pomozcie cd

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2002 12:19 pomozcie cd

tak wygladaja rezultaty moich dzialan w obronie kotow
w Bytomiu
za posrednictwem mediow.
W SPRAWE ZAANGAZOWALA SIE DZIENNIKARKA PANI MALGORZTA SZRETER
- DZIENNIK ZACHODNI/KATOWICE dodatek Bytom / kontakt malgosia@webmedia.pl
ktora sama zwrocila sie do mnie w tej sprawie
jeszce wczoraj pisala
cyt'

majuda at majuda@interia.pl wrote:

Pani Dorotko!
Osobiscie naprawde jest mi bardzo przykro w zwiazku z ca³± t± spraw±, bardzo mnie przygnêbi³a.
Tego typu przypadki upewniaj± mnie tylko, jak bardzo bezradni jeste¶my wobec g³upoty, przemocy czy chamstwa.
Co do pogorszenia stosunków z TAKIMI s±siadami, nie ma chyba czego ¿a³owaæ
Niestety, w obecnym, ludzkim systemie nic ju¿ siê nie zmieni. Jestem tego pewna. Takie dzia³ania to najczê¶ciej walka z wiatrakami.
Smutne.
Poproszono mnie o zdjêcie z Pani± lub Pani Mam±. W zwi±zku z tym, ¿e Pani przebywa we Wroc³awiu, chcia³abym zrobiæ zdjêcie Pani Mamie, je¶li wyrazi zgodê. O tak± zgodê chia³abym zapytaæ równie¿ Pani±. Uwa¿am, ¿e Pani Mama mog³aby stan±æ ty³em do obiektywu i tylko wskazaæ miejsce, gdzie znaleziono martwego kotka. Bardzo mi na tym zale¿y. To nie moje wymogi...
Ca³e moje zaanga¿owanie to nie gest. Uwa¿am, ¿e nale¿y napiêtnowaæ takie postêpowanie tak jak w ka¿ym innym przypadku pope³nienia przestêpstwa...

...a moje osobiste zaanga¿owanie w sprawy zwi±zane z wyrz±dzaniem krzywdy zwierzakom, to inna rzecz.

Rano skontaktujê siê z Pani Mam± i bêdê chcia³a siê z ni± umówiæ. Muszê jutro (tj. w ¶rodê) oddaæ tekst ze zdjêciem.

Proszê zachowaæ swoj± wra¿liwo¶æ i nigdy nie zobojêtnieæ na takie sprawy. ¯yczê, aby znajdowa³a Pani na swej drodze jak najwiêcej przychylnych osób.

Pozdrawiam serdecznie
Ma³gorzata Szreter
----------------------------------------------
Wczoraj poznym wieczoram Pani Malgorzata zadzwonila do mnie
z wiadomoscia ze odebrana jej ta sprawe, za co przeprosila
Zbierane przez nia od tygodnia materialy przekazano komus innemu.
Zastanawia mnie fakt komu tak bardzo zalezalo przerobieniu
OKOLICZNOSCI TOWARZYSZACYCH TEJ SPRAWIE.
DLACZEGO SASIADOM ZABRAKLO ODWAGI BY PODPISAC SIE POD SWOIMI ZEZNANIAMI
I WRESZCIE DLACZEGO DZIENNIKARZ NINIEJSZEGO ARTYKULU NIE SKONTAKTOWAL SIE ZE MNA SKORO TAK BARDZO OPTUJE ZA PRAWDA OBIEKTYWNA.
BARDZO PROSZE O KOMENTARZ

DOROTA TORBA

------------------------------------------------
DZIENNIK ZACHODNI - dodatek BYTOM
Koci problem

Czwartek, 21 lutego 2002r.

Za po¶rednictwem internetu rozpêta³a siê burza, a mieszkañcy osiedla
"Na Wzgórzu" zyskali z³± s³awe.
Wpiwnicy przy ul. Szyma³y 210 w Bytomiu-Stroszku starsza kobieta dokarmia
³a bezdomne koty. Niestety, w ca³ej klatce rozchodzi³ siê nieprzyjemny fetor.

- Problem miêdzy innymi w tym, ¼e ta pani nie jest zameldowana pod tym adresem
i formalnie tu nie mieszka. Dla s±adów koty by³y uci±¼liwe. Kilka dni temu sprawa
zajê³a siê nasza administracja. Ka¿dy medal ma dwie strony - mówi Józef Niemiec,
wiceprezes ds. eksploatacji w bytomskim Zak³adzie Budynków Miejskich.

- Ja siê nie wtr±cam do tego, bo tylko tu dogl±dam mieszkania córki.
Wiosn± tamtego roku urodzi³y siê ma³e koty, ale wszystkie wziê³y dzieci.
Ostatnio by³y cztery, z jesiennego miotu. Zosta³y w piwnicy, bo by³a ciê¿ka zima.
No i dokarmia³am je. Tydzieñ temu znalaz³am jednego. Zdech³ego i zakrwawionego.
Wynios³am go na ¶mietnik. Córka napisa³a pismo do administracji - mówi Aniela Torba.

W poniedzia³ek ADM, obs³uguj±ca osiedle ,Na Wzgórzu, otrzyma³a
pismo podpisane przez Dorotê Torba. By³a w nim pro¶ba
o przeniesienie kotów z piwnicy do schroniska. ,Koty s± zabijane" - napisano.

- W tym samym dniu by³em w tej piwnicy razem z policj± i rakarzem.
Zastali¶my jednego zdech³ego kota. Innych nie by³o. Wcze¶niej w internecie
znalaz³a siê informacja na temat krzywdzonych kotów i dzwoni± teraz do mnie
ludzie z pretensjami z ca³ej Polski. Z Poznania, Wroc³awia, Gdyni - mówi Wojciech
Kowalczyk, kierownik ADM.

- W ¦rodê by³a u nas w piwnicy dezynfekcja.
To by³ problem z tymi kotami. Przywlok³y pch³y i codziennie trzeba
siê by³o szorowaæ - narzeka Lucyna Wójcik, mieszkaj±ca w tej samej klatce.

"- Tej pani, która dokarmia³a koty, przeszkadza³y bardzo dzieci.
Pozak³ada³a wokó³ bloku ogródki i traktowa³a wszystko jak swoj± w³asno¶æ.
Zabrania³a dzieciom wszystkiego. S±siedzi chyba mieli fruwaæ,
¿eby jej nie przeszkadza³o, a psa to trzeba by³o na rêkach nosiæ, (?????)
¿eby siê nie czepia³a. Ta pani sama ze sob± ma problemy - dodaje inna s±siadka. (?????)

Koty i pch³y to problem nie tylko pod numerem 210.

- Ca³e osiedle jest zapchlone. Kotów jest du¿o. Mam ma³e dzieci,
które s± uczulone na koty. I na dodatek wci±¿ gryz± je pch³y.
Dla niektórych koty s± wa¼niejsze ni¿ dzieci.
Nie powinno tak byæ - podkre¶la mieszkanka
bloku nr 138 przy ul. Szyma³y. (?????)


Ludzie nie zawsze potrafi± utrzymaæ nerwy na wodzy i podobno
podtruwaj± koty. Nie w bloku 210, ale w innych rejonach osiedla.

- Sama widzia³am, jak dwa koty zdycha³y w ¿ywop³ocie. Kto¶ je otru³.
Musia³ je potem usun±æ dozorca. Te koty s± wszêdzie, a jeszcze wiêkszy
problem to pch³y. To nie do wytrzymania - mówi mieszkanka osiedla. (?????)


Na Szyma³y 210 kto¶ wywiesi³ odezwê w obronie bezdomnych kotów.
Cytuje siê w niej ustawê z 1997 roku o ochronie zwierz±t.
ANDRZEJ MADEJCZYK - DZIENNIK ZACHODNI

Dorota Torba

 
Posty: 5
Od: Wto lut 12, 2002 20:14
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 21, 2002 12:37

.................. Tragedia. Ci ludzie powinni zdychac gdzies pod plotem otruci!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 21, 2002 12:54

nie podoba mi sie sposób przedstawienia rej sprawy. wyglada na to, że nic sie nie stało, koty roznosza pchły, no to trzeba sie ich pozbyc.

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw lut 21, 2002 12:54

I jeszcze jedno-koty umieraja a nie .........
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lut 21, 2002 13:39

Cóż, większość dziennikarzy nie ma pojęcia o tym, co pisze... Jak widać na powyższym przykładzie. Nawet o pchłach nie chciało się piszczykowi poczytać...

Typowe gazetowe pisanie na odczep. Nic z tego nie wynika, rozwiązania żadnego nie podsunięto, skończyło się na powtarzaniu obiegowych przesądów i opinii tłumu sprawiedliwych... I jeszcze ta biedniutka administracja... Tak cierpią za niewinność...

Powtarza się stary scenariusz - ktoś musi pilnować sprawy na miejscu, i to ostro, inaczej szanowni, normalni obywatele zaszczują na śmierć.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lut 21, 2002 13:48

Jakas obsesja z tymi pchlami :?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 21, 2002 14:10

No i jak to skomentować? Przecież ręce oadywują poniżej kostek. Jak znalazła się dziennkiarka, której zależało, to zabrali jej sprawę i dali facetowi, który na to z góry leje, co dało się zauważyć w powyższym artykule.
JAk wygląda sytuacja po tym.... artkule?
Tatra
Obrazek ObrazekObrazek

Tatra

 
Posty: 1011
Od: Wto lut 05, 2002 9:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 21, 2002 14:14

Ja juz wczesniej pisalam, moze jednak te koty daloby rade jakos stamtad zabrac... Biorac po uwage jak sprawa idzie do tej pory raczej optymistycznie sie to nie skonczy :( . Tyle, ze my tego zdalnie z drugiego konca Polski nie zalatwimy :(

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw lut 21, 2002 14:17

Dziennikarz ma to w nosie, najwięcej o pchłach napisal a nie o kotach, pytanie dlaczego to tej reporterce zabrali?
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 21, 2002 14:21 pomozcie cd

kotow juz nie ma
jeden zostal zabity, 3 otrute i meczyly sie w caly tydzien w piwnicy
ADM przyszla W PONEDZIALEK posprzatac zwloki i sciagnela sanepid
I ZNALAZLA JAK PISZE W ARTYKULE JEDNEGO
Ta dziennikarka zrobila zDJECIA TEJ PIWNICY
TE DWA KOTY ktore sasiadka znalazla w krzakach to wlasnie ta 2
ktorej udalo sie wydostac bo po mojej interwencji w sobote jak wrocilam do domu
przyszla policja i odblokowala okno , ktore po godzinie ponownie zostalo zamknie te przez sasiadow.
Po kotach zostalo wspomnienie
DOROTA

Dorota Torba

 
Posty: 5
Od: Wto lut 12, 2002 20:14
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lut 21, 2002 14:35 pomozcie cd

Dorota Torba pisze:/.../
Proszę zachować swoją wrażliwość i nigdy nie zobojętnieć na takie sprawy.
/.../
Małgorzata Szreter


Nie umiem inaczej skomentować tego co przeczytałam...:-(

Hana

 
Posty: 10161
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw lut 21, 2002 14:43

Ten artykuł nic nie wnosi do sprawy, napisany chyba tylko po to aby coś było napisane. Napisany na odczepnego, opiera się jedynie na zdaniach kilku osób powyciąganych z kontekstu.
Dla mnie jako osoby średnio znającej tą sprawę - nie ma w nim konkretnych, rzetelnych informacji.
Napisano to tak, aby nic nie można było z tego wywnioskować.
I gdzie tu sens, gdzie logika???

Virge

 
Posty: 199
Od: Wto lut 05, 2002 17:12
Lokalizacja: Żary

Post » Czw lut 21, 2002 14:50

zalogowalam sie na forum Gazety wyborczej jako pyza1 i zalozlam watek pomozmy kotom - w katowickiej edycji.
moze cos to da.

Iwona

 
Posty: 12805
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw lut 21, 2002 15:55

Jak się tam wchodzi??? Może choć trochę krwi utoczę :twisted:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw lut 21, 2002 15:58

www.gazeta.pl/forum i na dole wchodzisz na forum lokalne - Katowice. Tez tam ide. Tylko uwaga, wypowiada sie tam wielu swirow...

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości