Strona 1 z 100

Następna rozprawa dotycząca Wojciecha.L 24.02.2014 o godz.12

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 14:47
przez CatAngel
Następna rozprawa 24.02.2014 o godz. 12.00 Zabrze






Filomen pisze:Witam
rozprawa w dn. 21.01.14r. o godz. 9.00 w Sądzie Rejonowym w Zabrzu przy ulicy 3-go Maja 21 w sali 112
Mam nadzieje ze pojawi sie duzo osób by pokazać społeczny sprzeciw wobec aktów znęcania sie nad zwierzętami




Student podejrzany o zabicie 20 adoptowanych kotów nie przyznaje się do winy. - Teraz to ja jestem ofiarą - mówi. Prokuratura wciąż prowadzi postępowanie w tej sprawie, a internauci wymieniają się informacjami na temat mężczyzny.
Policjanci z Zabrza kilka tygodni temu zatrzymali 28-letniego studenta. Polskę obiegła wieść, że mężczyzna wziął pod opiekę 20 kotów i wszystkie zabił, uderzając nimi o kafelki. Ciała pakował do worków i wyrzucał na śmietnik.

Policjanci wpadli na trop studenta dzięki sygnałom od poprzednich właścicieli zwierząt. Podczas przesłuchania przyznał się do winy, a prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie znęcania się nad kotami i ich uśmiercania.


Kilka dni temu na forach pojawiła się informacja, że mężczyzna znów próbował adoptować zwierzę.

- Dostaliśmy wiadomość, że skontaktował się z mieszkanką Bytomia, która zajmuje się dokarmianiem kotów i działa w naszym stowarzyszeniu. Podejrzany zadziałał jak do tej pory, czyli dzwonił, wypytywał, mówił, że kota odbierze dla niego ktoś inny, bo on sam nie może - mówi Ewa Wesoły, przewodnicząca sosnowieckiego stowarzyszenia "Nadzieja na dom", które w prokuratorskim postępowaniu występuje w roli pokrzywdzonego.

Jest tylko podejrzany

Kobieta, która odebrała telefon, miała rozpoznać mężczyznę po głosie. Działacze stowarzyszenia poradzili jej, żeby skontaktowała się z policją w Zabrzu. - Trzeba jednak pamiętać, że ten człowiek wciąż jest tylko podejrzany. Nie możemy wyrokować, że to on był mordercą - zastrzega przewodnicząca.

Policjanci z Zabrza sprawdzają, czy mężczyzna rzeczywiście znów próbował znów adoptować koty. - Jest objęty policyjnym dozorem, co oznacza, że musi się zgłaszać na komisariat - przypomina Marek Wypych, rzecznik prasowy zabrzańskiej policji. Został też zbadany przez biegłych psychiatrów, którzy uznali, że jest poczytalny.

Nie wiadomo jeszcze czym zakończy się postępowanie prokuratury. Mężczyzna, który wcześniej przyznał się do zabicia kotów, odwołał zeznania. Nad jego losem zastanawiają się także władze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (podejrzany jest ich studentem). - Decyzję podejmie komisja dyscyplinarna, która zbierze się za kilka tygodni - mówi Agata Kalafarska, rzeczniczka prasowa ŚUM.

Krew była jego

Udało nam się skontaktować ze studentem podejrzewanym o zabicie kotów. - Jestem niewinny - zapewnia. - To prawda, że adoptowałem cztery koty, ale potem je oddałem. Zaszkodzili mi ludzie, którzy nagadali na mnie głupot na policji. Mój komputer jest czysty, a krew, którą znaleziono w wannie była moja. Mam taką pracę, że często się kaleczę. Nie ma żadnych dowodów mojej winy - zapewnia student. Skarży się, że przeżywa koszmar. - Dzwonią do mnie anonimowe telefony, ktoś mi grozi, że jak wyjdę na ulicę to mnie zaje... Odwrócili się ode mnie przyjaciele, a moja rodzina jest nękana. Ktoś wskazał na mnie "to on jest mordercą 20 kotów" i się zaczęło. Nie jestem psychopatą, ktoś mnie po prostu wrabia. Dlaczego? O tym już nie będę rozmawiał, ale podejrzewam, kto za tym stoi. Przykre jest to, że wystarczyły pomówienia i zaczęła się na mnie nagonka - mówi mężczyzna.


GW


http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html


Info z 16.07.2013
WAŻNE !!!!!!!!!!!!!!!!

Mamy info, że Wojtek L. nadal szuka kotów. Podaje, że ktoś z rodziny kotka odbierze w jego imieniu. Może wykorzystywać do tego osoby trzecie. Jest prośba, zeby jak najwięcej osób popisało na tablicy do ludzi ze swoich miast ostrzeżenia, szczególnie do karmicieli oraz do osób, które nie wymagają wizyty oraz umowy adopcyjnej. Może dałoby się admina tablicy jakos zaangażować, że np. każdy wystawiający koty dostałby z automatu ostrzeżenie, ale nie wiem czy taki pomysł jest realny.[/size][/color]







Informacje jakie dzisiaj od rana krążą po fb z profilu SOS Koty - Mielec są bardzo niepokojące
Edit: Na właściwy bezpośredni link https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5241906128

UWAGA!!! dostaliśmy taką wiadomość
>>!!!! OSTRZEŻENIE !!!!
Nie oddawajcie do adopcji żadnych zwierząt Wojciechowi L. z Zabrza, studentowi Akademii Medycznej. Od marca do maja zaadoptował 11 dorosłych kotów i kociąt. Wszystkie zamordował. Sprawą zajmuje się policja w Zabrzu.

Takie informacje otrzymałyśmy od Pani Ewy, a ona od behawiorystki Beaty.L z prośbą o przekazanie dalej.



Policjanci otrzymali informację, że 28-letni zabrzanin adoptował koty, ale
nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań względem ich dotychczasowych właścicieli. - Ustaliliśmy, że student od lutego do maja
za pośrednictwem internetu adoptował kilkanaście kotów. Operacyjni z wydziału kryminalnego zebrali dowody świadczące o znęcaniu się 28-latka nad adoptowanymi zwierzętami i ich uśmiercaniu - wyjaśnia Agnieszka.Ż z zabrzańskiej policji.

Zatrzymany przyznał się do winy. Mężczyzna ze szczególnym
okrucieństwem uśmiercił 20 kotów. Zabijał zwierzęta, a następnie pakował do worków i wyrzucał do kontenera na śmieci.

Mężczyzna nie miał wcześniej zatargów z prawem. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna nienawidził kotów. Zaatakowały go, gdy był dzieckiem i postanowił się na nich zemścić.

Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokuratura Rejonowa w Zabrzu zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i zabezpieczenie majątkowe.

AKTUALIZACJA - GODZ. 15.30

Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, mężczyzna, który zabił koty w Zabrzu, zostanie skierowany na badania psychiatryczne.

- W tej sprawie mamy wątpliwości co do poczytalności podejrzanego. Zostanie więc przebadany przez biegłych psychiatrów - mówi Anna.A, zastępca prokuratora rejonowego w Zabrzu.

W sprawie podejrzanego o znęcanie się nad zwierzętami mężczyzny wypowiedział się Śląski Uniwersytet Medyczny. Oświadczenie przytaczamy poniżej:

Władze Uczelni i Społeczność Akademicka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego są głęboko poruszone pojawiającymi się w mediach informacjami dotyczącymi przedstawienia zarzutu znęcania się nad zwierzętami mężczyźnie, który – jak wynika z doniesień medialnych - jest studentem Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Od naszych studentów, zwłaszcza kierunków medycznych, oczekuje się ponadprzeciętnej empatii i szacunku dla każdej żywej istoty, dlatego tym bardziej zależy nam na jak najszybszym i rzetelnym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności tej bulwersującej sprawy.

W związku z tym, iż do Uczelni nie wpłynęła informacja ze strony policji lub prokuratury, która potwierdzałaby fakt, iż mężczyzna wobec którego toczy się postępowanie jest rzeczywiście studentem SUM, niezwłocznie po uzyskaniu takiej wiedzy od dziennikarzy, JM Rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego zwrócił się z prośbą do Komendanta Miejskiego Policji w Zabrzu o potwierdzenie tych okoliczności oraz podanie informacji o toku prowadzonego postepowania.



11.06.2013

http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... ,id,t.html#czytaj_dalej

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35 ... ercil.html

http://wiadomosci.wp.pl/martykul.html?k ... d=15722175

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/sl ... omosc.html

06.06.2013

Basikty89 pisze:Jak wspominała kaja555, Wojciech L chciał zaadoptować z Tychów dwa koty. Jestem wolontariuszką z Tychów, tak , zadzwonił do mnie rano 21 maja i chciał zaadoptowac dwa kocięta. Koniecznie chciał po nie przyjechać tego samego dnia......podał mi meila , wysłałam umowe adopcyjną do wglądu oraz zaznaczyłam , że potrwa to pare dni nim koty by do niego trafiły, wizyta przedadopcyjna itd. Odezwałam się na następny dzień żeby uzgodnić co i jak to nie odbierał telefonu... Nigdy tak się nie cieszyłam z adopcji, która nie doszła do skutku...strach pomyśleć jak skończyłyby nasze 2 miesięczne maluchy :( :( :(





5.06.2013

Filomen pisze:Emilka była u tego psychopaty na wizycie przedadopcyjnej. Wrażenie super, jeden jej kot do niego trafił. Mam adres imie nazwisko jesli kumus sie przyda. Jutro jedziemy na policje z rana. Ze schroniska chyba też jakieś zabrał, Piotrek sprawdza. Policjantka, która spisywała zeznania poszła na l4 bo sama o mało nie zwariowała podobno opowiadał ze szczegółami :cry: jutro cos bede wiedziała wiecej. Jestem zszokowana. Chyba jak wszyscy.



Rafał D pisze:Okazało się po tym wszystkim, że brał już koty z innych schronisk, a po tym nawet chciał jakieś z Rzeszowa. Facet studiował na Śląskiej AM. Dziewczyna z Zabrza była u niego na wizycie, było wszystko, karma, wielki drapak, posłanie, miski, normalnie raj dla kota. Samotny chciał od razu dwa koty, żeby się nie nudziły. Z tego co nam wiadomo zostały maltretowane na żywca (ale to nie jest do końca potwierdzone). Sprawą zajęła się już policja. Na pewno gościu wyleci z uczelni i prawdopodobnie nie będzie miał możliwości studiowania na Akademii Medycznej w żadnym mieście w Polsce. Zobaczymy jak sprawa się zakończy.

Akademia już jest poinformowana. Ostatnie koty, które u niego zginęły pochodziły ze schroniska w Opolu. Była wizyta przed adopcyjna i wszystko wskazywało, że będzie to wspaniały dom, a tu nagle taka tragedia.

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:02
przez Alienor
Powinni mieć sprawę karną i przejść badania psychiatryczne - i on i dziewczyna. Psychopaci często tak mają, że lubią trenować na zwierzętach, a jak ich odpowiednio "nakręci" przechodzą do ludzi...

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:06
przez rastanja
Boże, biedne zwierzęta :cry: nie mam słów...

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:30
przez Blekitny.Irys
I ten psychopatyczny potwór zamierzał być lekarzem... Dr Mengele ?

Wyrzucenie z uczelni to jedno, ale jeszcze sprawa karna.
Oby sąd był tym razem RYCHLIWY i sprawiedliwy.

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:31
przez Szalony Kot
Alienor pisze:Powinni mieć sprawę karną i przejść badania psychiatryczne - i on i dziewczyna. Psychopaci często tak mają, że lubią trenować na zwierzętach, a jak ich odpowiednio "nakręci" przechodzą do ludzi...

Ale jaka dziewczyna? Ta, co robiła wizytę? Czemu..?

Co do linku - właściwy wygląda tak: https://www.facebook.com/permalink.php? ... 3703695104
Tamten kieruje po prostu do profilu.

Na przyszłość, bo może się przydać - jak klikniesz w godzinę publikacji, to Cię przekieruje bezpośrednio do posta.


Masakra, halbina jest z Zabrza, wysłałam jej pw, żeby uważała.

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:39
przez CatAngel
Dzięki za podpowiedź- wiedziałam że gdzieś nie tak mnie pokierowało

Oryginał wypowiedzi pochodzi ponoć z SOS Koty - Mielec. Oni mają to info od behawiorystki z Katowic....

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 15:49
przez CatAngel
Cytuje Odnośnie ostrzeżenia
Takie informacje otrzymałyśmy od Pani Ewy, a ona od behawiorystki Beaty L z prośbą o przekazanie dalej.

https://www.facebook.com/permalink.php? ... 5241906128

Pani Beata.L
http://www.hissteria.pl/index.php?optio ... &Itemid=17

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:09
przez Alienor
Z tego co wiem pojawiał się czasem na rozmowie w sprawie adopcji ze swoją (?) dziewczyną (że para, że dom przygotowany na kota etc.)...

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:12
przez dune
ale jak to zamordował....
tak po prostu?
dlaczego, po co?

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:15
przez kicikicimiauhau
Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co za ######### :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
znając polskie prawo, pewnie i tak będzie chodził po wolności, jak gdyby nigdy nic (Polska prozwierzęca :evil: niestety nie jest)

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:20
przez LadyStardust
To jest po prostu straszne, strach myśleć...
Oby szybko coś zdziałano, żeby nie dostał kolejnego kociastego...

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:27
przez pwpw
Boje się nawet pomyśleć, po co mu były potrzebne :(

Może zainteresować media, niech ludzie wiedzą po co wizyty przed i po adopcyjne...

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:43
przez gabi4611
a ja mu życzę żeby poszedł siedzieć i żeby go ruch.....li w każdą część ciała i żeby bardzo bardzo cierpial za to co zrobił
u nas ciągle podejmuje się jałowe dyskusje ,podpisuje nic nie wnoszące petycje ....a może coś zrobić konkretnego takim dewiantom Wierzę że są tu tacy co przyłączą sie do tego apelu
Może taki kuxkluklan dla dręczycieli zwierząt ?

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:50
przez girlonthebridge
obawiam się, że po prostu sobie na tych zwierzaczkach ćwiczył, jakieś zabiegi, zszywanie kij wie co jeszcze. Ale zaskakuje mnie fakt jego wyrachowania, przecież on musiał odgrywać jedną rolę kilka razy (jak nie kilkanaście) zainwestował w sprzęty, karmę.... psychopata to dobre określenie.

Re: !OSTRZEŻENIE!Uwaga na studenta Akademii Medycznej-Zabrze

PostNapisane: Śro cze 05, 2013 17:51
przez alessandra
wątek Kociej Chatki, skąd mógł pójśc kotek do tego psychola- wstawiam po to, aby w jednym wątku zebrac miejsca, z których mogły być wyadoptowane kotki- aby zebrac dokumentację,która może przydac sie do sprawy

viewtopic.php?f=1&t=152187&start=1260

Mara S pisze:To on - gadałam z tą behawiorystką - powiedziałam o metodach działania (że z dziewczyną przyjeżdża i że długo zdjęć nie wysyła i potem mówi, że kot uciekł). Jak go wydawałam to była też Marta Szops i EwaS - może one coś więcej pamiętają. Sprawdzę dziś tę umowę. Jestem załamana :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: . Gość ogólnie działał w Scu,. Rzeszowie i Opolu. On jakieś eksperymenty na tych kotach robił...


The Szops pisze:Ten facet chciał czarnego kota, koniecznie czarnego. Pamiętam jak Mara rozmawiała z tym facetem przez telefon i pytała dlaczego ten kot ma byc koniecznie czarny. Pierwotnie chciał Amelkę, ale Amelka go pogoniła. Facet niewiele sam mówił, całą robotę za niego odwaliła ta dziewczyna. Ona twierdziła, że jest jego kuzynką, że ma (chyba ) 3 koty adoptowane ze schroniska i znajdy. Jako że facet twierdził, ze nigdy nie miał kota, więc ona zapewniała, że będzie mu udzielała w razie czego wskazówek itp. Była szalenie miła i przekonująca. Facet był raczej cichy i szybko chciał wyjśc.
Ale mi źle, biedne kociaki :cry: