Proszę polećcie mi najlepszy żwirek

Jestem kocią nowicjuszką, niedawno przygarnęłam ciężarną kotkę, kotka 7 tygodni temu okociła się, wczoraj straciliśmy jednego kociaka przez źle dobrany żwirek zbrylający się. Starałam się wybrać najwyżej rekomendowany w jednym z angielskich sklepów zoologicznych ( mieszkam w UK), niestety nikt nie pisał o tym, że żwirek nie nadaje się dla kociąt, na opakowaniu również nie było takiej informacji. Nasze kociątko dostało niedrożności jelit i wczoraj odeszło...

Jak uchronić pozostałe dwa kocięta przed podobną sytuacją. Jaki wybrać żwirek aby zapewnić czystość i higienę, i aby był bezpieczny dla kotki i kociąt.?

Ja używam Cats best Eco plus, to żwirek drewniany, ekologiczny, i bardzo wygodny, wyrzuca się urobej do toalety :ok:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek_ ... best/30773

On jest zbrylający...

Z niezbrylających tylko typu pellet, są też sanicaty niezbrylające

Millena.M. pisze:Jestem kocią nowicjuszką, niedawno przygarnęłam ciężarną kotkę, kotka 7 tygodni temu okociła się, wczoraj straciliśmy jednego kociaka przez źle dobrany żwirek zbrylający się. Starałam się wybrać najwyżej rekomendowany w jednym z angielskich sklepów zoologicznych ( mieszkam w UK), niestety nikt nie pisał o tym, że żwirek nie nadaje się dla kociąt, na opakowaniu również nie było takiej informacji. Nasze kociątko dostało niedrożności jelit i wczoraj odeszło...
Jak uchronić pozostałe dwa kocięta przed podobną sytuacją. Jaki wybrać żwirek aby zapewnić czystość i higienę, i aby był bezpieczny dla kotki i kociąt.?

I na żadnym z nich takiej informacji nie znajdziesz.
Dla kociąt najlepiej nadaje się żwirek drewniany NIEZBRYLAJĄCY.

Współczuję straty kociaczka.

Za kociakiem płaczę ca chwila, to był najśliczniejszy kociak w miocie, najodważniejszy, najbardziej przyjazny i ufny, najweselszy i najbardziej skłonny do zabaw i wycieczek po całym domu.

Co do żwirków to mam na uwadze ten kukurydziany World's Best z z tym, że z racji tego, że on się zbryla nie jestem pewna czy będzie bezpieczny, chociaż z tego co wiem on nie robi tej gliniastej lepkiej brei, która jest powodem niedrożności no i jest w 100% roślinny...sama nie wiem.
Przeszukałam internet w języku angielskim o zagrożeniach ze stosowania zbrylających się żwirków, tam jest całe mnóstwo informacji, szkoda, że nie znalazłam tego jak szukałam na stronach polskich...

Tu jest bardzo ciekawy artykuł na ten temat:
http://www.thelighthouseonline.com/articles/clump.html

Jeżeli chodzi o żwirki niezbrylające, to powiem szczerze, że nie wiem jak umiejętnie ich używać, aby używanie było ekonomiczne i higieniczne, czy te niezbrylające żwirki, które polecacie chłoną zapachy..?, ile sypać tego żwirku do kuwety, co jaki czas wymieniać?
Kotka przed porodem nauczona była załatwiać się na podwórku, dopiero przy kociakach zastosowałam kuwetę i nie bardzo wiem jak umiejętnie utrzymywać ją w czystości.

Przy małych kotach zrezygnowałabym ze wszystkich ulepszaczy.
Żwirek niezbrylający, niepochłaniający zapachów - to wszystko jakieś dziwne dodatki, a maluchy eksplorując świat lubią go też próbować zjeść więc niemal wszystko może im zaszkodzić.
Zostałabym przy drewnianym, niezbrylającym, bez dodatków.

Takiego właśnie używałam przy pierwszym miocie i się sprawdzil (dla nich, przynajmniej) bo dla mnie, niestety, nie. Zapach (chociaż nie, zapachem tego nie moge nazwać) był powalający no i miałam go wszędzie. musiałam odkurzać/zamiatać kilka razy w ciągu dnia.
Przy tym miocie chyba wybiorę jakiś inny

podczepię się pod temat bo też szukam czegoś na początek, zabieram pozostałą 2kę z ulicy, małemu na początku musiałam żwirek z buźki wyciągać na szczęście był to ten drewniany, teraz na lajcie bez zjadania załatwia się w bentonitowy zbrylający, który jest bardzo ekonomiczny i nie capi w całym domu. Z drewnianym szło opakowanie na tydzień. I właśnie nie wiem czy zacząć z gazetami/zwykłym piachem/drewnianym a potem stopniowo zmieniać na zbrylający? To nie są młode kociaki ale wiadomo wszystko je ciekawi i interesuje dodatkowo 2 to straszne żarłoki

.

Też troche żwirków przetestowałam, mam 2 koty i niestety z kasą bywa różnie.W tej chwili od pół roku stosujemy z Rossmanna, i wszyscy łącznie z kotami jesteśmy zadowoleni

.W domu mamy dwie kuwety ,żwirek kosztuje niecałe 8 zł, czasami jest promocja i wtedy jest jeszcze taniej.I nam takie opakowanie 5 kg starczy na 2,5 tygodnia

iwaka, chodzi o żwirek bezpieczny dla kociąt...

vivien pisze:Przy małych kotach zrezygnowałabym ze wszystkich ulepszaczy.
Żwirek niezbrylający, niepochłaniający zapachów - to wszystko jakieś dziwne dodatki, a maluchy eksplorując świat lubią go też próbować zjeść więc niemal wszystko może im zaszkodzić.
Zostałabym przy drewnianym, niezbrylającym, bez dodatków.

U nas się taki sprawdził przy kociętach.
Nasypywałam go niedużo i wymieniałam 2 razy dziennie, myjąc też kuwetę.
Brzydkich zapachów nie było, a kociaki bezpieczne.

Proszę polećcie mi najlepszy żwirek

Kto przegląda forum