Ropomacicze i syndrom urologiczny

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 19, 2005 18:20

To jest bardzo prawdopodobne - tego typu osobowaosc kota rowniez jest czynnikiem ryzyka.
I dlatego u takich kotow czesto fenomenalne rezultaty daje dobrze dobrana kuracja antydepresantami - nawet jesli ogolnie kot nie sprawia zadnego wrazenia kota z depresja.
Te leki dzialaja rowniez odstresowujaco i bywa ze bardzo pomagaja.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lut 19, 2005 20:02

Od dawna to mówię :wink: :D

Kocury niekastrowane też zapdają na SUK, tyle, że mało niekastratów trzyma się w domu, zazwyczaj są to kocury wolnożyjące, które jak się zatkają to po prostu odchodzą z powodu perforacji pęcherza - nikt ich nie leczy :( Kotki rzadziej się zatykają, bo maja krótszą cewke moczowa i o większym świetle.

Ropomacicze jak najbardziej grozi też kotkom niekastrowanym, które nie dostają hormonów i nie rodzą kociąt dwa razy w roku - przechodzą dużo więcej rujek niż gdyby rodziły (zamiast dwóch - trzech mają nawet kilkanaście w roku), to nie jest naturalne dla nich, hormony buzują i robią się różne świństwa.
BTW - dowiedziałam się o tym z programu na Discovery - "Pogotowie dla zwierząt" - ktoś oglądał, pamięta? Niesamowity program i regularnie oglądałam, chociaż praktycznie zawsze ryczałam jak bóbr :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie lut 20, 2005 11:24

Beata pisze:a jesli chodzi o SUK to podobnie mowi moja wetka, tylko idzie jeszcze dalej - ani wiek, plec, kastracja/sterylizacja ani sposob karmienia nie maja wplywu na wystepowanie SUK


Tutaj ja nie do konca sie zgodze :)
Plec w pewnej mierze ma wplyw na wystapienie SUKu - bo tak naprawde jego klasycznym objawem jest przytykanie sie, uniedraznianie cewki - bez wzgledu na to czy nastepuje to w wyniku przytkania kamykiem czy czopem ze sluzu.
U kotek takie cos wystepuje znacznie rzadziej niz u kocurow - wlasnie ze wzgledu na budowe cewki moczowej. Nawet jesli powstanie jakis zlepek z krysztalow i nablonkow - to ma spore szanse wyjsc niezauwazony.

Sposob karmienia - tutaj stanowczo sie nie zgodze :)
Kot ktory ma dostep do karmy caly czas i ja podjada bardzo czesto - ma stale podniesiony odczyn moczu - co jest naturalne - bo po jedzeniu na krotko sie on zmienia. Jesli kot je czesto - to nie ma czasu wrocic do odczynu lekko kwasnego.
Kot ktory je tylko suche - a nie ma w zwyczaju duzo pic - produkuje malo moczu ktory dodatkowo dlugo zalega w pecherzu - bo zanim kot poczuje parcie i sie wysika - to minie sporo czasu. A to daje ten czas krysztalom na wytracenie sie, rowniez np. zluszczone nablonki maja czas by sie pozlepiac w kulki.
Inna sprawa - karmienie kota pokarmem bardzo bogatym w niektore skladniki mineralne - np. rybami morskimi, gdy ich mieso stanowi podstawe diety - to tez moze miec wplyw na wytracanie sie duzej ilosci krysztalow w moczu.
U kotki ktora duzo pije - moze to byc wogole bezobjawowe - ale u kocura ktory do picia ma stosunek "ostrozny" - moze skonczyc sie wlasnie zatkaniem.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lut 20, 2005 19:15

a ja mam pytanie jako prawie calkowity laik w sprawach kotow... wet zalecil Rufusowi masc URO-PET i sucha karme ROYYAL CANIN - URINARY (to wszystko przez ten piasek w moczowodzie ) a ja mam pytanie czy moge dawac mu swieze miesko (od 2 dni dostaje tylko Royal bo wet zalecil taka 2 dniowa diete)? typu jakas wolowinka etc. d opicia daje mu wode przegotowana. i co sadzicie np. o whiskasie w puszce i suche?czy moge mu podawac czy lepiej nie ryzykowac takiej karmy. Rufus jest kastratem i mieszka w domu. a z tego co wiem kastraty sa narazone na takii piasek lub kamienie w moczowodzie. Prosze o porade jakie zmiany w zywieniu powinienem wprowadzic aby uchronic go przed mekami jakie przechodzil przed kilkoma dniami ?.Pozdrawiam

Nezpers

 
Posty: 2
Od: Sob lut 19, 2005 16:47

Post » Nie lut 20, 2005 20:35

tylko 2 dniowa dieta ?
musieliscie sie chyba zle zrozumiec z wetem
uzgodnij z nim dokladnie sposob zywienia
whiskas i kk nie sa karmami najlepszej jakosci - nawet dla kotow zdrowych - wiec w takim przypadku tym bardziej bym kota nie karmila
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 26, 2005 11:30

Calego watku nie czytalam, ale chcialam pokazac Wam porownanie jakie zrobilam.

Przedstawia ono wycieta macice zajeta ropomaciczem i ogromna cyste na jajniku oraz dla porownania zdrowa macice i zdrowe jajniki (zdjecia z zabiegu). Pierwsze zdjecie zrobila znajoma, ktora te kotke zaniosla na zabieg. Kotka miala podawane hormony. Drugie zdjecie pochodzi ze strony www.vetserwis.pl.

Pisze co zawiera dla wrazliwych. Jednak uwazam ze kazdy kociarz powinien to zobaczyc, zwlaszcza ten co ma opory przez kastracja a uwaza hormony za mniejsze zlo...


http://img204.echo.cx/img204/3828/porwnanie0ou.th.jpg

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 26, 2005 12:41

dora750 pisze:Koka brała Delvosteron w iniekcjach, jest to bardzo delikatny hormon,który bardzo rzadko powoduje schorzenia, a jednak...R.


Niestety Delvosteron to najgorszy hormon, po podaniu którego kotka kwalifikuje się od razu na sterylizację z powodu ropomacicza. Po tym hormonie ropomacicze ma 1 na 10 kotek, to bardzo dużo.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 26, 2005 12:56

Jeszcze jakies 10 lat temu, lekarze polecali srodki hormonalne. Moja suczka tez je dostawala. W koncu wyladowala na stole operacyjnym z ropomaciczem...teraz jest za TM :(

...zdecydowanie jestem za sterylizacja.

Te zastrzyki nic zwierzeciu nie daja. Gwarantuja tylko komfort czlowiekowi, ktory nie musi sie martwic rujkami i cieczkami...do czasu :?

Barattolina

 
Posty: 399
Od: Nie maja 01, 2005 22:58
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 26, 2005 13:51

Barattolina pisze:Jeszcze jakies 10 lat temu, lekarze polecali srodki hormonalne. Moja suczka tez je dostawala. W koncu wyladowala na stole operacyjnym z ropomaciczem...teraz jest za TM :(


W Kanadzie juz od wielu lat zaden wet i w zadnym przypadku kotce hormonow nie przypisze. Taka opcja tutaj w ogole nie istnieje.
Pare lat temu nieuswiadomieni znajomi, za rada hodowcy z Polski od ktorego kupili kotke, poszli do weta proszac o hormony. Wet patrzyl na nich dziwnie i nie mogl zrozumiec co oni chca , zeby kotce przypisal. :D

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie cze 26, 2005 14:00

AlkaM pisze:
Barattolina pisze:Jeszcze jakies 10 lat temu, lekarze polecali srodki hormonalne. Moja suczka tez je dostawala. W koncu wyladowala na stole operacyjnym z ropomaciczem...teraz jest za TM :(


W Kanadzie juz od wielu lat zaden wet i w zadnym przypadku kotce hormonow nie przypisze. Taka opcja tutaj w ogole nie istnieje.
Pare lat temu nieuswiadomieni znajomi, za rada hodowcy z Polski od ktorego kupili kotke, poszli do weta proszac o hormony. Wet patrzyl na nich dziwnie i nie mogl zrozumiec co oni chca , zeby kotce przypisal. :D


Kanada to Kanada, a Polska to Polska..

a za to w USA usowaja chirurgicznie kotom pazurki.... :evil:

Barattolina

 
Posty: 399
Od: Nie maja 01, 2005 22:58
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie cze 26, 2005 14:11

Barattolina pisze:Kanada to Kanada, a Polska to Polska..

a za to w USA usowaja chirurgicznie kotom pazurki.... :evil:

O co Ci chodzi? Ja podaje informacje o tym , ze podawanie hormonow w innych krajach jest niedopuszczalne bo jest uznane za niebezpeiczne. Mysle , ze taka informacja jest przydatna dla tych, ktorzy zastanawiaja sie nad podawaniem hormonow.

I co ma wspolnego niepodawanie hormonow w Kanadzie z usuwaniem pazurow w USA?? Jakas dziwna logika 8O
Zreszta niestety, ale w Polsce tez juz pazury usuwaja :evil:

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pon sie 22, 2005 22:39

Podobnie jak Nezpers mam pytanie dotyczące surowego mięsa w diecie dla kota z objawami SUK. Prawdopodobnie jest to idiopatyczne zapalenie pęcherza (kot ma 1,5 roku), ale nie było jeszcze badania moczu, więc trudno do końca wyrokować. Vetka stwierdziła, że już na całe życie kocio ma jeść, bodajże, Urinare czy coś takiego. Poszukałam i na VetSerwis twierdzą, że odchodzi się od tego typu diety, bo długotrwałe stosowanie tej diety może prowadzić do kamicy szczawianowej. Generalnie należy zwiększyć podawanie wody, przejść na pokarm mokry lub suchy zalewany. Dokładniejsze info tutaj: http://www.vetserwis.pl/flutd.html
Co o tym sądzicie? To jak wreszcie postępować? 8O
P.S. O surowym mięsie nie wspominają...

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Pon sie 22, 2005 23:23

Marzanna pisze:Co o tym sądzicie? To jak wreszcie postępować? 8O


Robic badania srednio raz na 3-4 miesiace i w zaleznosci od wynikow - trzymac scisla diete urinary, przejsc na zwykle zarcie lub zmienic diete wet na c/d - bez zakwaszania, jedynie ogranicza powstawanie krysztalow.


Fosforany amonowo-magnezowe czyli struwity tworza sie w srodowisku zasadowym (ph moczu powyzej 6,5)
natomiast szczawiany - szczawiany wapnia - w srodowisku kwasnym - ph ponizej 5,5

Mocz kota bada sie po to, by okreslic, czy nie pojawiaja sie w nim bakterie, bialko, struwity lub szczawiany oraz na jakim poziomie utrzymuje sie ph moczu.
W zaleznosci od wynikow tych badan wet zaleca diete.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto sie 23, 2005 11:31

Ale dlaczego 'trzymać się ściśle Urinary"? Jakieś uzasadnienie? Czyżby na VetSerwis nie wiedzieli, co piszą? Fakt, polecił mi Urinary vet (bez badań na razie!) i OK, będę dawać, tyle, że i vet jest też omylny.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Wto sie 23, 2005 11:36

Marzanna - ja przed podaniem karmy wet zrobilabym koniecznie badania
same objawy nie wystarcza
skoro nie bylo badan nie znasz ph moczu i rodzaju krysztalow

i czeste kontrole nie kloca sie z vetserwisem
tam pisza o dlugotrwalym podawaniu - kontrolowanie pomoze ustalic kiedy jaka karma jest potrzebna
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Halina50 i 112 gości