Są już u mnie z 2 tyg, ładnie jedzą i o dziwo nic nie niszczą, tylko codziennie się ze sobą "bawią" jeden gryzie drugiego, gonią się, piszczą, burczą, aż się zmęczą
teraz doszło też fukanie jak już jeden ma definitywnie dosyć, mimo że jak zostawi się go w spokoju to on zaczyna się czaić na swojego oprawce
Dobrze, że niedawno położyłam panele na istniejący parkiet to może sąsiedzi z dołu nie słuchają cały dzień jak maluchy zasuwają po podłodze bo faktycznie słychać jakby małe stadko przebiegało.
Mimo takich energicznych zabaw koty razem jedzą,ale jak dostają mięso to potrafią burczeć i uciekać z kawałkiem mięcha gdzieś w zaułek, śpią, myją się wzajemnie
Zastanawiam się czy jest się czym martwic, ponieważ pierwszy raz mam dwa koty








Czesio 6.04.2015 [*]
