Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 11, 2013 22:39 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Zorro :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie sie 11, 2013 22:55 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Naprawdę nie mozna go do lecznicy wziąć za opłata oczywiście i wyleczyć? Kasa sie uzbiera, trzeba go ratować :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon sie 12, 2013 8:00 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Szczescia i mase milosci w nowych Domkach dla Jurandy :1luvu: i Ksiezniczki :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Trzymamy za Domek dla Zorro :ok: :ok: :ok: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Pon sie 12, 2013 8:14 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Jejku, tak sie ciesze ze Juranda ma domek! :)

amelkaaa

 
Posty: 67
Od: Sob lip 06, 2013 21:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 8:22 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Nie jesteśmy w stanie w tej chwili zabrać żadnego kota pod naszą opiekę, a zwłaszcza - tak chorego, bo zwyczajnie - brakuje nam rąk do pracy i czasu. Lecznica jest w wakacje zamknięta w weekendy, ktoś musi specjalnie przyjeżdżać, by zająć się przebywającymi tam kotami, poza tym - Zorro potrzebuje indywidualnej opieki w domu - lecznica nic nie da, bo jemu brakuje kontaktu z człowiekiem i uwagi - co w lecznicy jest nie do osiagnięcia.
Zorro potrzebuje domu :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23753
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 9:22 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

:(

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 9:40 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Mam wiadomości o Księżniczce :P
Witam
Na razie adaptacja przebiega w miarę dobrze. Z naszą sunią poznawanie idzie lepiej niż oczekiwałam. Saszka (piesek) najchętniej by kotkę polizała, ale ta daje jasne sygnały – widzę cię, ale mnie nie interesujesz, nie podchodź za blisko, bo dostaniesz po nosie. Dwa razy groźbę zrealizowała, zresztą raczej delikatnie, dzięki temu Sasza ma stosowny szacunek J. Dziś rano nawet Księżniczka otarła się o Saszę, może to przypadek, a może początek wielkiej przyjaźni. Kicia zwiedza wszystkie kąty, jest ostrożna, ale ciekawa. Najlepiej czuje się na łóżku koło człowieka, albo na parapetach. Załatwia się do kuwety J.
Niestety nie chce jeść. Pije wodę. Wieczorem zwymiotowała trochę płynu.
Ma rozstawione jedzenie na parapecie w dwóch pokojach, nie mogę na podłodze bo Sasza wszystko zjada. Dałam jej gotowanego kurczaka oraz mokrą karmę dla kota juniora, bo to wczoraj mieliśmy kupione. Dzisiaj kupimy suchego royala, mam nadzieję, że zacznie jeść. To jedyne zmartwienie jakie nam zostało. Jeśli nie zacznie, to pójdziemy z nią do weterynarza, ale nie chcę jej stresować. Chyba spokój to to, co najbardziej jej potrzebne. Jest słodziutka.
Myślę, że wszystko się ułoży, na pewno można napisać na stronie, że znalazła nowy dom.
W załączniku zdjęcia.
Pozdrawiam
Monika...
Obrazek

ObrazekObrazekObrazek



aż się poryczałam z radości... tylko, żeby jadła :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 10:01 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Księżniczka chyba woli suche - niech spróbują z royalem Sensitivity Control - jest łagodny dla żołądka i jelit, a koty chętnie go jedzą. Ewentualnie intestinala...
Cieszę się bardzo. Byłe faktycznie tylko jeść zaczęła - ona jest chudziuteńka bardzo :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23753
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 10:49 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

cieszę się a jednocześnie martwię :cry: :cry: jedz kochana prosimy :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pon sie 12, 2013 11:35 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

jeju jak super, na pewno się zaprzyjaźnią, skoro od razu nie ma agresji to będzie dobrze :ok: . Księzniczko kochana masz domek, cudownych "dużych" teraz musisz zacząć jeść i nabierać sił. Trzymam mocno kciuki słodziaku :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon sie 12, 2013 18:28 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Witam bardzo serdecznie.
Jestem nową "dużą" Księżniczki. Otrzymałam link do forum od ruru .
Spieszę donieść, że kotka zjadła całą garstkę suchej karmy! :D Córka z samego rano była w sklepie i kupiła jej royala dla wybrednych.
Ile razy dziennie mamy dawać jej jeść? W okresie dotuczania i później, jak już się zaokrągli?
Jesteśmy rodziną psiarzy, to nasz pierwszy kot. Raczej byliśmy nastawieni na młodą kotkę, ale to Księżniczka przygarnęła nas. Tak się łasiła, mordką ocierała. Teraz już wiem, że nas oznaczała :) Księżniczka to same kosteczki ze skórą, to jest raczej potencjał na kota, niż kot. Ona po prostu nie mogła już zostać w schronisku.
Teraz dużo śpi, w nocy zwiedziła wszystkie pokoje, jest bardzo cichutka i spokojna. Nas wita słodkim miauczeniem. Nie chce się bawić (co jest chyba zrozumiałe), ale bardzo jest chętna na drapanko i mizianko.
Oby tylko już nie chorowała, bardzo mnie zmartwiła historia jakiegoś kotka, który też miał ropień na rogówce, a później, już w domu dostał na drugim.
Czy ja dobrze myślę, żeby dać kotce jak najwięcej spokoju i miziać ją jak sama przyjdzie?
Dziękuję wszystkim za serce i wsparcie udzielane Księżniczce do tej pory.

monaszi

 
Posty: 2
Od: Pon sie 12, 2013 17:02

Post » Pon sie 12, 2013 19:47 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Witaj Monaszi na forum!, ale fajnie że jesteś :1luvu: :1luvu:
Na pewno spokój to podstawa, jeśli zaczęła jeść to bardzo dobrze :ok: niech je, na razie ile chce,
żeby boczki się zaokrągliły
a za jakiś czas wizyta u zaufanego weta, coby oczko, a raczej jego brak, sprawdził,
czy wszystko dobrze się goi...
tutaj zdjęcia z wczoraj, chwilkę, przed adopcją:
ObrazekObrazek


a ta kicia wspomniana, to Lola,
straciła oba oczka (ale to co innego niż Księżniczka), ale wiedzie życie
szczęśliwego kotka w cudownym domu u Ani,
tutaj troszkę zdjęć Loli:
https://www.facebook.com/BlueFrogWCK/me ... 401&type=3
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 12, 2013 20:37 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Witamy serdecznie Monaszi :1luvu: Dziękuję ślicznie za serce okazane Księżniczce, Ona tak bardzo potrzebowała domku i znalazła Was - tak musiało być :1luvu: .
Ja też miałam całe życie tylko psy- do czasu kiedy moja córka nie przyniosła do domu pierwszego małego kociaka :kotek: . Teraz mam psa owszem (był pierwszy w domu) ale oprócz Niego mam 2 koty i trzeci przyjedzie do mnie 25.08 . W chwili obecnej nie wyobrażam sobię, zeby w domu nie było kota :( . Mam problem z wyjazdem na wakacje, bo najchętniej zabrałabym ze sobą wszystkie zwierzaki a nie zawsze można :1luvu: :1luvu: .
Księżniczka jest śliczną i kochaną kotką aby chowała się zdrowo i szczęśliwie :1luvu: .
Pozdrawiam i dziękuję :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Pon sie 12, 2013 21:44 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Monaszi dziękujemy Ci ze dalas Ksiezniczce szanse, narazie niech je kiedy chce postawiłbym suche w jej zasięgu żeby podjadala jak chce i moje koty nie są wcale grube :mrgreen:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto sie 13, 2013 10:44 Re: Nim 7schr. Łódź..niewidoma Juranda w DOMU:)Księżniczka t

Kicia może też mniej jeść , bo jest zwyczajnie w stresie. Nowi ludzie, nowe miejsce, musi sie przyzwyczaic do nowej sytuacji, co jest z resztą zrozumiale, ludzie reaguja tak samo na zmianę otoczenia :) My mamy Tomcie juz miesiac i na poczatku bylo podobnie. Nie chciala jesc za duzo, trzeba jej bylo podstawiac pod pyszczek miseczke z jedzeniem, wtedy jadła i wylizywala miskę do czysta :) Kicia nadal mało pije, co nas martwi, bo przeciez są takie upały. Na poczatku byla bardzo zestresowana, siedziala w sypialni za lozkiem, bala sie wyjsc, ale gdy uslyszala ze ktos wchodzi od razu wołała cieniutkim "Miau". Muszę powiedziec, ze cierpliwosc, milosc, wyrozumialosc to jedyne czego na poczatku potrzeba kotu ze schroniska. Teraz Tomcia jest juz u nas miesiąc i 3 dni, wariuje i biega , bawi się myszką i laserem jak szalona, a duze mieszkanie juz jej nie przeraza, nie chowa się po kątach jak na początku. Spi na lozku, lubi rozmawiac :D Wszystkie niesmalosci kota na poczatku jak i problemy z jedzeniem to moze byc po prostu stres nową sytuacja, ale nie martw sie - za miesiac juz nie bedzie sladu po nim :))

amelkaaa

 
Posty: 67
Od: Sob lip 06, 2013 21:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Robertliexy i 502 gości