Maluszki z Rybnickiego szpitala z 5 przeżyły tylko 2:-(

afiain pisze:mała na pewno nie wróci do szpitala nadal jest na antybiotyku.

Za to moje prywatne koty mają biegunkę i wymioty mam nadzieję że nie przyniosłam jakiejś choroby do domu:-(
Nadal nie mam rozliczenia co do leczenia maluchów ale jeszcze nie spłaciłam poprzedniego długu więc nadal zbieramy fundusze, karmę i żwirek !

Ja też, bardzo...

fajny maluszek,jak Twoje 'sraczkowe'koty,lepiej już?

Nadal biegunkowe do tego rano Żaba wymiotowała i nie chcą jeść :cry:

afiain pisze:Nadal biegunkowe do tego rano Żaba wymiotowała i nie chcą jeść

Moje domowe kociaki czują się coraz lepiej.
Za to mała nadal jest biegunkowa i robi żółte kupy:-(
Wydaje mi się też że jest troszkę odwodniona.
Mimo to bawi się i skacze za myszkami.

Jak tak dalej będzie jutro pojadę z małą do lecznicy a jeszcze poprzedniego długu do końca nie spłaciłam...

Cudna jest :love:

Oby się kociastym szybko poprawiło :ok:

I dobrze, że zmieniłaś tytuł, bo trochę mylący był.

Jakieś wiadomości?
Jak się maja Twoje koty i mała?

LenamaLeona pisze:Jakieś wiadomości?
Jak się maja Twoje koty i mała?

z tego co wiem chyba za dobrze nie jest,a dług nadal wisi...

Moje koty czują się już dobrze wróciły do normy na szczęście!
Mała jest rozbrykana, bardzo towarzyska, potrzebująca swojego człowieka, który poświęci jej więcej czasu i dopieści:-)
Dług nadal wisi to się zgadza.

długo nie pisałas,więc myslalam,ze nadal macie kłopoty zdrowotne.To dobrze chociaz,ze juz ok

afiain pisze:Moje koty czują się już dobrze wróciły do normy na szczęście!
Mała jest rozbrykana, bardzo towarzyska, potrzebująca swojego człowieka, który poświęci jej więcej czasu i dopieści:-)
Dług nadal wisi to się zgadza.

Jak się cieszę, że Twoje koty już zdrowe

To pewnie jakiś wirus był i dorosłe koty lepiej go zniosły.
I mała też zdrowa - super

. Może czas jej dać ładne imię.

A dług wisi, ponad 200 zł

Prosimy o wsparcie. Ja tez coś wyskrobię jeszcze w tym mies

PILNIE poszukuje DT*DS dla dwóch małych kotków kociaki od wczoraj siedzą na podwórku mojej babci razem z mamą!
Maluszki są piękne ale warunki atmosferyczne i to że maluchy ulokowały się w kompostowniki nie są sprzyjające nie przetrwają tam jesieni PILNIE szukamy DT dla maluszków!!! Są bardzo przestraszone zjadają wszystko co dostają wieczorem zaczęło padać więc dałam maluszkom karton przykryty folią z futerkiem w środku pewnie do rana przemoknie:-(
Kociaki nie mogą zostać tam dłużej bo nie przetrwają zimy!!

Nie mam gdzie umieścić maluszków! Jeśli znajdziemy DT odłowimy też mamę wysterylizujemy i wypuścimy ona sobie poradzi widywałam ją od czasu do czasu w okolicy domu babci czyli jakoś sobie radziła w zeszłym roku próbowaliśmy ją złapać do sterylizacji ale uciekła z klatki łapki jak dotąd uciekły nam tylko 2 koty a ona była jednym z nich potem przez długi czas kotka się nie pokazywała pokazała się w tym roku i od razu przyprowadziła dwa małe:-(

może fundacja pomoże? trzeba napisać do nich. Tutaj może być za mało :evil:

A może postawić lepszą budkę jeśli nie znajdą opieki bo karton nic nie da

Tutaj watek dwóch maluszków i mamy
został już tylko jeden mały i mama bardzo mi przykro nie mogę się z tym pogodzić co to za wirus:-((

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=156600

Maluszki z Rybnickiego szpitala z 5 przeżyły tylko 2:-(

Kto przegląda forum