatka, mimo miziastości, także potrafią zahaczyć pazurem, ale to niechcący w zabawie. tyle że boi tak samo :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60393
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Chanelka, Goldberg, magic99, magnificent tree, Majestic-12 [Bot] i 531 gości