Kocinka pojechała do For Animals dzisiaj po 16.00
Całą drogę płakała
musiałam przesiąść się do niej na tyły i głaskać. Usnęła w drodze. Smutno mi trochę , ale wiem że teraz będzie mieć o wiele lepiej. Jutro jedzie do weta więc będziemy wiedzieć co jej dolega.
Ja podejrzewam ze to może być coś związane z tym ze tam jest teraz remont bloku. Bo to się pojawiło w tym samym czasie
Po wsadzeniu jej do klatki poszła spać. Mam nadzieję ze dostanie szanse na cudowny dom
należy jej się bardzo. Tym bardziej że kiedyś ponoć miała dom ale jej Pani odeszła