
Wraz z koleżanką prosimy o pomoc w znalezieniu bezpiecznych domków.
Kotka jest wolnożyjąca. Wybrała sobie miejsce w internacie szkolnym,
tutaj poleguje z maluchami

Urodziła kilka dni temu, prawdopodobnie w tym miejscu:

Dzisiaj byłyśmy w tym miejscu, jest dosyć bezpieczne, tylko znajduje się obok balkonu, na który wychodzą uczniowie,
dzisiaj tam zaglądali rośli chłopcy, nabrałam obaw, czy miejsce jest oby na pewno bezpieczne, ale koleżanka mnie uspokoiła,
bo tam jest monitoring szkolny. Kotka jest dokarmiana. O jedzonko jestem spokojna.
Teraz kilka fotek kici i maluchów:










Kotka wyszła do nas, pojadła troszkę, ale nie wróciła do maluchów, oddaliła się, mam nadzieję, że ich nie porzuci,
bo takie mikruski nie przeżyją bez mamy

Nie wiem, jak się zabrać, na początek dom dla Maluchów i sterylizacja dużej, ale ona pół dzika.