Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 08, 2013 8:24 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

annabarbara78 pisze:I u mnie się włąsnie nie da i jest lepiej niż wedle wszystkich znaków na niebie i ziemi i koncie być powinno. BTW piszesz, że masz 8 kotów - gratuluję, mam nadzieję, że masz duże mieszkanie. Kot to zwierze, które potrzebuje przestrzeni, terytorium. Wczoraj był program o kociarach, które mają po 120 kotów. Widziałam mieszkania z 40 metrowe z 9-10 kotow - nie sądzę, żeby czuły się tam szczęsliwe. Ale precz z paleniem, bo ktoś ma awersję do papaczy, zresztą z punktu widzenia zdrowia słusznie, zero empatii, po co...


Mam duże mieszkanie.
Dlaczego mam czuć empatię do palaczy którzy palą w towarzystwie tych którzy tego nie chcą i im to szkodzi?

Absolutnie nie mam misji namawiania nikogo do rzucania palenia. To zupełnie prywatna sprawa, decyzja i konsekwencje.
Drażnią mnie palacze trujący innych - szczególnie tych którzy nie są w stanie się przed tym obronić.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob cze 08, 2013 8:28 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

Blue pisze:
annabarbara78 pisze:I u mnie się włąsnie nie da i jest lepiej niż wedle wszystkich znaków na niebie i ziemi i koncie być powinno. BTW piszesz, że masz 8 kotów - gratuluję, mam nadzieję, że masz duże mieszkanie. Kot to zwierze, które potrzebuje przestrzeni, terytorium. Wczoraj był program o kociarach, które mają po 120 kotów. Widziałam mieszkania z 40 metrowe z 9-10 kotow - nie sądzę, żeby czuły się tam szczęsliwe. Ale precz z paleniem, bo ktoś ma awersję do papaczy, zresztą z punktu widzenia zdrowia słusznie, zero empatii, po co...


Mam duże mieszkanie.

Masz duże mieszkanie, masz duże rachunki, staqć cię na wiele. Rozmawiamy z zupełnie różnych pozycji. Mam wrażenie, że po prostu się przyczepiłaś, bo takie masz poglądy i nieważne co napiszę i tak będę Be. Dlatego nie chce mi się już pisać i tłumaczyć. EOT.

annabarbara78

 
Posty: 18
Od: Śro maja 22, 2013 11:10

Post » Sob cze 08, 2013 8:47 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

spojrzałam na wątek, bo mój kot czasami się drapie i zdarza mu się kichnąć.

jeżeli mogę dorzucić swoje trzy grosze do całokształtu wyżywienia kota w sposób ekonomiczny:
royal canin jest drogi i kompletnie nie wart swojej ceny. to prawda, że najlepiej kota karmić mięsem (z jedną uwagą: nie wiem, czy wiesz, że kotu nie daje się wieprzowiny). dobra jest wołowina i nie musi być droga - nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w warszawie są dostępne np. serca wołowe - po 6 zł/kg. to bardzo zdrowe i w dodatku tanie mięso. dobre są tak jak pisałaś, podroby typu serca drobiowe, wątróbka nie za często (nie jest taka zdrowa, wątroba to miejsce kumulowania wszelkich 'odpadów'), żołądki.
z suchej karmy możesz kupić kotu karmy ze średniej półki - np. smilla lub brit. w większych opakowaniach np. smilla wychodzi po jakieś 8 zł za kg. te karmy są wartościowe. generalnie jak kupujesz jakąkolwiek suchą karmę, patrz na skład. powinna zawierać dużo mięsa a mało (najlepiej wcale) zbóż. dla przykładu: whiskas ma 4% (i to wyrobów mięsopodobnych, typu zmielone pióra, dzioby itd, nie mięsa) i z tego powodu odpada. i nie kupuj karm dla kotów sterylizowanych, to 'pic na wodę' - kosztuje więcej i nie daje żadnych efektów. dobrze robić zakupy w internecie - zapisz się na newslettery, sklepy przyślą ci informacje czy coś jest w promocji, wtedy kupisz jeszcze taniej.

dobrze, że osiatkujesz okna - można otwierać je bezpiecznie bez obawy, że kot ucieknie :)

powodzenia!

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Sob cze 08, 2013 9:14 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

.Mia. pisze:spojrzałam na wątek, bo mój kot czasami się drapie i zdarza mu się kichnąć.

jeżeli mogę dorzucić swoje trzy grosze do całokształtu wyżywienia kota w sposób ekonomiczny:
royal canin jest drogi i kompletnie nie wart swojej ceny. to prawda, że najlepiej kota karmić mięsem (z jedną uwagą: nie wiem, czy wiesz, że kotu nie daje się wieprzowiny). dobra jest wołowina i nie musi być droga - nie wiem, gdzie mieszkasz, ale w warszawie są dostępne np. serca wołowe - po 6 zł/kg. to bardzo zdrowe i w dodatku tanie mięso. dobre są tak jak pisałaś, podroby typu serca drobiowe, wątróbka nie za często (nie jest taka zdrowa, wątroba to miejsce kumulowania wszelkich 'odpadów'), żołądki.
z suchej karmy możesz kupić kotu karmy ze średniej półki - np. smilla lub brit. w większych opakowaniach np. smilla wychodzi po jakieś 8 zł za kg. te karmy są wartościowe. generalnie jak kupujesz jakąkolwiek suchą karmę, patrz na skład. powinna zawierać dużo mięsa a mało (najlepiej wcale) zbóż. dla przykładu: whiskas ma 4% (i to wyrobów mięsopodobnych, typu zmielone pióra, dzioby itd, nie mięsa) i z tego powodu odpada. i nie kupuj karm dla kotów sterylizowanych, to 'pic na wodę' - kosztuje więcej i nie daje żadnych efektów. dobrze robić zakupy w internecie - zapisz się na newslettery, sklepy przyślą ci informacje czy coś jest w promocji, wtedy kupisz jeszcze taniej.

dobrze, że osiatkujesz okna - można otwierać je bezpiecznie bez obawy, że kot ucieknie :)

powodzenia!


Bardzo dziękuję za rady. O większości tych rzeczy wiem, ale zaskoczyłaś mnie tą karmą dla sterylizowanych... dlaczego nie? Moje właśnie mają taki rc i bardzo chętnie jedzą. Może dlatego, że to są koty z kotłowni, którymi tylko ktoś się opiekowal, pewnie nie dostawały nawe t whiskasa, bo saszetki to uwielbiają po prostu. Z chęcią przyjmę rady co do suchej karmy, bo ja jednak wychodzę z założenia, może błędnego, że nad tymi droższymi to chyba weci też pracowali.

annabarbara78

 
Posty: 18
Od: Śro maja 22, 2013 11:10

Post » Sob cze 08, 2013 10:02 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

karmy dla kotów sterylizowanych to dla mnie kolejny wymysł marketingowy. wiele osób tu na forum dzieli się doświadczeniem, że nie przynoszą one efektów. płaci się za napis 'dla sterylizowanych' lub 'fit' lub .... itd.
najlepszym sposobem, żeby kot trzymał wagę, jest nie przekarmianie go. trzeba ograniczać jedzenie. co nie jest takie proste, bo wiadomo, że kot potrafi przekonująco prosić o jedzenie :wink:

a to, że twoje koty jedzą rc, nie jest dziwne. pod względem smaku rc jest lepszy od innych karm, jednak smak nie idzie w parze z wartością.
to tak jak dziecko - woli zjeść paczkę czipsów aniżeli jabłko czy marchewkę. co nie znaczy, że powinno się dziecko karmić czipsami, bo ono chce i je.

polecam czytanie składu karmy - znajdziesz potwierdzenie czy daną karmę warto kupować (w sklepach internetowych też podają skład).
sama możesz obiektywnie dojść do własnej opinii czy dana karma jest wartościowa i ci odpowiada. może akurat znajdziesz inną, wartościową karmę za atrakcyjną cenę.

.Mia.

 
Posty: 771
Od: Wto sty 15, 2013 19:03
Lokalizacja: maz wsch

Post » Sob cze 08, 2013 11:49 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

annabarbara78 pisze:Masz duże mieszkanie, masz duże rachunki, staqć cię na wiele.


A może mam duże mieszkanie, płacę duże rachunki i stać mnie na nie wiele?
Łatwo wyciągasz wnioski.

Mam wrażenie, że po prostu się przyczepiłaś, bo takie masz poglądy i nieważne co napiszę i tak będę Be. Dlatego nie chce mi się już pisać i tłumaczyć. EOT.


Mi wcale nie musisz się tłumaczyć.
Po prostu się zastanów czy Twoje koty są szczęśliwe w zadymionym mieszkaniu w którym na dodatek okien się nie otwiera praktycznie.
Zastanów się sama dla siebie. I dla kotów.
Moi rodzice palili w mieszkaniu.
Mój brat ma bardzo ciężką astmę, ja papierka nie mam ale to tylko kwestia czasu bo objawy mam od dzieciństwa tyle że jakoś się trzymam.
A dzieciństwo w wiecznie zadymionym mieszkaniu wspominam jako traumę. Robiliśmy z bratem transparenty, listy do rodziców, że ich prosimy by nie palili w mieszkaniu.
Koty tego nie mogą.

Zdaję sobie sprawę że byłoby łatwiej przymknąć na to oczy gdyby koty nie kichały i niby były zdrowe. A tu gadziny kichać zaczęły. I włącza się wypieranie, bo to takie niewygodne, dopuścić do siebie myśl że robisz coś co im bardzo szkodzi i że je swoim nałogiem krzywdzisz.
Ale to że będziesz się jeżyła na takie sugestie - niczego nie zmieni.

Jednak jak pisałam - mi w sumie nic do tego.
To Ty i Twoje koty w tym siedzicie.
Pogadaj z wetem ile kosztuje prowadzenie kota z astmą.
A Twoje koty są na prostej drodze do tego.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob cze 08, 2013 11:57 Re: Kicha co jakiś czas - czy to groźne, co robić?

Parę linków:

Bierne wdychanie dymu papierosowego jest głównym czynnikiem ryzyka pojawienia się paskudnego raka płaskonabłonkowego jamy ustnej u kotów:
http://www.therios.eu/?act=3&id=163

Bierne palenie gwałtownie też zwiększa ryzyko wystąpienia raka kolczystomórkowego skóry:
http://ulubiency.wp.pl/kat,1010807,title,Pies-placi-zyciem-za-twoj-nalog,wid,13871417,wiadomosc.html?ticaid=110bb4&_ticrsn=3

O astmie to już nawet nie ma co mówić:
http://www.vetopedia.pl/article71-1-Kocia_astma.html

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, gjakubowska i 267 gości