Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ariel pisze:Kostka bardzo żal. Nawet szansy nie dostał . [']
Szalony Kot pisze:Ja tylko slyszalam o przypadku lecznicy, ktora wymagala podpisania oswiadczenia bezdomniaka z dodatnimi testami, ze kot nie zostanie wypuszczony na miejsce bytowania. Jesli ktos odmawial podpisania, to kot byl usypiany, wiec chyba na podstawie jakiegos prawa..?
Ale tam byl kontakt z opiekunem nawiazywany.
Gretta pisze:Przypomniałam sobie, że musiałam podpisać zgodę na eutanazję mojej nieuleczalnie chorej suni.
A tutaj ktoś podpisał?
Czy przy bezdomnym nie musiał?
[...]
dorcia44 pisze:wet uśpił z własnej nie przymuszonej woli bez wiedzy i zgody
o całej historii dowiedziałam się jakąś godzinę temu ,no będzie zadyma ,ale kotu życia to nie wróci
liwaj pisze:tomek_k - masz rację.
1. nie chcę podawać nazwy/namiarów na lecznicę.
2. test na białaczkę wykonany był przy mnie - to nie tak, że ja sobie siedziałam w domu, a tam Kostka podstępnie uśpiono. Byłam tam podczas dawania mu narkozy do badania, pobierania krwi, badania łapek, wyjmowania kleszczy.
3. Decyzja o uśpieniu zapadła w mojej obecności, ale bez mojego udziału/zgody - czy to na piśmie, czy to ustnie.
4. Ten wątek był po to, żeby Kostka udało się złapać i usprawnić. Wiem już, że nie było warto i będzie mnie to prześladowało jeszcze długo. Ponieważ niestety potrafię już łapać dzikie koty i boleśnie przekonałam się, jakie mogą być tego konsekwencje, chciałabym zamknąć ten wątek. Czy ktoś może mnie poinstruować?
Dorcia44 - bardzo dziękuję za wczoraj.
liwaj pisze:3. Decyzja o uśpieniu zapadła w mojej obecności, ale bez mojego udziału/zgody - czy to na piśmie, czy to ustnie.
Erin pisze:liwaj pisze:tomek_k - masz rację.
1. nie chcę podawać nazwy/namiarów na lecznicę.
2. test na białaczkę wykonany był przy mnie - to nie tak, że ja sobie siedziałam w domu, a tam Kostka podstępnie uśpiono. Byłam tam podczas dawania mu narkozy do badania, pobierania krwi, badania łapek, wyjmowania kleszczy.
3. Decyzja o uśpieniu zapadła w mojej obecności, ale bez mojego udziału/zgody - czy to na piśmie, czy to ustnie.
4. Ten wątek był po to, żeby Kostka udało się złapać i usprawnić. Wiem już, że nie było warto i będzie mnie to prześladowało jeszcze długo. Ponieważ niestety potrafię już łapać dzikie koty i boleśnie przekonałam się, jakie mogą być tego konsekwencje, chciałabym zamknąć ten wątek. Czy ktoś może mnie poinstruować?
Dorcia44 - bardzo dziękuję za wczoraj.
To przepraszam, po co prosiłaś o pomoc?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 486 gości