Potrzebna pomoc, szybko! kotka i kocięta w lesie ok. Łodzi.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 15, 2013 20:01 Potrzebna pomoc, szybko! kotka i kocięta w lesie ok. Łodzi.

Dziś podczas spaceru w lesie, niedaleko wsi podeszła do nas koteczka. Kiciunia oswojona, miaucząca i szukająca kontaktu. Szła z nami z pół kilometra, prawie do samej wsi.
Myśleliśmy, ze jest czyjaś i że taka zaczepialska. Gdy wracaliśmy na naszą działkę znów do nas podeszła i szła przy nodze i pomiaukiwała, aż zaczęło być ewidentne, że gdzieś nas prowadzi.

I zaprowadziła.
W lesie, za małym pagórkiem na porzuconej przez ludzi starej torbie na kicunię czekały trzy kocięta.
Czarnuszek z białymi lapkami, bikolorek rudy i rudasek.
Maluszki byly ostrożne, wystraszone. Myślę, ze w wieku 7-8 tygodni.
A mamusia zadowolona, udeptująca tą starą torbę, ktorą wybrala na legowisko bo pewnie jej pachnie ludźmi.
Miejsce nie jest osłonięte, maluchy nie są ukryte. Jakikolwiek pies czy lisy i bedzie po nich.
Widać, że to domowa kotka, wyrzucona pewnie z powodu ciąży.
Chuda bardzo. Ocierała się, przytulała. No słodycz niesamowita.
Wróciliśmy na działkę, wyprowadzilam samochod i pojechalam do pobliskiego sklepu po jakiekolwiek kocie zarcie.
Trudno bylo mi znalezc znow kocieta, ale kotka czekala przy drodze.
Nakarmiliśmy ją i maluchy, zostawiliśmy też miseczkę z wodą.
Przy okazji obejrzalam dokladnie malce. Wygladają na zdrowe. Oczy ladne, czyste, brak jakichkolwiek nadzerek na jezykach czy w pyszczkach, dupki czyste.
Tam jest spokojna okolica i pomieszkują w niej koty, ale jeśli mają mlode, to gdzieś blizej ludzi, we wsi, na dzialkach i sa to albo domowe koty, albo typowe dzikuski.
A ta jest inna. Mieszka w tym lesie, ale na tej cholernej starej torbie. Nie jest to bezpieczna kryjowka, ani gdzie sie schować, ani uciekać.
Boję się, że coś zlego sie stanie.
Albo ktos zgarnie kotkę, bo to ladna szylkretka z bialym i bardzo sympatczna, a wtedy maluchy bedą mialy male szanse.
Albo lisy czy psy znajdą maluszki.
Szukam kogoś kto przetrzymalby kotkę i maluchy. Moge je zabrać, pomóc z odkarmieniem, szczepieniami czy sterylizacjami, ale nie mogę wziać ich do domu.
Kociaki są atrakcyjnie umaszczone i może jest jakaś szansa.
Na początku uciekały, ale gdy dostały jedzenia pozwoliły się brać na rece i oglądać bez zadnych protestow. To nie są dzikie koty, ktore mogą zyc w lesie. :sad:
Wroce tam jutro. Zabiore jedzenie, moglabym spokojnie zapakowac kotke z maluchami w transporter i przywiezc do Lodzi.
Ostatnio edytowano Sob cze 15, 2013 20:27 przez O-l-g-a, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 15, 2013 20:04 Re: Potrzebna pomoc.

Jak je zostawisz to umrą.
Straszne, ze kota prosi o pomoc mimo że to człowiek zgotował jej taki los. Musi wierzyć, że jej nie zostawisz.
Podbijam
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob cze 15, 2013 20:05 Re: Potrzebna pomoc.

Zmień tytuł na coś co ukarze obraz rozpaczy .Koci sytuację. Bo to rozpacz każe matce prosić ciebie o pomoc. Ona wie, że dzieci umrą. Pewnie nie ma już pokarmu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob cze 15, 2013 20:12 Re: Potrzebna pomoc.

Karmi, ale mleka ma mało.
Kociaki są w dobrej formie. Na dzisiejszy dzień, ale nie są absolutnie bezpieczne.
Zabiorę ją jutro, ale nie wiem gdzie ją przechować.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 15, 2013 20:13 Re: Potrzebna pomoc.

Myslę, że kotkę z maluchami musiał ktoś dopiero co wyrzucić.
Nie wydaje mi się, zeby przez tak długi czas mogła ochronić maluchy przez lisami, kunami czy psami.

One tam nie mają szans na przeżycie....
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 15, 2013 20:14 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta.

Biedna mamusia :(
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2711
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Sob cze 15, 2013 20:16 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta.

Wklepałam link na swój wątek. I na jakiś Łózki. Będziemy podbijać!
Też myśle, że kocia nie jest długo w lesie bo malce nie byłyby w dobrej formie przy takich anomaliach pogodowych.
To ludzka kota, którą ktoś wyciepał.

Nie możesz dziś jej zabrać? Mogą nocy nie przeżyć.

Zmień proszę tytuł.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob cze 15, 2013 20:17 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta.

Dopisz, że są w lesie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob cze 15, 2013 20:19 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta w lesi

To jest 50 km od Łodzi. Dziś nie byłam tam sama, nie moim samochodem, bez transportera i z psem na dodatek.
Jutro pojadę swoim autem i zabiorę transporter.
Tylko, ze samo zabranie kotki to jedno, a ulokowanie jej w bezpiecznym miejscu to inna sprawa.
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 15, 2013 20:22 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta.

ASK@ pisze:Mogą nocy nie przeżyć.

Też się tego obawiam :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 15, 2013 20:23 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta w lesi

Dopisz w tytule, że to okolice Łodzi
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34546
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob cze 15, 2013 20:26 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta w lesi

Niestety nie moje strony :(
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2711
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Sob cze 15, 2013 20:30 Re: Potrzebna pomoc, szybko! kotka i kocięta w lesie ok. Łod

Piwnica? Altanka? Garaż? Chyba wszystko będzie lepsze niż las. Trzymam mocno kciuki!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Sob cze 15, 2013 20:30 Re: Potrzebna pomoc i to natychmiast, kotka i kocięta w lesi

iwaka pisze:Niestety nie moje strony :(

załatwi się transport :wink:

Ludzie to okropny naród. Biedna mała. Byleby nie trafiła na jakiegoś doopka bo strasznie ufna.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55362
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob cze 15, 2013 20:37 Re: Potrzebna pomoc, szybko! kotka i kocięta w lesie ok. Łod

Umieść je chociażby w łazience.Oby tylko przeżyły....
A dawno już nie czytałam czegoś, co by mnie tak poruszyło.Biedna, kocia mama, jaka mądra i dzielna.Coś niesamowitego.Teraz będę tyko modlić się, aby całą rodzinkę udało się uratować.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Natalka49 i 249 gości