W czwartek została zaszczepiona Tricatem (po uprzednim dokładnym badaniu przez weta), po szczepieniu czuła się dobrze, jadła, biegała, bawiła się.
Od niedzieli nie chce jeść ani suchego, ani mokrej puszki którą zawsze uwielbiała (karmimy ją Animondą Carny Kitten- wszystkie smaki). Do misek podchodzi, wącha ale jeść nie chce
chociaż mam wrażenie, że jest głodna bo miauczy pod lodówką. Przed chwilą kupiłam jej surową golonkę z indyka i o dziwo zjadła sporo. Kupiłam też skrzydełko z kurczaka ale jego nie tknęła.Jadła z chęcią ale teraz ma jakby trochę wzdęty brzuszek (może mi się wydaje i po prostu się najadła). Przez chwilę wydawało mi się też, że w prawym boku wyczuwam jakby taką kulkę w brzuchu. Ogólnie wygląda dobrze, bawi się ale martwię się, że coś z nią nie tak
Cały dzień karmię ją trawką dla kotów, żeby lepiej było jej trawić. Trawkę wcina dość chętnie ale jak dotąd nie wymiotowała. Nie wiem co robić. Do weta mamy 20km i nie chcę jej tak ciąge wozić (boń boże nie ze względów finansowych, tylko kicia badzo źle znosi te wyjazdy, bardzo się boi)
Nie wiem co robić, czy te objawy są wg Was niepokojące? Bardzo proszę o jakąś radę bo już wariuję, a mój TŻ się wkurza, że przesadzam
(jutro jadę poszukać gdzieś dalej), a karmy z tym składnikiem na odkłaczanie zjadła dziś chyba 5 groszków 
)
. Szczerze mówiąc, to mam przez to zaległości w pracy - niedługo mnie chyba wywalą 
