WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJTEK!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 19, 2013 10:57 WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJTEK!

Witajcie, trzy dni temu (16.05.2013) w Warszawie na Pradze Południe (dokładniej ul. Okuniewska) spadł mi z balkonu kotek, ma na imię Kajtek. Kajtek ma 4 lata, jest cały czarny, po zabiegu kastracji ma delikatnie nadcięte ucho. Jest strasznie tchórzliwym kocurem. Robiłam już wszystko co tylko możliwe, przeszukałam najbliższą okolicę, każdy zakamarek, wszystkie drzewa, rozlepiłam na każdym słupie informacje o jego zaginięciu i nadal nic. Wychodzę bardzo często na spacer z psem i przez godzinę go szukamy, nawołujemy i nic – o różnych porach, późnym wieczorem, gdy jest już cicho i nawet bardzo wczesnym rankiem kiedy ulice są puste. Wczoraj w aptece kupiłam walerianę i na placu naprzeciwko mojego bloku porozlewałam z nadzieją pojawienia się Kajtusia. Niestety nadal nic. Skończyły mi się pomysły. Nie wiem co dalej robić. Pomóżcie.
Ostatnio edytowano Wto maja 21, 2013 8:34 przez paulina90106, łącznie edytowano 3 razy

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 11:25 Re: ZAGINĄŁ KAJTEK!!!

viewtopic.php?f=1&t=104532
Tu jest wiele rad jak kota szukać i jak go drugi raz nie zgubić.
powodzenia :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13129
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie maja 19, 2013 12:16 Re: ZAGINĄŁ KAJTEK!!!

andorka pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=104532
Tu jest wiele rad jak kota szukać i jak go drugi raz nie zgubić.
powodzenia :ok:



wszystko zrobiłam, wszystko przeszukałam nie wiem co dalej. może jakieś inne pomysły poza tymi.

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 13:17 Re: ZAGINĄŁ KAJTEK!!!

Chodzic i szukac - calymi dniami, az do skutku.
A jak sie kot znajdzie, to osiatkowac balkon.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 19, 2013 14:01 Re: ZAGINĄŁ KAJTEK!!!

Agneska pisze:Chodzic i szukac - calymi dniami, az do skutku.
A jak sie kot znajdzie, to osiatkowac balkon.


Powiedzcie mi a czy np znacie jakieś sposoby by wybawić kota, nie licząc jedzenia, waleriany. Nie wiem, może spowodować ,że da jakiś znak życia. Rozumiem, że wszystko już wcześniej było opisane, znajdę w wielu wcześniejszych wątkach, ale bardzo proszę o jakieś podpowiedzi tutaj.

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 14:11 Re: ZAGINĄŁ KAJTEK!!!

Wpisz w tytule miasto/dzielnicę więcej osób z okolic zajrzy.
Trzymam kciuki za szczęśliwy finał :ok:
pwpw
 

Post » Nie maja 19, 2013 17:44 Re: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJ

jakie wiadomości o zgubie ? mam nadzieję ze się odnalazł :D

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie maja 19, 2013 18:01 Re: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJ

gabi4611 pisze:jakie wiadomości o zgubie ? mam nadzieję ze się odnalazł :D


Niestety brak :( szukam i szukam i nic... milion razy chodzę i przeszukuje wszystkie garaże, krzaki, drzewa w okolicy, zaglądam do piwnic i nie ma go :(

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 21:33 Re: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJ

Słuchajcie, a może ktoś zna takie osoby, które zajmują się profesjonalnie odnajdywaniem zwierząt - jestem w stanie wszystkiego spróbować żeby tylko Kajtuś wrócił bezpiecznie do domu.

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 22:16 Re: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJ

Najlepiej szukać w nocy, koty są wtedy odważniejsze.

A które to piętro? Jeśli coś mu się stało, mógł go ktoś zabrać.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon maja 20, 2013 4:57 Re: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE (okolice Łukowskiej) ZAGINĄŁ KAJ

Agulas74 pisze:Najlepiej szukać w nocy, koty są wtedy odważniejsze.

A które to piętro? Jeśli coś mu się stało, mógł go ktoś zabrać.


Pierwsze piętro, także nie sądzę by mu się coś stało. nawet jakby wyszedł na ulice i np został rozjechany, to przecież zostałby jakiś widoczny ślad - takich brak. A szukam koło 23-24, to jest trochę gorsze bo on jest cały czarny, więc jak siedzi gdzieś wciśnięty to nie da się go zauważyć, wstaje też rano koło 4 i szukam, nic. Na zapach waleriany skupiły się inne koty z okolicy, on nie :(
Niestety już więcej wolnego w pracy nie mogę sobie zrobić, ani na zajęcia, na uczelnie też już nie mogę nie iść, także to mnie martwi, że już nie mogę tyle czasu poświęcić na poszukiwania....

paulina90106

 
Posty: 6
Od: Nie maja 19, 2013 10:38




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 549 gości