» Pon maja 24, 2004 14:18
Chodzi mi o to żeby kocicy nie obciążać dodatkowo jakimś ciężkostrawnym jedzeniem, a nie wiem co dla kota może być ciężkostrawne. Pewnie i tak dieta nie potrwa długo i ile oczywiście wszystko pójdzie bez komplikacji.
Co to za czarownica bez kota.....
Uściski, Agnieszka